„Gdyby dusza istniała, eksperymenty fizyczne dawno by już to potwierdziły” – uważa brytyjski fizyk Brian Cox

BBC News

Głośny i kontrowersyjny profesor fizyki teoretycznej z Uniwersytetu w Manchester Brian Cox, twierdzi, że z całą pewnością nie ma czegoś takiego jak „dusza ludzka”. Gdyby bowiem istniała, to eksperymenty fizyczne, szczególnie te z ostatnich lat, dawno by już to potwierdziły. Inne światowe sławy fizyki wyrażają w tej sprawie odmienne zdanie.

Profesor Cox udzielił ostatnio wywiadu radiu BBC, gdzie tłumaczył, że: „Gdyby istniała jakaś substancja, napędzająca nasze ciała i sprawiająca, że poruszamy nogami i rękami, musiałaby ona jakoś oddziaływać z cząsteczkami, z których składają się nasze organizmy. Posiadamy wysokiej klasy urządzenia pomiarowe do badania oddziaływań międzycząsteczkowych. Uważam, że nie ma czegoś takiego, jak źródło energii zasilające ciało”

Według brytyjskiego fizyka teoretycznego, coś takiego, jak „dusza” lub „duch”, wymagałoby swoistego nośnika w postaci cząstki, której istnienia nie przewiduje tzw. „model standardowy”. Gdyby rzeczywiście istniała, nie umknęłaby też uczonym, pracującym przy Wielkim Zderzaczu Hadronów, którego zadaniem jest poszukiwanie najbardziej fundamentalnych (podstawowych) składników materii, w tym słynnej "cząstki Higgsa", nazywanej czasami „cząstką Boga”.

DEON.PL POLECA

Co więcej, prof. Cox uważa, że wszelkie dotychczasowe odkrycia nauk szczegółowych zaprzeczają możliwości istnienia jakichkolwiek „duchów”. Zdaniem uczonego ludzka świadomość, to nic innego, jak czysty wytwór procesów chemicznych dokonujących się w mózgu.

W tym sensie, badacz z Manchester, twierdzi to samo, co niedawno zmarły, fizyk i kosmolog Stephen Hawking. Według tego ostatniego: „Mózg ludzki jest niczym komputer. Przestaje pracować, kiedy psują się jego komponenty. Dla zepsutych komputerów nie ma nieba ani żadnego życia wiecznego w innym wymiarze. To, po prostu, bajka dla ludzi, którzy boją się ciemności”.

Ale nie wszyscy znani fizycy podzielali i nadal nie podzielają poglądów Coksa i Hawkinga w kwestii istnienia duszy i życia pozagrobowego.

Według noblisty profesora Johna Carew Ecclesa, istnieje zasadnicza różnica między mózgiem a umysłem. Mózg to (tylko i aż) centralny organ układu nerwowego i odbiornik dla umysłu. Ten zaś, to swoisty rezerwuar oddziaływań, które pochodzą z zupełnie innego, wciąż nieznanego nam świata. Choć świadomość wydaje się - na pozór - niefizyczna, zdaniem australijskiego neurofizjologa, w rzeczywistości może być ona utkana z subtelnej, nieznanej jeszcze nauce materii.

Z kolei, fizyk i kosmolog, prof. Sean Caroll twierdzi, że „Kiedy mówimy o duszy, opuszczającej ciało w chwili śmierci, większość osób ma na myśli świetlną bańkę umiejscowioną gdzieś w okolicach mózgu. Rodzą się jednak pytania – jaką energią mogłaby być zasilana dusza i w jaki sposób wchodziłaby ona w kontakt ze ‘zwykłymi’ atomami? Wyjaśnienie tego zagadnienia wymagałoby stworzenia zupełnie nowej fizyki. Tymczasem, w ramach kwantowej teorii pola, nie ma miejsca dla czegoś takiego jak „cząstki ducha”, ponieważ dawno już zostałyby one wykryte podczas eksperymentów naukowych".

