Dlaczego zwierzaki mają ogony?

Dlaczego zwierzaki mają ogony?
(fot. Tambako The Jaguar / flickr.com / CC BY-ND 2.0)
Logo źródła: PAP - Nauka w Polsce youtube.com / pk

Hipopotam ze swojego ogonka potrafi zrobić wiatraczek, pawianowi czerwona plama pod ogonem służy jako wygodna poduszeczka, wombat swojego kuperka używa do obrony. Zwierzęce ogony i kuperki, choć pozornie mają bardzo prozaiczne zadanie, mogą służyć do najróżniejszych celów.

"Ssaki morskie i ryby ogonów używają do przemieszczania się. Kangurom jest on niezbędny do zachowania równowagi przy skakaniu. Gdyby kangur nie miał ogona, przewracałby się przy każdym skoku. Ogonem posługuje się on też trochę jak trzecią nogą. Kiedy walczy, to na chwilę na nim przysiada i może kopnąć przeciwnika obiema nogami. U małp czepiaków ogon jest też piątą ręką, którą mogą chwycić się gałęzi. Wreszcie ogon ma znaczenie społeczne. Pawiom, podobnie jak większości grzebiących, służy do popisywania się i jest atrybutem męskości" - mówi w rozmowie z PAP biolog dr Mikołaj Golachowski.

Do "porozumiewania się" swoje ogony wykorzystują też koty i psy. Choć przy okazji jest on głównym źródłem nieporozumień między tymi gatunkami. "Koty, jeśli są zdenerwowane, to zaczynają nim wymachiwać w przeciwieństwie do psów, które ogonem sygnalizują uśmiech. Stąd wiele nieporozumień między psami a kotami, bo błędnie odczytują one swoje sygnały. Pies, który macha ogonem jest szczęśliwy, a dla kota to oznaka, że lepiej nie podchodzić" - mówi biolog dr Mikołaj Golachowski.

Na kilka sposobów charakterystyczną czerwoną plamę pod ogonem wykorzystują pawiany. "Z pozoru wygląda ona jak jakieś potworne zapalenie, które musi szalenie swędzieć. W rzeczywistości skóra pawiana jest w tym miejscu silnie zrogowaciała. To trochę tak, jakby chodził z umieszczoną pod ogonem poduszką" - tłumaczy biolog. Dla pawianów to szczególnie ważne, bo mieszkają wśród skał, dlatego taka poducha ułatwia im wygodne siadanie na ostrych krawędziach.

DEON.PL POLECA

Ta sama czerwień bywa też sygnałem wysyłanym innym pawianom, jednak znaczy ona co innego - w zależności od sytuacji. "Kiedy pawian podczas walki z innym osobnikiem pokazuje takie czerwone miejsce, to daje sygnał, że już nie chce się bić. Z kolei samice pokazując czerwoną plamę informują samca, że są chętne do rozrodu. To tak, jakby wysyłały mu walentynkę" - opisuje dr Golachowski.

Hipopotam, choć ma bardzo krótki ogonek, to kiedy załatwia swoje potrzeby fizjologiczne, bardzo intensywnie nim wywija. Wtedy jego ogon nieco przypomina wiatraczek. "Dzięki temu hipopotam po prostu oznacza swój teren, rozsiewając wokół odchody. To taki węchowy sygnał dla innych: ten teren jest już zajęty. Ewolucja tak ukształtowała hipopotamy, aby mogły uniknąć niebezpiecznego dla nich, bezpośredniego starcia z innymi hipopotamami" - wyjaśnia rozmówca PAP.

Jeszcze ciekawsza jest historia wombata, który z natury jest bardzo miłym zwierzęciem, ale czasem budzi się w nim prawdziwy okrutnik. Do obrony - jako tarczy - używa on swojej pupy, wyjątkowo twardej, bo zbudowanej głównie z chrząstek. "Wombat jest dość duży i dobrze się broni, ale jeśli goni go np. pies dingo, to wombat ucieka do swojej nory i zatyka otwór własną pupą. Sam siedzi wtedy bezpiecznie w środku. Ja sobie wyobrażam, że otwiera wtedy piwo, bierze gazetę, a w tym czasie napastnik nie jest w stanie się przez tą pupę przedostać" - opisuje rozmówca PAP.

Jeśli wombat jest w nieco bardziej wojowniczym nastroju, to opuszcza troszkę swoją pupę, wpuszczając napastnika nieco w głąb nory. "Dingo wkłada do niej głowę, chcąc dobrać się do miękkich kawałków wombata. Wtedy on prostuje tylne łapy miażdżąc czaszkę swojego prześladowcy o dach. Zawsze sobie wyobrażam, że taki dingo, gdy trafia do dingowego nieba i ma powiedzieć jak zginął, to mówi: aaa, zmieńmy lepiej temat" - mówi biolog.

Specyficzną sytuację mają też pingwiny. Wysiadując jaja nie chcą pobrudzić własnego gniazda, a muszą przecież załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne. "Pingwin nie może tego gniazda opuścić, bo nie dość, że na wysiadywane jaja czekają drapieżniki, to jeszcze mogą one po prostu zmarznąć. Pingwin swoje odchody wyrzuca więc pod bardzo dużym ciśnieniem na kilkadziesiąt centymetrów od swojego gniazda. Ponieważ kręci się w różne strony, po jakimś czasie wygląda ono jak bardzo estetyczna gwiazdka ze smugami rozchodzącymi się od centrum. W zależności od tego, co jadł: kryl czy ryby, te smugi mogą być bardziej różowe lub białe. Warto dodać, że pingwiny mieszkają w kolonii, w dość bliskich odstępach. W związku z tym wszystkie i tak są nieźle wymazane" - opisał rozmówca PAP.

Ciekawy pomysł na wykorzystanie odwłoków znalazły też niektóre pająki, a szczególnie niezwykle kolorowy "peacock spider". Ten bardzo mały pajączek z Australii, ma bardzo kolorowy odwłok, którym popisuje się przed partnerką podczas tańca godowego. "Najpierw podnosi on do góry białe odnóża, a potem zaczyna biegać w prawo i lewo trzęsąc rytmicznie odwłokiem, który podnosi wtedy niemal do pionu" - wyjaśnia dr Golachowski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dlaczego zwierzaki mają ogony?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.