Stygmatyk, któremu Jezus pozwolił się sfotografować
Brat Elia jest współczesnym stygmatykiem. Jest pełen ciepła, miłości i spokoju. Nosi stygmaty, rany, które co piątek otwierają się, a co roku w Wielkim Tygodniu krwawi całe jego ciało, gdyż przeżywa Mękę Pańską.
Cataldo Elia urodził się 20 lutego 1962 r. we Włoszech. Według opowieści jako małe dziecko nie przyjmował pokarmów przez cały Wielki Post, widywał anioły i Maryję. Wielokrotnie zawożono go do szpitala, ale lekarze nie mogli stwierdzić żadnej choroby. Jako 18-latek wstąpił do nowcjatu kapucynów. Podczas nauki w obecności braci otrzymał stygmaty. Przez wiele miesięcy nie godził się na ich przyjęcie, a ostatecznie przekonała go do tego Maryja. Dzięki jego wstawiennictwu modlitewnemu chorzy odzyskują zdrowie. Wiąże się z nim także ciekawa historia zdjęcia Jezusa, które Chrystus sam polecił wykonać na dowód dla wiernych. Brat Elia rozmawia z o. Pio, który nazywa go "osiołkiem Jezusa", wskazując na rolę niesienia Boga ludziom. Według wypowiedzi brata, jest on kontynuatorem orędzia głoszonego przez świętego kapucyna. Swoje cierpienie oddaje za cierpiące dusze.
W 2000 r. za zgodą władz i biskupa założył wspólnotę Apostoli di Dio. Obecnie wraz z członkami wspólnoty, zamieszkuje w Calvi w Umbrii, w dawnym klasztorze franciszkanów, który był opuszczony już od wielu lat. Trwa jego remont. Do Umbryjskiego klasztoru co roku przyjeżdża wielu pielgrzymów z Włoch i całego świata. Nad klasztorem, życiem, posługą i duchowością nieustannie sprawuje pieczę wysłannik miejscowego ks. bpa Giuseppe Piemontese, don Marco Belladelli, który towarzyszy Bratu Elia w jego podróżach.
Jezus sam poprosił o zrobienie mu zdjęcia
Tak można najkrócej określić wydarzenie, w wyniku którego mamy uwiecznioną fotografię Jezusa. Emanuje z niej piękno, łagodność i pokora. Żaden z artystów nie namalował tego obrazu. To sam Jezus dał się sfotografować bratu Elia. Wydarzenie to miało miejsce podczas badań lekarskich, na które został wysłany do USA. Komisja pytała br. Elię czy z kimś rozmawia? Chodziło im o świat duchowy, o aniołów, Matkę Bożą, etc. On w duszy usłyszał głos: "Nie odpowiadaj na to pytanie". Pod naciskiem kolejnych dopytywań Komisji głos mu powiedział: "Zaproś ich jutro do kościoła, aby zrobić zdjęcie". Komisja zakupiła i dała br. Elii aparat fotograficzny, taką zabawkę z kliszą w środku na 12 zdjęć. Wyszło tylko ostatnie 12 zdjęcie z obliczem Jezusa. Inni fotografowie uwiecznili jedynie białą ścianę. Świadokowie zdarzenia podają, że nagle pojawiła się na niej świetlista łuna.
Zdjęcie przedstawiające Jezusa z widzenia br. Elii (fot. jajestem.org.pl)
Brat Elia przybędzie do Polski w dniach 14-15 września 2017 będzie gościł w dwóch warszawskich parafiach (św. Katarzyny i Najczystszego Serca Maryi). Nie będzie to pierwsza wizyta stygmatyka w Polsce. Każda z nich przyciągała na spotkania setki wiernych.
Skomentuj artykuł