Kiedy "taniej" znaczy "drożej"?

(fot. zeitfaenger.at / flickr.com / CC BY 2.0)
Puls Biznesu / PAP / pk

Klienci sądzą, że skoro płaci się mniej za paliwo, to i transport drogowy powinien stanieć. Tymczasem może być droższy.

Niższe ceny paliwa to nie tylko powód do zadowolenia, ale i roszczeń klientów operatorów logistycznych. Niektórzy domagają się obniżenia stawek za usługi. - Te obniżki nijak się mają do całości kosztów usług transportowych, na co wskazuje bardziej szczegółowa analiza danych dotyczących transportu towarów - mówi Tomasz Jeleń, dyrektor sprzedaży w Rohlig Suus Logistics.

Według przewoźników koszty prowadzenia działalności transportowej w Polsce rosną. Wynika to między innymi ze spadającej podaży środków transportu. Ubywa też zawodowych kierowców. Przewoźnicy muszą wymieniać tabor, który często jest już przestarzały. Nie obniżają więc cen, bo często i tak od dawna prowadzą działalność na granicy opłacalności - twierdzi Tomasz Jeleń.

Taki obraz branży transportowej potwierdzają inne dane z rynku: o braku płynności finansowej i wzroście liczby upadłości. Operatorzy podejmują, co prawda, działania ograniczające koszty i podwyższające efektywność, ale kilku nieoficjalnie przyznaje, że nie biorą pod uwagę obniżek cen, lecz ich podwyżki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kiedy "taniej" znaczy "drożej"?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.