Bułki, batony i krakersy z owadów. Te produkty za kilka lat mogą być szeroko dostępne w UE
Jak twierdzi prof. dr hab. Małgorzata Nowacka z SGGW, za kilka lub kilkanaście lat produkty z owadów będą szeroko dostępne na rynku. - Hodowla owadów ma niewielki wpływ na środowisko naturalne w porównaniu z tradycyjną hodowlą zwierząt – zauważa prof. Nowacka.
Jak podaje dzienniknaukowy.pl, „Komisja Europejska wydała zgodę, aby mąka ze świerszczy domowych była stosowana do produkcji żywności. Mąka ze świerszczy ma być dodatkiem do produktów takich jak m.in. wieloziarniste chleby i bułki, batony zbożowe, ciasteczka i herbatniki czy przetwory mięsne oraz zupy”.
Produkty spożywcze z owadów
Z początkiem marca tego roku w postaci mrożonej, pasty, suszonej i sproszkowanej na unijnym rynku pojawią się larwy pleśniakowca lśniącego. Jak zaznacza prof. Nowacka, dzięki decyzji KE wkrótce dostępne będą nowe produkty tworzone z owadów. Naukowiec pracująca na Wydziale Nauk o Żywności SGGW zauważa, że "już od kilku lat na rynek europejski wprowadzane są produkty na bazie lub z dodatkiem owadów".
- Ich hodowla ma niewielki wpływ na środowisko naturalne w porównaniu z tradycyjną hodowlą zwierząt i jest rozpatrywana jako rozwiązanie mające na celu zapewnienie zrównoważonego wykorzystania zasobów do produkcji żywności – dodaje prof. Nowacka.
Ekspertka twierdzi, że na polskim rynku są już dostępne produkty tworzone z insektów, jednak jest ich niewiele. W innych krajach UE są to np. batony czy krakersy. Sytuacja ta może się zmienić już za kilka bądź kilkanaście lat. Wtedy to owady mogłyby być wykorzystywane w produkcji żywności na szerszą skalę.
Obawy konsumentów
Istnieje ryzyko, że konsumenci niechętnie będą zaopatrywać się w produkty zrobione z wykorzystaniem insektów. Co w takim przypadku? W związku z tym podejmowane są działania, takie jak dodawanie mąki owadziej do produktów np. zbożowych, mięsnych, wyrobów piekarskich czy cukierniczych. Dodatek owadów w formie sproszkowanej w znacznym stopniu pozwala pokonać obawę i niechęć konsumentów związaną ze spożyciem takich produktów – wskazuje prof. Nowacka.
- Owady są źródłem pełnowartościowego białka, tłuszczu, w tym też charakteryzującego się wysoką zawartością nienasyconych kwasów tłuszczowych, a także zawierają składniki mineralne i witaminy oraz chitynę, która może pełnić funkcję błonnika – mówi naukowiec.
"Zdaniem ekspertki obecnie żywność z owadów nie jest zagrożeniem dla polskich hodowców bydła, trzody i drobiu" - czytamy na dzienniknaukowy.pl. - Ogólnie obserwuje się trend ograniczania spożycia mięsa - twierdzi profesor z SGGW.
Źródło: dzienniknaukowy.pl / tk
Skomentuj artykuł