Znany dominikanin użył popularnej aplikacji postarzającej twarz. Zobacz, jak wygląda

(fot. facebook.com/tomasz.nowak.5074)
Redakcja DEON.pl

W ostatnich dniach media społecznościowe zostały zalane filtrami z aplikacji FaceApp. Aplikacja dzięki zaangażowaniu AI potrafi postarzyć użytkownika w bardzo wiarygodny sposób. Wczoraj swoje zdjęcie w postarzonej wersji opublikował znany i lubiany dominikański duszpasterz.

- Przyznam, robi wrażenie!!! - napisał na swoim profilu na Facebooku Tomasz Nowak OP.

Gdyby ktoś miał wątpliwości - dominikanin współpracujący z Adamem Szustakiem OP na co dzień wygląda tak:

A tu jeszcze ciekawostka - ojciec Tomasz w wersji dużo młodszej. Tym razem to nie aplikacja, tylko zdjęcie sprzed lat z pielgrzymki Szpaka.

Czasem dominikanin zakłada na głowę indiański pióropusz. Wiecie dlaczego?

Tomasz Nowak OP to wędrowny kaznodzieja, wykładowca homiletyki, przeor klasztoru w Łodzi. Współtworzy Dominikański Ośrodek Kaznodziejski. Jego największą pasją jest głoszenie Ewangelii i muzyka, szczególnie jazz. Towarzyszy inicjatywom związanym z modlitwą uwielbienia. Razem z muzykami, aktorami, tancerzami i innymi artystami, którym bliska jest ta idea; prowadzi warsztaty, rekolekcje i koncerty. Jak św. Dominik, chce głosić wszystkim, wszędzie i na wszystkie sposoby.

Ważna informacja! FaceApp to aplikacja wykorzystująca twoje dane. Zapoznaj się z jej regulaminem przed uruchomieniem, bo jak informuje portal Spider's Web:

FaceApp w swoim regulaminie nas ostrzega, że zdjęcia, które za jego pomocą postarzamy, mogą być przekazane partnerom firmy. Innymi słowy każde zdjęcie jakie wrzucamy do aplikacji celem przeróbki może być potem wykorzystane w niemal dowolny sposób przez w praktyce dowolny podmiot. Na dodatek sama aplikacja wyposażona jest w mechanizmy telemetryczne. Szokujące? Słusznie.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Znany dominikanin użył popularnej aplikacji postarzającej twarz. Zobacz, jak wygląda
Komentarze (3)
20 lipca 2019, 18:23
Prawdziwek jak zechce to i tak się do czegoś przyczepi :)
.A
. Anakin
19 lipca 2019, 11:47
Czy kandydaci na osoby konsekrowane mogłyby przechodzić jakiś test na dojrzałość? Na redaktorów to już nie liczę
WK
wiktor kowal
19 lipca 2019, 12:16
To jest raczej problem "osobowości artystycznych". Każdy, kto coś śpiewa, rymuje, rysuje czy pisze potrzebuje zainteresowania. Bez publiczności nie ma "artysty".