Ten człowiek nie jadł przez cały Wielki Post

J. Wilson (fot. youtube.com)
religion.blogs.cnn.com / kk

Czy da się przeżyć cały Wielki Post wyłącznie o piwie? Doświadczenia średniowiecznych mnichów przetestował w 2011 roku chrześcijański dziennikarz J. Wilson.

Wilson wszedł we współpracę z lokalnym browarem w Iowa, w którym uwarzył specjalnego doppelbocka według dawnych receptur, a następnie spożywał go przez 46 dni Wielkiego Postu, jednocześnie nie jedząc żadnych posiłków.

Był pod stałą kontrolą lekarską i otrzymał specjalne pozwolenie od swojego szefa na picie czterech piw dziennie, zaś w weekendy pięciu. Jego wrażenia były niezwykłe.

Na swoim blogu pisał, że post doprowadził go do zwrócenia uwagi na nieprzeciętne zdolności ludzkiego organizmu.

DEON.PL POLECA

"Nasze ciało to wspaniała maszyna. Zazwyczaj nie wymagamy od niego wiele, jemy masę śmieciowego żarcia, bierzemy zdrowie za dobrą monetę. Tymczasem ciało człowieka jest zdolne do robienia nieprzeciętnych rzeczy. Pozwala nam wspinać się na wysokie szczyty, biegać w maratonach i może ono swobodnie działać bez żadnego pokarmu przez dłuższe okresy czasu" - pisze Wilson.

Czuł głód przez pierwsze dwa dni swojego postu. Po tym czasie zauważył wzrost koncentracji i jasność myślenia. Stopniowo przestał odczuwać żywnościowe pokusy.

Dziennikarz wspomina, że zaczął odczuwać różnicę pomiędzy tym czego się chce i czego się potrzebuje. "Chciałem zjeść cheeseburgera, ale go nie potrzebowałem. Nie potrzebowałem frytek czy popołudniowego pączka. Potrzebowałem natomiast mojego piwa, które uzupełniało we mnie wszystkie substancje odżywcze".

Post spędzony na piciu piwa okazał się mieć zbawienne skutki. Zwiększył skupienie i odtruł organizm dziennikarza. Wilson poczuł się młodziej: zarówno fizycznie, jak i psychicznie.

