Patriotyzm pokolenia Z

(fot. shutterstock.com)
Marcin Skobrtal / pk

Wojna to dla nich temat lekcji historii, a czas PRL-u znają tylko z opowieści starszych. Młodzi ludzie są gotowi do poświęceń dla Polski, ale oczekują, że otrzymają coś w zamian.

"Ojczyznę kochać trzeba i szanować…" - te słowa piosenki służą mi jako wprowadzenie do lekcji na temat patriotyzmu w II klasie liceum. Przed szkołą, w której uczę, od kilku lat na maszcie powiewa flaga. Stała się elementem tak powszednim, że niemal niewidocznym. Krzewienie patriotyzmu jest górnolotnie brzmiącym hasłem, jednak jeśli bliżej się nad tym zastanowić, to pojawia się szereg bardzo przyziemnych pytań. Przede wszystkim, czym jest patriotyzm? Słownik mówi: miłością do ojczyzny. Jednak każdy tę miłość inaczej rozumie i okazuje. Trzeba również pamiętać, że jest to pojęcie zmienne w miejscu i czasie. Szczególnie interesujące jest jego postrzeganie przez ludzi młodych, moich uczniów, urodzonych w drugiej połowie lat 90., a więc już w wolnej Polsce. Nazywani są generacją Z - dorastają w świecie bez granic, za to z nowymi technologiami. Dla nich demokracja i wolność są czymś codziennym, wartości zaś wyznacza rynek. Szczególne jest także ich podejście do patriotyzmu.

Znaczenie patriotyzmu

DEON.PL POLECA

Dla jednych zabrzmi to jak prowokacja, dla innych będzie to smutny obraz rzeczywistości. Jednak wielu młodym bliższe są postawy kosmopolityczne, szczególnie że sytuacja ekonomiczna często skazuje ich na wyjazd z Polski. Czy to jednak oznacza, że ojczyzna jest obojętna całemu pokoleniu?

"Młodzież dzisiaj jest kompletnie antypatriotyczna. Pomimo że to masa moich znajomych, ja sama jestem tym trochę wzburzona" - mówi tegoroczna maturzystka Natalia.

"Dla mnie patriotyzm to związanie z ojczyzną, świadomość bycia częścią większej całości. W końcu to, że jestem Polką i w Polsce mieszkam, jakoś mnie ukształtowało i nie chcę traktować swojego kraju, kultury i tradycji po macoszemu. Szkoda tylko, że jakby - nie daj Bóg - sytuacja polityczna z sąsiadami przestała być dla nas korzystna, to większość młodzieży uciekałaby gdzie pieprz rośnie, a Polska miałaby okazję zostać niechlubną nową Francją" - przewiduje Natalia.

Nieco inną diagnozę stawia Maciej: "Wśród moich rówieśników można zauważyć zdecydowaną przewagę patriotów niż kosmopolitów. Największą jednak grupę stanowią ci, którzy nie mają zdania, bo z jednej strony gardzą typowym «polactwem», a z drugiej czują się dumni z obywatelstwa przy wyjazdach na wakacje czy świętach narodowych" - mówi drugoklasista.

Rozumienie patriotyzmu

Oczywiście pojawiają się definicje tradycyjne: "Patriotyzm to głównie przywiązanie do tradycji narodowych oraz życie zgodne z nimi. Patriota powinien kierować się w życiu ideami narodowymi wynikającymi z historii Polski. Patriotyzm to również wierność państwu polskiemu oraz znajomość historii ojczyzny" - wyjaśnia 19-letnia Kamila.

Obok emocjonalnego stosunku do wyznaczników tożsamości narodowej, takich jak historia, kultura i język, często pojawia się potrzeba pracy na rzecz ojczyzny. Patriotyzm dla 17-letniego Mateusza oznacza kochanie własnej ojczyzny: "Patriota powinien brać udział w państwowych świętach, mówić z szacunkiem o ojczyźnie. Pracować na rzecz jej rozwoju."

