Poziom mórz rośnie zgodnie z przewidywaniami. Tak, to zła informacja
Kilka lat temu klimatolodzy przygotowali prognozy dotyczące podnoszenia się poziomu mórz na świecie. Najnowsze badania pokazują, że były one bardzo precyzyjne.
Dziesięć lat temu IPCC (Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu) prognozował, że do 2100 roku średni poziom morza na świecie podniesie się od ok. 30 do 60 cm nawet w przypadku, kiedy światu uda się powstrzymać wzrost globalnej temperatury powyżej 2 stopni Celsjusza.
W czasopiśmie "Nature Communications" opublikowano raport z prowadzonych przez zespół australijsko-chiński badań wzrostu poziomu mórz.
Wynika z niego, że przewidywania IPCC były trafne i znajdują teraz potwierdzenie w rzeczywistości.
"Nasza analiza wskazuje, że modele są bliskie obserwacji. To pozwala nam ufać kolejnym prognozom na najbliższe kilkadziesiąt lat" - mówi prof. John Church, członek Centrum Badań nad Zmianami Klimatu australijskiego UNSW.
Naukowcy porównali to, co raportował IPCC z pomiarami poziomu mórz zebranymi z danych satelitarnych oraz mierników. Pomiar miał miejsce w latach 2007-2018.
"Prognozy w ramach trzech różnych scenariuszy emisji gazów cieplarnianych są spójne obserwacjami satelitarnymi i obserwacjami z mierników pływów w okresie 2007–2018 (przy 90-procentowym przedziale ufności)" - podsumowują badacze.
Jeśli nadal będziemy utrzymywać obecne duże emisje, tak jak jesteśmy obecnie, w nadchodzących stuleciach narażamy się na wzrostu poziomu mórz liczone w metrach.
O jakie trzy scenariusze chodzi?
Najniższy z nich to scenariusz RCP2.6, który zakłada, że ograniczenie emisji gazów cieplarniach przez państwa na świecie sprawi, że średnia temperatura nie wzrośnie powyżej 2 stopni Celsjusza do 2100 r.
Drugi ze scenariuszy, to RCP4.5, który zakłada brak wystarczającego ograniczenia i wzrost temperatury powyżej 2 stopni.
Trzeci - najbardziej ekstremalny - to RCP8.5 według którego nie zostaną podjęte jakiekolwiek ograniczenia emisji i temperatura wzrośnie znacznie powyżej 2 stopni Celsjusza. Konsekwencją realizacji tego scenariusza będzie dynamiczny wzrost poziomu morza.
"Analiza danych dotyczących poziomu morza wskazuje, że świat realizuje scenariusze pomiędzy umiarkowanym RCP4.5 a najgorszym RCP8.5" - mówi profesor Church. "Jeśli nadal będziemy utrzymywać obecne duże emisje, tak jak jesteśmy obecnie, w nadchodzących stuleciach narażamy się na wzrostu poziomu mórz liczone w metrach" - dodaje.
Źródło: noizz.pl
Skomentuj artykuł