Święty Graal. Prawdziwa historia świętej relikwii

Ekspozycja w Hollywood Museum | fot. Courtney "Coco" Mault from Omaha, USA / Flickr / CC BY 2.0

Czym jest Święty Graal? Dla wierzących to kielich, w którym Chrystus przeistoczył wino w Krew podczas Ostatniej Wieczerzy, gdy ustanawiał sakrament Eucharystii. Ta niezwykła relikwia przez wieki obrosła jednak opowieściami o jej niezwykłej mocy, wzbudzając emocje zarówno wśród wierzących, jak i poszukiwaczy ezoterycznych skarbów. Wierzono, iż miała przynosić nieskończone bogactwo, mądrość, szczęście, a nawet nieśmiertelność.

Legenda Świętego Graala inspirowała poetów i pisarzy. W literaturze średniowiecznej powstał zbiór opowieści o Rycerzach Okrągłego Stołu, którzy poświęcili życie poszukiwaniom. Po raz pierwszy literacki Graal pojawia się jako skarb strzeżony przez Króla Rybaka w zamku w Corbenic, w opowieści o Percewalu, spisanej przez Chretiena de Troyes. Na jego poszukiwania wyruszali między innymi słynny Lancelot, czy Gawain, ale chwała odnalezienia Graala przypadła Galahadowi. Co ciekawe, w cyklu arturiańskim nie łączono Graala z osobą Chrystusa, ani nie określono czym właściwie jest. Dopiero pod koniec XII wieku Robert de Boron spisał opowieść o Józefie z Arymatei, który miał do kielicha zebrać krew z przebitego boku Chrystusa. Kielich następnie ukryto w Glastonbury, w grobie mitycznego Króla Artura. Literackie legendy o Świętym Graalu, mimo celtyckich odniesień, mają w sobie prawdziwą cząstkę znaczenia świętego kielicha - poszukiwania ideału, które prowadzi nas do wieczności.

Sława niezwykłego artefaktu przetrwała do XX wieku, wzbudzając zainteresowanie nazistów, którzy zamierzali go użyć jako broni o wielkiej mocy. W otoczeniu Hitlera były bowiem osoby (Himmler), skłaniające się ku ezoteryce i okultyzmowi, gdzie magia cudownego artefaktu grała dużą rolę.

Także współcześnie tajemniczy kielich budzi wiele emocji, stając się jedną z ikon kultury masowej, tematem filmów i powieści sensacyjnych. Wystarczy wspomnieć przygody słynnego archeologa w filmie "Indiana Jones i ostatnia krucjata", czy powieść Dana Browna "Kod Leonarda da Vinci" oraz jej ekranizację, bazujące na motywie poszukiwania kielicha.

DEON.PL POLECA

Święty Graal w hiszpańskiej Walencji

Aż trudno uwierzyć, że ten pożądany przez wieki przedmiot - pojmowany jako bezcenna relikwia, jak i artefakt o wielkiej pozaziemskiej mocy - znajduje się od XV wieku na słabo oświetlonym ołtarzu, w bocznej kaplicy katedry w Walencji. Wchodzący do niej wierni przyklękają z szacunkiem.

Oto słynny kielich - czarka wykonana z ciemnego, żyłkowanego agatu, umieszczona na bogato zdobionej podstawie, zaopatrzona w złocone uszy. Relikwia ma 17 cm wysokości i 9 cm szerokości.

Klęcząc w mrocznej kaplicy i wpatrując się w mityczną relikwię, nie mogę oprzeć się zdziwieniu, że tak niewiele osób wie, gdzie jej szukać. Zadaję sobie te same pytania, jakie zapewne w duchu powtarzają liczni pielgrzymi: "Jak to się stało, że święty kielich przybył z Wieczernika na jerozolimskim Syjonie, z Ziemi Świętej, na przeciwległy kraniec Morza Śródziemnego, do hiszpańskiej Walencji? Czy znajdujący się w Hiszpanii Graal jest prawdziwy?".

Historia relikwii z Walencji

W XVI wieku do miana Świętego Graala pretendowało około 20 różnych kielichów. Jak znaleźć "ten przesławny kielich", który Chrystus "wziął w swoje święte i czcigodne dłonie"? Od dziesiątek lat badacze i naukowcy toczą spory o prawdziwość relikwii. Niewątpliwie najwięcej kontrowersji wzbudza materiał, z którego został wykonany i droga, jaką przebył.

Zacznijmy od pochodzenia nazwy "Graal". Mimo rozpowszechnionej przez Dana Browna teorii wywodzącej ją od skróconej wersji słów "sangue real" ("królewska krew"), uważa się raczej, że nazwa "Graal" pochodzi z języka kastylijskiego, w którym istniało słowo "grial", oznaczające kubek do picia. To pierwsze potwierdzenie "hiszpańskiego tropu" na drodze relikwii.