"Mnisi musieli sobie z tego zdawać sprawę. Widzieli swoje ograniczenia, ale także co to znaczy być ludźmi. Angażowali się w tą coroczną praktykę nie tylko po to by ponosić ofiarę, ale też by bardziej skupić się na Bogu" - dodaje dziennikarz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ten człowiek nie jadł przez cały Wielki Post
Komentarze (39)
TG
Tomek Gołąb
3 marca 2018, 13:55
Sredniowieczne piwo miało mało alkoholu, a duzo składników odzywczych, nie było filtrowane, to nie jest normalne piwo jak Zywiec, czy Lech. O. Pio pił piwo codziennie, gdyz w jego czasach woda nie była czysta
2 marca 2018, 21:24
Brawo! Ten portal stacza się do poziomu onetu czy wp.  "4 piwa dziennie prze Wielki Post"-naprawdę, Kościół skacze z radości z takiego poświęcenia podczas Wielkiego Postu. Gratuluję redakcji !
2 marca 2018, 14:42
Żeby na takim portalu takie durnoty wypisywać! Wstyd. Przez 40 dni wypijając codziennie po 4-5 piw można bardzo łatwo wpaść w alkoholizm. Kto wam ten tekst zasponsorował!
2 marca 2018, 21:26
sylwia.wrzosek123 najwidoczniej redakcja twierdzi, że jest to coś wspaniałego i nalezy temu przyklasnąć. Świat się stacza, Deon się stoczył
IC
Iwona czaplicka
2 marca 2018, 08:47
Piwo to roztwor maltozy, bardzo kaloryczny. Jedyny chyba pokarm ktory ma indeks glikemiczny wyzszy od cukru. Nie napisali ile te "cztery piwa" znacza jako objetosc, ale nawet jesli kazde to pol llitra - mozna nawet na takiej diecie utyc. Tym bardzziej ze byly to "specjalne" piwa, wiec prawdopodobnie bardzo kaloryczne.
IC
Iwona czaplicka
2 marca 2018, 08:47
Oczywiscie taka dieta jest ekstremalna - mozna nabawic sie cukrzycy.
4 marca 2017, 09:32
Pijąc piwo z jakiegokolwiek komercyjnego browaru nie dożyłby Wielkanocy:(
WDR .
2 marca 2017, 16:59
Kilka lat temu w Wielkim Poście piłem tylko soki z warzyw. Wyjątkowe doświadczenie. Na pomysł z piwem nie wpadłem. Szkoda ;-)
2 marca 2017, 14:27
Domowego browaru teraz to nie zdąże juz zrobić. Ale na pewno skosztuję tego piwa, o którym tutaj mowa. Bo z opisu wygląda ciekawie.
2 marca 2017, 10:58
Trzeba być niespełna rozumu, żeby kombinować jak tu nie jeść przez 40 dni żeby naśladowadować jakieś fikcyjne zdarzenia z propagandowych zapisów. Czemu to ma służyć? Ano niczemu oprócż zachwycaniem się samym sobą stosując bezmózgie naśladownictwo. Rakligie wprowadziły trwałe zmiany w niektórych mózgach. Ciemnota średniowieczna miałby być jakimś rodzajem cnoty? Raczej bezdennej głupoty.
2 marca 2017, 11:25
Widzisz, post ma oprócz stricte religijnego wymiaru ten czysto ludzki. Można siebie sprawdzić. Jaką ma sie silna wolę, jak długo wytrzyma sie w swoich postanowieniach. Wiec proponuję, abyś sie sprawdził, zweryfikował , cyz potrafisz opanować siebie. Nie muszisz robic to teraz, zrob w lecie, cyz na jesieni. Jak skonczysz, to wróć i nam o tym opowiedz.
2 marca 2017, 11:32
"Można siebie sprawdzić. Jaką ma sie silna wolę, jak długo wytrzyma sie w swoich postanowieniach." Najlepiej przez picie piwa i wina zamiast kolacji
2 marca 2017, 11:34
Sprawdzanie możliwości ludzkiego organizmu to rzecz dla niektórych fascynująca. Myślę, że jogini mogą być bardzo inspirujący.  Ja natomiast nawiązuje do "Doświadczenia średniowiecznych mnichów" którzy robili to z pobudek durnego naśladownictwa. Religia doprowadzała ich do zatracenia zdrowego rozsądku. Religia ma wile ofiar na swoim koncie w tym takich właśnie "wyczynowców".
2 marca 2017, 11:36
Nie wykręcaj się, sprawdź się i nam opowiedz, jak Tobie sie udało. Wtedy porozmawiamy o historii postu w katolicyźmie. Bo to jest super temat.
2 marca 2017, 11:37
Jakie wino polecasz?
2 marca 2017, 11:44
A ja myślałem, że porozmawiamy o tym dopiero po tym jak nie będziesz niczego jadł przez 6 miesięcy i spał 2 godz. na tydzień w tym czasie.  Odezwij się więc jak to zrobisz.
2 marca 2017, 11:46
O czym wtedy chcesz rozmawiać? O poscie 40-dniowym?
2 marca 2017, 11:47
Ustalimy jak przeżyjesz.
2 marca 2017, 11:50
Znaczy ze strachu przed sobą kontestujesz ideę postu?
2 marca 2017, 11:59
W ładnym stylu dostałeś po dupie od Bazyliego. Pozostaje ci tylko pić swoje piwo i jabola postnego.
2 marca 2017, 12:01
Skąd taki pomysł? Kontestuję ideę postu z powodów religijnych jako bezrozumene naśladownictwo.  Idąc dalej w takim naśladownictwie czemu ludzie nie chodzą coanjmniej raz w roku po wodzie. 
2 marca 2017, 12:01
Zamiast ciężkiej kolacji oczywiście
2 marca 2017, 12:33
Jak narazie to nie rozumiesz idei postu, nie pościłeś, wiec nie wiesz na czym on polega. Kontestujesz jedynie swoje wyobrażenia o poście. Naprawdę najpierw spradź na czym post polega i czy faktycznie jedyną jego istotą jest jakieś tam naśladownictwo. No i rzeczywisty nie oszukiwany post jest o wiele trudnijeszym wyzwaniem, niż współcześnie chodzenie po wodzie.
