Nagroda Nobla ma już 110 lat

Nagroda Nobla ma już 110 lat
Konstantin Siergiejewicz Nowosiołow odbiera nagrodę Nobla z rąk króla Karola XVI Gustawa (fot. Copyright © The Nobel Foundation 2010 Photo: Frida Westholm)
PAP / drr

W poniedziałek poznamy pierwszych tegorocznych laureatów Nagrody Nobla - z medycyny i fizjologii. Te prestiżowe wyróżnienia - ufundowane przez inżyniera i wynalazcę Alfreda Bernharda Nobla - są przyznawane już od 110 lat.

Fundacja Nobla powstała 111 lat temu. Rok później, czyli w 1901 r., cztery lata po śmierci Nobla, wręczono po raz pierwszy nagrody. Zgodnie z tradycją są one wręczane laureatom w kolejne rocznice śmierci fundatora - 10 grudnia, a ogłaszane około dwa miesiące wcześniej.

Od 1901 roku laureaci są wybierani co roku w dziedzinie: literatury, fizyki, chemii oraz medycyny lub fizjologii. Równie długo przyznawana jest też Nagroda Pokojowa. Alfred Nobel nie ustanowił nagrody dla ekonomistów, którą przyznaje się dopiero od 1968 roku. Jej fundatorem jest Bank Szwecji.

Pierwsze naukowe nagrody otrzymali w 1901 roku: w dziedzinie fizyki - niemiecki uczony Wilhelm Roentgen, odkrywca promieni X i ich praktycznego zastosowania, w chemii - Holender Jacob Van Hoff, twórca nowoczesnej chemii fizycznej, w medycynie - niemiecki bakteriolog Emil Behring, twórca licznych surowic i szczepionek, m.in. przeciwko tężcowi i błonicy.

DEON.PL POLECA

Nagrody Nobla wywarły ogromny wpływ na rozwój nauki światowej w XX wieku, podnosząc również prestiż środowiska naukowego. Nobliści byli postrzegani nie tylko jako wybitni badacze i genialni odkrywcy, ale także jako wielkie autorytety moralne.

Nagrodą premiowano - mimo różnych kontrowersji w doborze kandydatów - rzeczywiste osiągnięcia naukowe, w tym pionierskie prace związane m.in. z rozwojem badań nad elektrycznością i falami elektromagnetycznymi, atomistyką, promieniotwórczością, fizyką cząstek elementarnych, kriogeniką, nowymi teoriami kosmologicznymi i astronomicznymi.

Idea Alfreda Nobla przetrwała cały burzliwy wiek XX. W ciągu minionego stulecia kilka razy jednak nie przyznano nagród - z powodu działań wojennych, braku kandydatów lub uchybień formalnych.

Nie było nagród medycznych w latach 1915-1918, 1921, 1925 i 1940-1942. W 1916 roku, a także w latach 1931, 1934 i 1940-1942 nie przyznano nagród z fizyki. W chemii nie nagrodzono nikogo w latach 1916-1917, 1919, 1924, 1933 i 1940-42. Pokojowego Nobla nie przyznano zaś w latach 1914-1918, 1923-1924, 1928, 1932, 1939-1943, 1948, 1955-1956, 1966-1967, 1972.

Zgodnie z wolą Alfreda Nobla, nagroda w danej dziedzinie może zostać podzielona najwyżej między trzy osoby. Od 1901 do 2009 r. wyróżnienie najczęściej trafiało jednak do indywidualnych laureatów. Najrzadziej nagrodą dzielili się literaci - 98 miało kwotę tylko dla siebie, a jedynie cztery razy nagrodą musieli się podzielić dwaj laureaci literaccy.

W ciągu 110 lat istnienia Nagrody Nobla nie obyło się też bez potknięć. Nie otrzymał nagrody, mimo wielokrotnego wysuwania jego kandydatury, francuski matematyk, przyrodnik i filozof Henri Poincarre, jeden z najwybitniejszych uczonych z przełomu XIX i XX wieku. Twórca teorii względności Albert Einstein dostał Nagrodę Nobla za marginalne w jego dorobku badania nad zjawiskiem fotoelektryczności.

W sumie do 2010 r. noblowskim laurem wyróżniono 817 osób i 23 organizacje. Z tego 67 to laureaci w dziedzinie nauk ekonomicznych. Tylko 41 laureatek to kobiety.

Najmłodszym noblistą w historii jest Lawrence Bragg, który w 1915 roku, w wieku 25 lat odebrał wspólnie z ojcem wyróżnienie w dziedzinie fizyki. Najstarszym dotychczas laureat to Leonid Hurwicz, który w 2007 r., kiedy przyznano mu Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych, miał 90 lat. Wśród żyjących noblistów najstarsza jest Rita Levi-Montalcini, nagrodzona w 1986 roku w dziedzinie fizjologii i medycyny. 22 kwietnia tego roku świętowała 102 urodziny!

