Cannes: Werdykt przyjęty z zaskoczeniem

Cannes: Werdykt przyjęty z zaskoczeniem
Główna nagroda powędrowała do tajlandzkiego reżysera (fot. EPA/GUILLAUME HORCAJUELO)
PAP / wab

Ku ogólnemu zaskoczeniu Złota Palma w Cannes przypadła w tym roku filmowi "niszowemu" i eksperymentalnemu - podkreśla w poniedziałek francuska prasa. Główną nagrodę otrzymał w niedzielę tajlandzkie film "Uncle Boonmee who can recall his past lives".

Francuskie media zaznaczają, że werdykt jury zaskoczył wszystkich. Faworytami do Złotej Palmy były przed ogłoszeniem nagród dwa inne filmy: "Des hommes et des dieux" Xaviera Beauvois i "Another Year" Mike'a Leigha.

Jurorzy pod wodzą Tima Burtona uhonorowali jednak ostatecznie najwyższą nagrodą "Uncle Boonmee". Jest to oniryczna opowieść o umierającym mężczyźnie, który ostatnie chwile chce spędzić w rodzinnych stronach. Opiekuje się nim m.in. duch zmarłej żony, a i zaginiony syn przychodzi pod postacią ducha.

DEON.PL POLECA

Według tego dziennika, na główną nagrodę zasłużył francuski dramat "Des hommes et des dieux" - historia siedmiu katolickich mnichów, zamordowanych w 1996 roku w Tibehirine, w Algierii. Film ten został ostatecznie laureatem drugiej nagrody festiwalu - Grand Prix oraz nagrody ekumenicznej jury.

"Le Parisien" uważa, że Złota Palma dla filmu z Tajlandii ucieszyła miłośników elitarnego kina, ale nie jest dobrą wieścią dla szerszej publiczności. "Aby nie zanudzić się na tym filmie, trzeba całkowicie się zatracić" - twierdzi gazeta.

Innego zdania jest lewicowy dziennik "Liberation", dla którego "Uncle Boonmee" jest filmem "magicznym i zaskakującym". "Dzieło outsidera, które musiało odpowiadać "magicznym upodobaniom" Tima Burtona" - napisał "Liberation".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Cannes: Werdykt przyjęty z zaskoczeniem
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.