źródło: BBC/ mp

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

„Gdyby dusza istniała, eksperymenty fizyczne dawno by już to potwierdziły” – uważa brytyjski fizyk Brian Cox
Komentarze (20)
WC
~Wojciech Chajec
11 stycznia 2022, 11:12
"Oj dana dana, nie ma Szatana, a świat realny jest poznawalny" to dość stara piosenka. Uważam, że nauka daje jedynie kolejne przybliżenia opisu rzeczywistości. Przybliżenia te pozwalają na rozwój techniki (samolot skonstruowano na bazie mechaniki klasycznej, ale do lotów międzyplanetarnych konieczna jest mechanika relatywistyczna), ale nie pozwalają na ostateczne zrozumienie świata. To trochę tak, jak z wyznaczaniem liczb niewymiernych - można je wyrazić z praktycznie dowolną, ale skończoną niedokładnością. Prawdziwy naukowiec powinien zachować pokorę wobec realnego świata.
TS
~Tomasz S.
30 marca 2021, 15:12
Miałem realne spotkanie z Panem Bogiem i zapewniam was, że łamie On jak chce prawa fizyki. Zacznijmy od tego, że czas zatrzymuje się przy Nim w miejscu. Następnie cała dusza, ciało, serce napełnia się tak potężną miłością, że nawet nie da się tego stanu do niczego choćby odrobinę porównać. Jest to miłość całkowicie, absolutnie bezwarunkowa. Na zasadzie: "Kocham Cię! Kocham Cię! Kocham Cię! Bez względu na wszystko!". Otoczyła mnie Jego świętość, poczucie bezpieczeństwa i komfort nie do porównania z niczym co ziemskie. Jest to uczucie szczęścia przekraczające o milion najlepsze szczęście jakie znałem na ziemi. Przez kolejne miesiące nie byłem w stanie odczuwać żadnej radości, wszystko wydawało mi się szare, bez sensu. Sceptycy powiedzą "Chemia mózgu". No to dajcie mi chemię, która tak potężnie zmienia człowieka. Wszystko to działo się podczas zwykłej modlitwy.
PW
Piotr Wójciak
28 marca 2021, 15:58
Ależ z niego profesor! Niech tylko dowiedzie tego, że krasnoludki nie istnieją, a uwierzę mu ws duszy ludzkiej.
BK
~Bartek Kwiatkowski
28 marca 2021, 10:03
Polecam wykłady prof. Krzysztofa Meissnera i ks. Michała Hellera. Rzucają zupełnie odmienne światło na to zagadnienie
MK
~Maciej Kaleta
27 marca 2021, 23:02
To samo można powiedzieć o rozumie.
AJ
~Anna ja
27 marca 2021, 13:56
Dusza jest uwrazliwiona na piekno, rozróżnia się ból fizyczny a i ból duchowy.Jakże fizyka może zbadać mój ból duchowy np. po stracie bliskiej mi osoby czy moją radość wewnętrzną podniesienie mnie pocieszenie czy mój zachwyt nad pięknem muzyki? Duch jest niematerialny nie fizyczny nie ma ciała duch jest wolny , ciało obumiera nie bo duch go nie napędza a bo duch je opuścił, a dusza to nieśmiertelna cząstka bożej miłosci dana człowiekowi w nadziei spotkania z Nim ..czy miłość fizyka może zbadać przyrzadami? nawet taką jaka się w nas narodzi do kogoś kiedyś? miłość jest wolna a jest przymiotem ducha podobnie jak nienawiść jest jego upadkiem
JD
~Jary Dziewiećsił
26 marca 2021, 21:09
no cóż, próbuje za pomocą prymitywnej siekiery, którą dzierży w dłoni nakreślić obraz, który go przerasta ;P już chyba pora, by szukać innych narzędzi, bo oficjalna nauka zaczyna popadać w bagno własnych odchodów. ignorancja nauki przewyższyła ignorancje Krk, oby to przepełnienie naczynia przyniosło oczekiwane efekty
PW
Piotr Wójciak
26 marca 2021, 17:32
Już Gagarin mówił, gdy wrócił z Kosmosu, że tam Boga niet.
MC
~Michał Czaposki
26 marca 2021, 14:31
Gdyby dusza nie istniała fakt ten ujawniony by został przez badania Soboru Watykańskiego II tak jak nieistnienie św. Mikołaja albo św. Barbary
AP
Andrzej P. P.
27 marca 2021, 21:20
To oznaczało by koniec kościoła jaki znamy i było by wbrew interesom Watykanu.
TZ
Tomek Z
25 marca 2021, 08:45