Pojawiają się także definicje obywatelskie, jak ta przedstawiona przez trzecioklasistkę Olę: "Patriotyzm objawia się szacunkiem do ojczyzny, zainteresowaniem obecną sytuacją kraju, uczestnictwem w wyborach, przestrzeganiem prawa, dbaniem o wspólne dobro, ale również dobrym traktowaniem innych obywateli" - wymienia maturzystka.

Sprawa rozwoju ojczyzny wydaje się być dla młodych niezwykle istotna: "Patriotyzm młodzieży to chęć kontynuowania pracy nad rozwojem kraju, dbanie o to, by pielęgnować to, czym można się chlubić, i naprawiać to, z czego wciąż nie możemy być zadowoleni. Patriotyzm to przede wszystkim przekazywanie wspólnych rodakom wartości i troska o to, by były one kultywowane, a błędy przeszłości naprawiane." Z 19-letnią Patrycją zgadza się o dwa lata młodszy Paweł: "Powinniśmy w miarę naszych możliwości dążyć do naprawienia wadliwych elementów i udoskonalenia mechanizmów, z którymi wszyscy mamy do czynienia, bo właśnie to cechuje prawdziwego patriotę." Tę dbałość o dobro wspólne podkreśla jego kolega z klasy, Marceli: "Patriotyzm młodzieży to dla mnie szacunek dla swoich rówieśników, dbanie o wspólne dobro przynajmniej w takim stopniu, żeby nie niszczyć np. boisk, ławek czy parków. Przede wszystkim patriotyzm możemy pokazać poprzez znajomość własnej historii."

Świetnym podsumowaniem mogą być tutaj słowa Patryka, harcerza i miłośnika muzyki hardrock: "Flaga w końcu się podrze, godło rozmyje, a hymn może zostać zapomniany. Według mnie istotą patriotyzmu jest zwykła troska i oddanie. W obliczu zagrożenia nasze państwo słynie z niesamowitej wręcz mobilizacji i solidarności. Ale w czasach pokoju również jesteśmy potrzebni. I to nie w słowach czy postach na Facebooku. Stawianie na praktykę to w moim przekonaniu co najmniej nieprzeszkadzanie ludziom, którzy naprawdę działają dla dobra kraju. Istotą jest założenie, że to mój kraj, mój dom. A o własny dom należy dbać" - kończy 18-latek.

Jak widać, młodzieży często obca jest megalomania narodowa, wręcz przeciwnie: potrafią podchodzić z dystansem do swojego narodu i krytycznie spoglądać na państwo. Tak często akcentowana praca organiczna nie oznacza braku gotowości do poświęceń. Oba te wątki mogą być nawet łączone - tak jak robi to Kamila: "Patrząc z perspektywy historii naszej ojczyzny, pojęcie to było szczególnie związane z gotowością poświęcenia życia dla niej. Dziś, żyjąc w świecie ciągłej bieganiny, przejawem patriotyzmu jest chociażby branie na swoje barki odpowiedzialności za funkcjonowanie państwa, jest to również życie dla ojczyzny, niekoniecznie bohaterskie przelanie za nią krwi. Śmiem nawet twierdzić, że oznaką patriotyzmu jest chęć nauki, poszerzania horyzontów, co w znacznym stopniu może się przyczynić do rozwoju państwa" - mówi drugoklasistka.

Patriotyzm to styl życia

"Albo jest się dumnym z tego, że jest się Polakiem, albo nie. Nie uznaję zdania pomiędzy. Wiem jedno: mimo skomplikowanej sytuacji kraju cieszę się, że przyszło mi urodzić się Polką i gdyby trzeba było to byłabym w stanie oddać życie, tak jak robili to nasi przodkowie chcąc zapewnić nam przede wszystkim wolność, niepodległość i godny byt" - mówi Nikola.

