3,5 roku po złamaniu kręgosłupa, pobił rekord prędkości zdobycia korony Ziemi. Jak tego dokonał?

(fot. Project 7in4 / youtube.com)
kopalniawiedzy.pl / youtube.com / pk

Historia tego człowieka może być wspaniałą inspiracją dla każdego, kto walczy z chorobą.

Australijski himalaista Steve Plain pobił rekord prędkości zdobycia Korony Ziemi. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie ciężki uraz kręgosłupa, którego doznał zaledwie 333 przed rozpoczęciem bicia rekordu. Ta historia jest dowodem na to, że ciężką pracą i siłą woli można dokonać w swoim życiu cudów.

DEON.PL POLECA

 

 

Poprzedni rekord został ustanowiony przez Polaka, Janusza Końskiego, który zdobył Koronę Ziemi w ciągu 126 dni. Australijczyk pobił rekord Polaka o 9 dni - podaje portal "Kopalnia Wiedzy".

Uraz, którego doznał Steve, wydarzył się w czasie surfowania, w grudniu 2014 r. Australijczyk uszkodził kręgosłup wskutek tzw. złamania wisielczego. Lekarze stwierdzili u niego m.in. niestabilne złamanie kręgów C2, C3 i C7, urazowe pęknięcie krążka międzykręgowego oraz uraz rdzenia.

Steve’owi bardzo trudno było zaakceptować wiadomość o skali urazu.

Dla sportowca, który większość życia spędzał, będąc w ruchu, konieczność długiego leżenia i powolnej rehabilitacji, może być najtrudniejszą rzeczą, z jaką musi się zmierzyć. Nigdy nie wiadomo, czy po zakończeniu rehabilitacji, będzie mógł dalej prowadzić aktywny tryb życia.

DEON.PL POLECA


Lekarze zalecili mężczyźnie leczenie specjalnym aparatem. Bardzo ważna była siła woli i determinacja, które w przypadku Steve’a były poddane ciężkiej próbie.

O zmaganiach oraz sukcesie, jakiego dokonał australijski himalaista, opowiada ten film:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

3,5 roku po złamaniu kręgosłupa, pobił rekord prędkości zdobycia korony Ziemi. Jak tego dokonał?
Komentarze (1)
MP
Marek Pawłowski
7 sierpnia 2018, 18:22
Apropos artykułu, przypomniał mi się kawał "z brodą": Radio: "Towarzysze! Towarzysz Stalin wstał, więc i wy towarzysze wstańcie". R: "Towarzysze! Towarzysz Stalin się gimnastykuje, więc i wy sięgimnastykujcie". R: Towarzysze! Towarzysz Stalin je śniadanie, a wy towarzysze posłuchajcie muzyki". Pamietaj! Sky is the limit (at least in fables).