Dlaczego w Polsce nie wykorzystujemy geotermii? Tomasz Rożek wyjaśnia

Fot. Nauka. To Lubię / YouTube.com / Emily Campbell / unsplash.com
Nauka. To Lubię / YouTube.com / tk

Z najnowszego raportu NIK wynika, że geotermia to kolejne źródło zielonej energii, którego nie wykorzystujemy. Jest to da mnie całkowicie niezrozumiałe – mówi Tomasz Rożek, fizyk i popularyzator nauki.

- Jedną z nielicznych dużych miejscowości w Polsce, która w dużym stopniu korzysta z wód geotermalnych jest Zakopane. Gdyby nawet w całym naszym kraju zakręcono gaz w Zakopanem byłaby ciepła woda. Można to traktować jako ciekawostkę, gdyby nie fakt, że w ten sposób mogłyby być ogrzewane domy, baseny, szkoły czy budynki w wielu miejscach w Polsce. Ale nie są – mówi Tomasz Rożek.

Ogromny potencjał energii geotermalnej

- Udział geotermii w podstawowych nośnikach energii w Polsce wynosi w skali kraju 0,3 proc. Potencjał jest ogromny. Z badań wynika, że nie tylko Zakopane, ale całe Podhale mogłoby czerpać ciepło z podziemi. Są rozpoznane źródła, których zasoby ocenia się na miliardy metrów sześciennych wody o temperaturze 90 stopni Celsjusza. Taki zbiornik znajduje się w okolicach Zakopanego stosunkowo płytko, bo na głębokości od 1500 do 2600 metrów pod Ziemią.

DEON.PL POLECA

- Z wyliczeń wynika, że gdyby wziąć pod uwagę wszystkie źródła geotermalne do głębokości 10 km w głąb ziemi zmagazynowanych jest w źródłach kilkadziesiąt tysięcy razy więcej energii niż we wszystkich złożach gazu i ropy na całym świecie – zaznacza fizyk. - Jeżeli spojrzymy na Polskę, zagospodarowanie dostępnych wód termalnych mogłoby odpowiadać połowie energii, jaka rocznie potrzebna jest do wytworzenia ciepła w całym kraju - dodaje.

- w 2009 roku przeprowadzałem wywiad z Jerzym Nawrockim, który był wtedy dyrektorem państwowego Instytutu geologicznego. Pytałem profesora m.in. o to, jaki potencjał może mieć geotermia w Polsce. Odpowiedział mi wtedy, że w ciągu kilkudziesięciu lat może dać nam nawet kilkanaście procent energii w naszym miksie. Powiedział też, że będziemy na to potrzebowali kilkudziesięciu lat. To było 13 lat temu, ale od kilku lat w zasadzie stoimy w miejscu – przyznaje Rożek.

Dlaczego nie wykorzystujemy geotermii?

- Winne są przedłużające się procedury czy problemy w komunikacji. W efekcie średni czas budowy ciepłowni geotermalnej to w Polsce około 6 lat. A gdy trzeba wybudować oprócz samej ciepłowni jeszcze infrastrukturę rozprowadzającą to ciepło, to może to trwać jeszcze dłużej. Od 2015 roku w Polsce nie powstała ani jedna ciepłownia geotermalna, choć procedury na budowę kolejnych są w toku.

- A tymczasem Zakopane kupując ciepło geotermalne uzyskało w ciągu roku spadek emisji zanieczyszczeń powietrza do spalania 13,6 tys. ton węgla kamiennego – tłumaczy popularyzator nauki.

Źródło: Nauka. To Lubię / YouTube.com / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dlaczego w Polsce nie wykorzystujemy geotermii? Tomasz Rożek wyjaśnia
Komentarze (2)
MR
~M. R.
29 maja 2022, 22:00
Dla fizyka Rożka nie ma tematu tabu, zna się na wszystkim więc "wyjaśnia". A na pytanie "Dlaczego nie wykorzystujemy geotermii ?" odpowiedź jest bardzo prosta: KOSZTY, OGROMNE KOSZTY ! Pamiętam, przed ok. 25 laty w zachodniopomorskim, chyba to były Pyrzyce, część osiedla miała być zasilana ciepłem z geotermii, TANIĄ energią, mieszkańcy się cieszyli ale do chwili otrzymania pierwszych rachunków. Szczęki im opadły bo okazało się, ze muszą płacić o wiele, wiele więcej niż sąsiedzi z budynków obok, zasilanych z klasycznej elektrociepłowni. Projektant z Polit. Szczec. wyjaśnił, że ta woda wymaga parametryzacji, ma tylko 64 st C (niestabilne temperatur.), b. dużą mineralizację a głównie zasolenie wywołujące korozję rur coś koło 120g/L więc wymaga specjalnej technologii a poza tym konieczne jest dogrzewanie gazowe itd, itd. itd. O doświadczeniach o. Rydzyka z Torunia z geotermą już nie będą wspominał. Uchowaj nas Dobry Boże od tego typu "taniości" na czele z oszołomskim Fit for 55 ! Amen
RM
Rafał Maszkowski
28 maja 2022, 17:31
W skali świata geotermia to promile energii elektrycznej i cieplnej. Tylko pięć krajów ma znaczący udział geotermii w produkcji prądu. Główny problem to niska temperatura pozyskiwanej wody, która zarówno do produkcji prądu, jak do zasilania sieci ciepłowniczej powinna mieć ~150 °C. Typowa większa ciepłownia geotermalna w Polsce opiera się głównie na gazie, a więc jest wysokoemisyjna, a źródło geotermalne jest używane pomocniczo i z małym stopniem wykorzystania (~20%). Taka jest np. ciepłownia w Pyrzycach i mająca bardzo podobne parametry budowana chyba jeszcze ciepłownia w Toruniu. Inne problemy z geotermią na świecie to duża mineralizacja, zmniejszanie się wydajności z czasem, zanik gejzerów, wstrząsy tektoniczne. Bogate Niemcy produkują z geotermii kilka promili prądu, chociaż bardzo by im się przydały czyste źródła alternatywne do zamykanych z powodów ideologicznych elektrowni jądrowych, które nie tak dawno dawały kilkadziesiąt % prądu.