Obok rozwoju i walki, w wypowiedziach młodzieży przewija się również wątek polskości na obczyźnie. Bardzo ciekawie w tym kontekście brzmią słowa maturzysty Piotrka, który poświęcenie dla kraju zestawia z jakże aktualnym tematem emigracji: "Patriotyzm jest dla mnie bardzo ważnym zagadnieniem, jednak nie pojmuję go w takim współczesnym rozumieniu. Bardziej jestem oddany Polsce jako samemu państwu niż temu, co dzieje się w naszym kraju. Jak najbardziej wyjechałbym stąd do innego kraju w celach zarobkowych lub z innej przyczyny. Jeżeli jednak Polska jako państwo byłaby zagrożona wojną lub innymi kataklizmami, to jak najbardziej wróciłbym i zrobił, co tylko mogę, by pomóc" - deklaruje Piotrek. Bardzo bliska takiemu poglądowi jest Pola, która choć chce zwiedzić świat, deklaruje, że zawsze będzie wracać do kraju: "Mam w głowie przekonanie, które mówi «jeśli trzeba, będziesz walczyć». W obliczu sytuacji związanej z Rosją, gdzieś z tyłu głowy mam pełną gotowość bojową by chronić swój kraj. Nie jest najlepiej, ale można to zmienić. Jeśli ja tego nie zrobię i nie zajmę się tym, to nikt tego nie zrobi."

Wątek emigracyjny podejmowany jest przez Macieja: "Można być patriotą na obczyźnie, bo sytuacja materialna/polityczna wymagała opuszczenia kraju. Co nie oznacza, że taka osoba przestaje się przyznawać do swojej narodowości. To, do czego dążą młodzi patrioci w Polsce, to przede wszystkim poprawa naszego wizerunku za granicą. Wielu na obczyźnie przebywa chętnie, bo żyje się lepiej, nie zapominają jednak o tym, gdzie są ich korzenie. Patriotyzm to właśnie szerzenie polskiej kultury nie tylko tutaj - w Polsce - ale przede wszystkim za granicą. Bo tam są prawdziwi patrioci, którzy pomimo że ich kultura, język, sposób życia zostały przyswojone od innego narodu, to nie zapominają o swoim prawdziwym pochodzeniu - a nawet są z niego dumni" - przyznaje prawie pełnoletni chłopak.

Dla młodych Polska jest szczytną ideą, za którą warto walczyć, jednak krytycznie podchodzą do współczesności i mają świadomość, że granice nie zamykają im świata, tak jak było to jeszcze za czasów ich rodziców czy dziadków.

***

Co do istnienia patriotyzmu młodych nie można mieć wątpliwości. To patriotyzm pragmatyczny i pozytywistyczny, przeznaczony na czas pokoju i nic dziwnego, bo dla dzisiejszych nastolatków wojna to tylko temat lekcji historii. To patriotyzm, w którym piękna idea zderza się z mankamentami rzeczywistości, którego nie można zamknąć w jednym państwie ani też w jednej głowie. To jest patriotyzm ludzi, którzy chcieliby Polsce wiele dać, ale oczekują również, że otrzymają coś w zamian.

Zakończeniem tych rozważań może być wypowiedź najbardziej poetycka ze wszystkich, której autorem jest 17-letni Jakub: "Patriotyzm to miłość do piękna, które widzimy w ludziach, miejscach i momentach występujących w miejscu, które jest naszym domem. Ale to ty najpierw musisz takie miejsce odkryć i do niego dotrzeć. Patriotyzm to potrzeba, jaką jest dla nas obrona tego miejsca przed tym, co według nas zniszczyłoby jego wyjątkowość. Patriotyzm to powód do wielkich, ale i tych mniejszych czynów. To źródło weny, ale i coś, co sprawia, że kiedy odsłaniasz zasłony i widzisz to, co jest za oknem, to wiesz, że warto to kochać i doceniać. Że to miejsce, ten widok czynią cię szczęśliwym i sprawiają, że możesz być tym, kim powinieneś, a więc wspaniałym i tyle wartym sobą."

