Po 10 latach prac renowacyjnych ponownego otwarcia Rijksmuseum w Amsterdamie, prezentującego w 80 galeriach 800 lat historii Holandii, dokona w przyszłą sobotę królowa Beatrix. Tego dnia to jedno z najważniejszych w Europie muzeów będzie czynne do północy.
Prace, które kosztowały 375 mln euro, przeciągnęły się o pięć lat. Przebudowie i restauracji towarzyszyły gorące nieraz dyskusje i spory, m.in. o dostęp dla rowerzystów, którzy jednak będą mogli przejeżdżać pasażem biegnącym przez środek holenderskiego Muzeum Narodowego.
W czwartek dyrektor muzeum Wim Pijbes powiedział, że dokonane usprawnienia usprawiedliwiają tak długi remont budowli przypominającej bajkowy zamek z czerwonej cegły.
Muzeum spodziewa się, że liczba zwiedzających podwoi się do dwóch milionów rocznie.
Pijbes dodaje, że ambicją placówki jest, by każde holenderskie dziecko przed ukończeniem 12-13 roku życia zobaczyło słynną "Straż Nocną" Rembrandta, będącą gwiazdą kolekcji malarstwa Złotego Wieku Holandii.
Ten ogromny zbiorowy portret o wymiarach 4,5 x 3,8 metrów powstał w 1639 roku na zamówienie amsterdamskiej kompanii arkebuzerów - kompanii gwardii cywilnej, będącej czymś w rodzaju klubu zamożnych i wpływowych mieszczan. Tradycyjny portret grupowy Rembrandt przekształcił w kompozycję powiązanych interakcją indywidualnych postaci.
W minioną środę w Honorowej Galerii arcydzieł Złotego Wieku zawieszono ostatnie z nich, "Dziewczynę z dzbanem mleka" Jana Vermeera. Galeria ta gromadzi obrazy Rembrandta, Vermeera, Gabriela Metsu, z czasów, w których Holandia była światową potęgą handlową. Bogactwo kraju pozwalało nowo wzbogaconym kupcom holenderskim na zamawianie licznych obrazów, w większości portretów lub pejzaży.
Ale wzrok przyciągają w Rijksmuseum nie tylko obrazy. W pierwszej połowie XX wieku w muzeum zamalowano znaczną część kolorowych ornamentów zdobiących ściany. Obecnie sufity i filary sal przylegających do wielkiej galerii zdobi wirująca konstelacja niemal 50 tysięcy gwiazd wymalowanych przez brytyjskiego artystę Richarda Wrighta, laureata prestiżowej nagrody Turnera.
Renowację okazałego i reprezentacyjnego gmachu z 1885 roku projektu Pierre'a Cuypersa, łączącego elementy niderlandzkiej architektury gotyckiej i renesansowej, przeprowadzili w duchu romantycznego gotyku hiszpańscy architekci Antonio Cruz i Antonio Ortiz. Na dekorację budynku składają się rzeźby, płaskorzeźby, malowidła, sztukaterie, witraże i kompozycje z malowanych kafli.
Aranżację wnętrz powierzono Francuzowi Jean-Michelowi Wilmotte, znanemu z prac przeprowadzonych w paryskim Luwrze.
Nowy układ i aranżacja pomieszczeń umożliwiają inny sposób ekspozycji. Jak mówi dyrektor muzealnych kolekcji Rijks, Taco Dibbets, muzeum posiada ponad milion eksponatów, które obecnie wykorzystano do ukazania, jak wzajemnie oddziaływały na siebie sztuki użytkowe i wizualne. Według niego "chronologia to fantastyczny sposób organizowania wspomnień i pamięci". A Rijksmuseum "jest pamięcią Holandii".
Skomentuj artykuł