Niewielu uczonych i organizacji wyróżniono więcej niż jeden raz. W tym gronie jest też Maria Skłodowska-Curie, która raz odebrała Nobla z fizyki - wspólnie z mężem Piotrem Curie i Henri Becquerelem - i raz z chemii - za badania nad promieniotwórczością oraz odkrycie nowych pierwiastków: radu i polonu.

Naukowców, którzy mają największe szanse na otrzymanie tegorocznych Nagród Nobla, wytypował ekspert agencji Reutera. Do jego faworytów należą m.in. odkrywcy leków na białaczkę i badacze półprzewodników magnetycznych.

David Pendlebury, który zdobywców Nobli typuje od 1989 r., wykorzystał dane z agencyjnej "Sieci Wiedzy" (Web of Knowledge) - sprawdzał, jak często opublikowane prace danego badacza były cytowane i wykorzystywane do dalszych badań przez innych naukowców. Jak zauważył, naukowcy zdobywający Nagrodę Nobla publikują pięć razy więcej niż przeciętny naukowiec i są cytowani 20 razy częściej.

Ekspert przewiduje, że w poniedziałek, 3 października, na Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny mają szansę trzy zespoły.

Pierwszy z nich tworzą Amerykanie: Brian J. Druker z Oregon Health and Science University w Portland, Nicholas B. Lydon - współzałożyciel amerykańskich firm, m.in. AnaptysBio i Blueprint Medicines oraz Charles L. Sawyers z Memorial Sloan-Kettering Cancer Center w Nowym Jorku. Szansę na nagrodę daje im odkrycie imatynibu i dasatynibu, rewolucyjnych leków stosowanych w terapii przewlekłej białaczki szpikowej.

Drugą grupę potencjalnych laureatów stanowią Robert S. Langer z Massachusetts Institute of Technology w Cambridge i Joseph P. Vacanti z Harvard Medical School - pionierzy badań w dziedzinie inżynierii tkankowej i medycyny regeneracyjnej.

Pendlebury wskazuje również na Jacquesa F. A. P. Millera z University of Melbourne w Australii - odkrywcy u ssaków limfocytów T i B. Również dzięki niemu wiemy, jak funkcjonuje grasica.

Szansę mają również, zdaniem eksperta, Amerykanie - Robert L. Coffman z Dynavax Technologies w Berkeley oraz Timothy R. Mosmann z University of Rochester - odkrywcy dwóch typów limfocytów T - TH1 i TH2 oraz ich roli w układzie odpornościowym

4 października zostanie ogłoszony zdobywca Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. Według eksperta Reutersa, nagrody mogą oczekiwać Alain Aspect z Institut d'Optique i Ecole Polytechnique (Francja) wraz z Johnem F. Clauserem z firmy J.F. Clauser and Associates w Walnut Creek (USA) i Antonem Zeilingerem z Austriackiej Akademii Nauk. Ich praca dotyczy nierówności Bella oraz kwantowego stanu splątanego.

Pendlebury nie wyklucza też, że może zostać nagrodzony Sajeev John z kanadyjskiego University of Toronto i Eli Yablonovitch z University of California Berkeley (USA), za ich prace nad materiałami zawierającymi fotoniczną przerwę energetyczną.

Z kolei Hideo Ohno z Tohoku University w Sendai (Japonia) może być nagrodzony za badania nad ferromagnetyzmem w rozrzedzonych półprzewodnikach magnetycznych - uważa ekspert Reutersa.

Wśród ewentualnych zdobywców Nagrody Nobla w dziedzinie chemii, których poznamy 5 października, Pendlebury widzi Allena J. Barda z University of Texas w Austin (USA), rozwijającego skaningową mikroskopię elektrochemiczną.

Jego zdaniem, szansę też ma Martin Karplus z Harvard University w Cambridge (USA) i z Louis Pasteur University we francuskim Strasburgu za pionierskie symulacje w zakresie molekularnej dynamiki biomolekuł.

Nagrodę mogą też podzielić Jean M. J. Fréchet z University of California Berkeley (USA), Donald A. Tomalia z Central Michigan University (USA) i Niemiec, Fritz Voegtle z Uniwersytetu Bonn - wynalazcy i badacze polimerów dendrytycznych

Czy prognozy Pendlebury’ego okażą się choć w części trafne? Już 3 października uzyskamy częściową odpowiedź na to pytanie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Nagroda Nobla ma już 110 lat
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.