Obok Plutona przelecą prochy jego odkrywcy
Na pokładzie sondy New Horizons, która 14 lipca przeleci koło Plutona znajdują się prochy amerykańskiego astronoma Clyde'a Tombaugha, ktory odkrył tę planetę 85 lat temu. Agencja NASA chciała w ten sposób symbolicznie uhonorować astronoma i jego odkrycie.
Wdowa po Tombaughu i jego dwoje dzieci ofiarowali uncję jego prochów, które umieszczono w aluminiowej kapsule opatrzonej odpowiednim napisem na pokładzie sondy.
Sonda New Horizons przeleci 14 lipca w odległości 12.550 km od powierzchni Plutona, do niedawna uznawanego za dziewiątą, najbardziej oddaloną od Słońca planetę Układu Słonecznego.
Pluton utracił jednak ten status w 2006 r. kiedy okazało się, że jest tylko jednym z kilku najbardziej masywnych ciał wchodzących w skład tzw. Pasa Kuipera znajdującego się na krańcach Układu Słonecznego i złożonego ze skalnych i lodowych asteroidów. Od tego czasu Pluton uważany jest za planetę karłowatą.
Na pokładzie sondy, która po raz pierwszy zbada bliżej to ciało niebieskie, znajduje się także amerykański znaczek pocztowy o nominale 29 centów z 1991 r. z wizerunkiem planety i napisem "Pluton jeszcze nie zbadany" oraz dwie 25-centowe monety - jedna z Florydy, skąd sonda wystartowała 19 stycznia 2006 r. i druga ze stanu Maryland, gdzie mieszkają jej konstruktorzy i gdzie znajduje się centrum dowodzenia misji.
Sonda wiezie również dwie flagi USA oraz dwie płyty CD, na których znajdują się zdjęcia zespołu naukowców, którzy zaprojektowali i nadzorują misję oraz nazwiska 434.738 osób, które w odpowiednim czasie zgłosiły się i zarejestrowały online.
Clyde Tombaugh (1906-1997) jest najbardziej znany z odkrycia w 1930 r. Plutona, ale odkrył on również wiele asteroidów i wspomniany Pas Kuipera. Prowadził również badania niezidentyfikowanych obiektów latających (UFO).
Córka astronoma Annette Tombaugh-Sitze oraz jej młodszy brat Alden (oboje po siedemdziesiątce) zamierzają być we wtorek 14 lipca, podczas historycznego przelotu, w centrum dowodzenia misji sondy na uniwersytecie Johnsa Hopkinsa, w Laurel, w stanie Maryland. Ich matka i wdowa po astronomie zmarła w 2012 r. w wieku 99 lat.
- Myślę, że mój tata byłby bardzo przejęty misją New Horizons. Zresztą kto by nie był? Kiedy patrzył na Plutona przez teleskop był on zaledwie jasną plamką - powiedziała Annette.
Skomentuj artykuł