Fizyk zapewne dobry. Problem i błąd jego tkwi w tym, że chciałby za pomoca fizyki wytłumaczyć wszystko. Gdyby dało się te sprawy zmierzyć i zbadać na gruncie fizyki to wiara przestałaby być wiarą, a stałaby się wiedzą. To się dzieje dopiero po śmierci człowieka. Tam tak, tam wiara już nie jest potrzebna, bo wszystko widać i można zrozumieć takim jakie jest. Teraz możemy sie oprzeć tylko na wierze w to, co Bóg nam objawił w Swoim Słowie. Nic nowego. Człowiek może wierzyć lub nie zupełnie niezależnie od poziomu wykształcenia.
TB
~Tadeusz Borkowski
25 marca 2021, 17:09
Właśnie. Jeżeli dusza nie jest materialna to fizyka nic tu niema do gadania. Acha, fizyk też.
AP
Andrzej P. P.
27 marca 2021, 21:25
Przecież odnaleźli w Wielkim Zderzaczu cząstki nie posiadające masy. Wyobraźcie sobie coś zbudowanego z takich cząstek nie posiadających masy, czy można je w jakikolwiek sposób zarejestrować? Widocznie tak, skoro je odkryli. Może dusza jest właśnie tworem z takich cząstek nie posiadających masy?
AP
Andrzej P. P.
27 marca 2021, 21:48
Wszystko wskazuje na to, że cały świat jaki znamy, aż po krańce kosmosu kieruje się tymi samymi prawami fizyki jakie obowiązują na Ziemi. Kosmos pełen jest życia, są miliony planet podobne do Ziemi, jesteśmy tylko ziarenkiem piasku na pustyni, lub kroplą wody w morzu jak kto woli. Myśli ktoś że jesteśmy jakimś wyjątkiem w kosmosie? Mieliśmy tylko dużo szczęścia. Gdyby małpie dać klocki z alfabetem do zabawy to kwestią czasu jest jak powstały by z tej zabawy znane dzieła literackie, wszystko co znamy w zasadzie.
AS
~Antoni Szwed
28 marca 2021, 21:43
Jeśli w świecie cząstek mówi się o masie, to ma się na myśli masę spoczynkową. Otóż jest wiele cząstek, które nie mają masy spoczynkowej, np. fotony (w tym: cząstki widzialnego światła), a te są znane od dawna, gdy jeszcze nikt o Wielkim Zderzaczu nie wiedział, bo go nie było. Ale fotony (i tym podobne cząstki) nie mają absolutnie nic wspólnego z duszą ludzką, zwłaszcza w jej wymiarze duchowym. Nie warto czerpać wiedzy o zjawiskach fizycznych z gazet.
AS
~Antoni Szwed
24 marca 2021, 10:26
Być może ten młody człowiek jest dobrym fizykiem, ale o duszy i duchu ludzkim nie ma zielonego pojęcia. To są rzeczywistości pozafizyczne, żadnymi metodami fizyki współczesnej NIEWYKRYWALNE. Na jakimś uniwersytecie mu naopowiadano, że rzeczywistości jest tyle, ile mieści się w przedmiotach nauk szczegółowych. Jak widać obca mu jest metodologia nauk i jakakolwiek świadomość, że fizyka cząstek i pól elementarnych ma dobrze zakreślone granice obowiązywalności, że istnieje cała sfera rzeczywistości, o której fizyka nic nie wie i wiedzieć nigdy nie będzie, bo nie pozwalają na to jej narzędzia. Jak facet chce fizykalnie wyjaśnić fenomen ludzkiego sumienia, doświadczenia powinności w etyce, doświadczenia wartości w aksjologii. Kompromituje się, mając bardzo wąskie wykształcenie, wydaje sądy poza granicami swoich kompetencji.
JW
~Jacek Woźniak
24 marca 2021, 08:30
Czyliże, przed Kolumbem Krzysztofem odkrywcą, kontynent amerykański nie istniał! Gdyby Pan Bóg zszedł na ziemie i kopnął was w D to i tak byście nie uwierzyli. Skoro już "wszystko" wiecie po co wam miliony na badania?
AP
~Adam P
23 marca 2021, 23:41
Ja głęboko i szczerze wierzę, że istnieje Bóg, który nadał wszystkie prawa fizyki. Paradoksalnie najbardziej przemawiającą za istnieniem Wszechmogącego i Uniwersalnego Boga była dla mnie książka Richarda P. Feynmana "Charakter praw fizycznych". Jednocześnie całkowicie nie wierzę w żadne złe duchy, egzorcyzmy czy nawet w możliwość zaistnienia cudów niezgodnych z prawami przyrody.
WC
~Wojciech Chajec
23 marca 2021, 21:02
A wcale nie tak dawno (bo czym jest niecałe 200 lat) fizyka odkryła pole elektromagnetyczne. Więcej pokory! Bardzo możliwe, że fizyka nigdy nie opisze tej rzeczywistości. Jest też możliwe, że kiedyś to nastąpi, ale będzie za późno, by tę wiedzę zastosować.
JL
~Jan Luxemburg
27 marca 2021, 15:39
Zwierzęta też mają duszę, skoro ich obowiązuje ta sama fizyka. Mrówka i małpa, słoń i krokodyl, a także insekty.