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Patriotyzm pokolenia Z
Komentarze (11)
SW
Stary wiarus
3 maja 2015, 22:07
A czy nie zauważyliście, że wykorzenianie patriotyzmu  z serc, zwłaszcza młodych - jest działaniem celowym ?! I prowadzonym z całą premedytacją ?! Między innymi przez "odchudzanie" programów szkolnych, zwłaszcza historii i literatury polskiej... Ale skoro państwo polskie istnieje już tylko teoretycznie... Parafrazując powiedzenie Marszałka, chciałoby się rzec dzisiejszym specom od edukacji: "Wam kury szczać prowadzać, a nie polską młodzież patriotyzmu uczyć"...
R
Roman
3 maja 2015, 22:13
Odchudzanei programu szkolnego nie jest argumenetem - dzisiaj młodziez smiało czerpie wiedzę ze źródeł poza szkolnych, szkoła dzisiaj to nie ta sama szkoła co za czasów starych wiarusów. Jakub ładnie napisał polecam przeczytać artykuł .
PU
Pażywiom, uwidim
3 maja 2015, 22:30
Masz rację! Nie ta sama, niestety... Ale Ty jeszcze tego nie rozumiesz, bo za krótko żyjesz!
R
Roman
3 maja 2015, 22:36
Rozumiem Pana Tadeusza ale po co komu Nad Niemnem?>
Z
Zaciekawiony
4 maja 2015, 12:47
A czytałeś chociaż?
BK
Bartosz Klimek
5 maja 2015, 10:12
"Pan Tadeusz" to dziś czysta abstrakcja. "Litwo, Ojczyzno moja!" - już to pierwsze zdanie skazuje ten utwór na zapomnienie. Litwa - to kraj sąsiedni, w którym się mówi lietuvių kalba, stolica to Vilnius, a bitwę pod Grunwaldem, zwanym tam Žalgiris, przedstawia się jako wielki sukces litewskiego oręża (z pewną pomocą innych krajów, w tym Polski). Ten utwór, może i ładny, jednak osadzony jest w rzeczywistości dawno minionej, rzeczywistości szlachty i ich wzajemnych animozji, szlachty, która choć bohatersko walczyła o Ojczyznę, to jednak w XVII i XVIII w. zaprzepaściła szansę na utrzymanie dominującej pozycji Polski w środkowej Europie. Głównie właśnie przez to, że utrzymywała skansen w postaci wielkich gospodarstw z chłopami, którzy statusem byli bliscy niewolnictwu. Takiemu chłopu było prawie obojętne, kto nim rządził, swój czy Rosjanin - różnica niewielka. W utworze pobrzmiewają nadzieje związane z Napoleonem. Kimże on był? Militarnie i politycznie wielki, moralnie w niczym się nie wsławił, tyran jak wielu innych, krwawo tłumiący narody walczące o swoją wolność. Z tych powodów nie widzę sensu, żeby podnosić ten utwór do rangi wielkiego dzieła polskiego pisarstwa, wzoru patriotyzmu, czy chociażby utworu historycznego. Nie dlatego że brak mu czegoś w formie, ale głównie dlatego że do dzisiejszych ludzi on po prostu nie przemawia, nie niesie żadnych ponadczasowych wartości, a patriotyzm tam przedstawiony jest anachroniczny i niezrozumiały.
TP
Tak pytam...
5 maja 2015, 14:54
Czyżby "patriotyzm" w wykonaniu Platformy Obywatelskiej był lepszy? Taki zamiatający afery wołające o pomstę do nieba pod dywan? Albo oddający Polskę w pacht wszystkim, tylko nie włąsnemu społeczeństwu?
S
s,
2 maja 2015, 17:35
Jeszcze Polska nie zginęła!
N
Niedziela
2 maja 2015, 07:33
Zapomniałaś, Polsko, o swojej Królowej? 2015-04-28 11:36 O. Jan Pach OSPPE Królowanie Maryi w Polskim Domu wystawiane jest coraz częściej na próby, które przychodzą ze strony już nie tylko zdeklarowanych wrogów Kościoła, ale też tzw. ale-katolików
MR
Maciej Roszkowski
1 maja 2015, 21:48
Na temat PATRIOTYZMU, to najbardziej podoba mi się powiedzenie jednego z uczestników Powstania Warszawskiego - "myśmy nie mówili PATRIOTYZM, tylko obowiązek".
M
młody
1 maja 2015, 15:18
Naprawimy Polskę, weżmiemy się w końcu do roboty. Nie będziemy tolerować żydokomuny tak jak poprzednie pokolenie......