2 marca 2017, 14:15
Nie możesz autorytatywnie wypowiadać się o tym co robiłem, a czego nie robiłem. Bo po prostu nie masz takiej wiedzy.  To czy post i jaki post, wpływa pozytywnie czy też negatywnie, i na co wpływa (włączając w to jakim jest wyzwaniem), z pewnościa jest interesującą dyskusją, ale w tym wypadku tematem poboczym.  Jak napisałem Ja nawiązuje do "Doświadczenia średniowiecznych mnichów" którzy robili to z pobudek durnego naśladownictwa którym wpływ religii doprowadził do zatracenia przez nich zdrowego rozsądku. A jeśli chodzi o chodzenie po wodzie to naśladownictwo powinno polegać na chodzeniu bez jakichkolwiek przyrządów bo przecież Jezus ich nie miał.
2 marca 2017, 14:34
Bazyli - w tym materiale filmowy, ale też w opisie tego piwa jest przeważnei podawana historia jego powstania i dlaczego zyskało i do dziś dnia ma dorą renomę. Zawdziecamy to pomysłowi średniowieczncyh mnichów. Więc o czym Ty piszesz? W dodatku tym wpisem pokazujesz, iż nie pojmujesz samej istoty postu, stąd wątpie abyś kiedykolwiek dobrowolnie pościł choćby jeden dzień. A post to taka podstawa duchowości chrześcijańskiej. Bez niego umiera sie duchowo, co pewnie było w Twoim wypadku, bo zapewne jesteś ochrczonym.
2 marca 2017, 14:45
"A post to taka podstawa duchowości chrześcijańskiej. Bez niego umiera sie duchowo, co pewnie było w Twoim wypadku, bo zapewne jesteś ochrczonym." Można sobie wymyślać co tylko się chce opierając się na dowolnych "objawionych" przykazach (dlaczego te przekazy nazywaja się "objawione"? ... bo gdyby powiedzieć, że wrealnie są to bzdury brzmiałoby znacznie gorzej). Pewnie ktoś inny powie, że Bez skakania na jednej nodze przez 15 minut dziennie umiera się duchowo. Ludzie lubią przypisywać jakieś znaczenia pewnym symbolom. To samo dotyczy pewnych zachowań. 
2 marca 2017, 14:55
To jest jak rozmowa ze słepym o kolorach. Spradx osobiscie na czym polega post. Bo to co wypisuejsz pokazuje, iz nie rozumiesz podstawowego pojęcia.
2 marca 2017, 14:58
A nawet jak grochem o ścianę. Na podstawie kilku słów wyciągasz "pewne" wnioski dot. rozumienia przeze mnie postu. 
2 marca 2017, 15:02
Przecież samemu zdefiniowałeś post pisząc: "Trzeba być niespełna rozumu, żeby kombinować jak tu nie jeść przez 40 dni żeby naśladowadować jakieś fikcyjne zdarzenia z propagandowych zapisów. Czemu to ma służyć? Ano niczemu oprócż zachwycaniem się samym sobą stosując" A i tak przy okazji podwazyłeś sporą cześć wspólczesnej nauki zwanej dietetyką. Bo tam coś na wzór postu (np dieta oczyszczajaca) jest bardzo promowane, choc oczywiscie jest tylko erzakiem postu.  Na zakonczenie, aby Tobie ułatwic post - zrób go na wzór bohatera artykułu. Problemem jest tutaj jedynie spora cena tego piwa 
2 marca 2017, 15:10
Odnoszę się w tym poście do przyczyny jakim jest naśladownictwo mitycznej postaci o której nie wiemy czy w ogóle istniała. I robili to w wiekach ciemnych mnisi. Nie powiesz mi, że posługiwali się wtedy dietetyką.  Religia to prosta filozofia dla mas. Bezrefleksyjnych mas i do tego właśnie się odnoszę.
2 marca 2017, 15:24
Ale obecnie zachowanie tych mnichów przejmują światli naukowcy, dietetycy. Więc widac, iż nie masz racji. Ja rozumeim, iz każda okazje wykorzystujesz do głoszenai swoich pogladów, ale tym razem kiepsko trafiłeś.  Stąd nadal uważam, iz jezli nie spróbujesz psotu, to to co piszesz jest wynikiem braku wiedzy o czym piszesz.
2 marca 2017, 15:33
"Ale obecnie zachowanie tych mnichów przejmują światli naukowcy, dietetycy."  Nie przejmują a badają. To spora różnica.  I znowu "wiesz", że nie spórbowałem postu bo ....  (tutaj dopisz sobie swoje uzasadnienie. Jednak jak napisałem wcześniej nie możesz tego wiedzieć). JAk grochem o scianę.
AA
a a
2 marca 2017, 08:55
Zobacz Magdaleno jak szaleje.
2 marca 2017, 08:58
Czuje prawo nad sobą.
2 marca 2017, 09:10
Dyskusja ze sobą występujac pod róznymi nickami to przejaw jakis problemów. Dobrą kuracja jest tutaj np buteleczka piwa.
AA
a a
2 marca 2017, 09:15
Nie odzywaj się do zboka.
2 marca 2017, 09:32
"Nie odzywaj się do zboka." O sobie piszesz? 
2 marca 2017, 11:39
Zobacz ma problemy z odczytem adresata Twoich słów. Mózg i alkohol ( piwo) rozumiesz.
2 marca 2017, 08:50
Pomysł super. I faktycznie piwo może zastąpic posiłki - w lecie np pije wieczorem butelkę piwa zamiast ciezkiej kolacji. I to pomaga. O ile piwo jest faktycznie zamist, a nie jako dodatek do posiłków.