Uważa się, że czarka - "Kielich Błogosławieństwa" - miała być własnością rodziny św. Marka Ewangelisty, do której należał też Wieczernik. Św. Marek miał podarować bezcenną pamiątkę następcy św. Piotrowi. Gdy pierwszy papież udał się w podróży do Rzymu, zabrał kielich ze sobą. Relikwii używali kolejni papieże, aż do 258 roku. Wtedy nastał czas wielkich prześladowań chrześcijan, rozpoczętych przez cesarza Waleriusza, papież Sykstus II polecił św. Wawrzyńcowi, który był jego skarbnikiem i diakonem, ukrycie majątku Kościoła. Trzy dni przed śmiercią, 7 sierpnia 258 r. Wawrzyniec polecił wywiezienie kielicha do swoich rodziców, Orencjusza i Pacjencji, mieszkających w mieście Huesca w podpirenejskim rejonie Aragonii, w Hiszpanii.

Tam relikwia była bezpieczna do 713 roku, do inwazji muzułmanów na Półwysep Iberyjski. Konkwista była szybka i skuteczna, jedynie najdalsze północne krańce regionów Asturii, Kantabrii i kraju Basków, kraina niedostępnych Gór Kantabryjskich i Pirenejów, pozostały poza zasięgiem muzułmanów. Tam też chrześcijańscy Wizygoci wywieźli wiele bezcennych relikwii. Wśród nich był także święty kielich. Potwierdzają to średniowieczne dokumenty i relacje pielgrzymów, a także motywy ikonograficzne świadczące o obecności kielicha w różnych kościołach pirenejskich.

W XIII i XIV wieku kielich czczono w klasztorze św. Jana na Skale (San Juan de la Peña) w mieście Huesca - w średniowieczu był to jeden z najważniejszych klasztorów Aragonii.

Istnieją legendy, według których Świętym Graalem mieli opiekować się templariusze, wspomagający władców hiszpańskich królestw chrześcijańskich w rekonkwiście, czyli walce z muzułmanami.

W roku 1399 relikwię przekazano królowi Aragonii, Marcinowi "Ludzkiemu", który początkowo umieścił ją w swoim pałacu Aljaferia w Saragossie. Następca króla rezydował w Barcelonie; w tamtejszych archiwach znajdziemy kielich w spisie własności królewskiej. Kolejny następca wolał pałac w Walencji, gdzie kielich znalazł się w 1424 roku.

Wreszcie 18 marca 1437 r. święty kielich został uroczyście podarowany katedrze w Walencji, gdzie znajduje się do dziś. Po tym kielich jeszcze dwa razy opuścił świątynię. W czasie wojny o niepodległość w latach 1809-1813, w obawie przed francuskimi żołnierzami, wywieziono go do Alicante, a następnie na Ibizę i Majorkę. Dopiero w 1916 roku kielich znalazł swoje stałe miejsce w bocznej kaplicy katedry w Walencji. Ponownie w czasie wojny domowej ( 1936-1939) został ukryty, ale wkrótce wrócił do tej samej kaplicy, pierwszej na prawo od głównego wejścia.

Żydowski kielich błogosławieństwa

Wiele osób uważa, że kielich cieśli powinien być drewniany. Dlaczego więc naczynie z Walencji jest kamienne i tak bogato zdobione?

Kielich, który można dzisiaj podziwiać w Walencji, początkowo był czarką, czyli kubkiem bez uszu, wykonanym z agatu sardonicznego (żyłkowanego). Materiał taki spotyka się jedynie w kamieniołomach między Aleksandrią w Egipcie a Syrią, czyli na terenie Palestyny. Pucharek został wykonany ręcznie i wypolerowany. Datuje się go na okres od I wieku p.n.e. do 50 roku n.e. Jest to typowy żydowski kielich błogosławieństwa, wykorzystywany w tradycji hebrajskiej podczas rytualnej wieczerzy paschalnej, co potwierdzają źródła żydowskie. Taki kielich stanowił najważniejszy element majątku żydowskiej rodziny. W związku z tym nie jest możliwe, aby wykonano go z drewna; Żydzi nie mogli korzystać z tego materiału, ponieważ nie dało się go odpowiednio oczyścić. Można, zatem przyjąć, że jest to jeden z dowodów na autentyczność relikwii.

Skąd zdobienia? W XI w. - by chronić kielich i nie dotykać bezpośrednio relikwii - dodano do niej bogato zdobioną złotą podstawę i uszy. Co ciekawe, w XVIII w. podczas Eucharystii, celebrans upuścił kielich, który pękł na dwoje. Czaszę sklejono, ślad jednak pozostał.

Mieszkańcy Walencji otaczali swoją relikwię czcią już od XV wieku. Obecnie jednak nie robią wokół niej zbyt wiele "szumu", choć w ostatnim czasie zaczyna się to powoli zmieniać; w sąsiedztwie katedry powstało muzeum dedykowane kielichowi - Aula Grial. Możemy tam dowiedzieć się więcej o losach Świętego Graala oraz badaniach na ten temat.

W autentyczność kielicha uwierzyli papieże

Warto przypomnieć, że w autentyczność kielicha uwierzyli papieże - św. Jan Paweł II oraz Benedykt XVI, którzy użyli go do sprawowania mszy świętej, odpowiednio w 1982 i 2006 roku, podkreślając nawiązanie do Ostatniej Wieczerzy i wczesnochrześcijańskiej tradycji używania świętego kielicha przez papieży aż do połowy III wieku.

Papież Franciszek ustanowił Jubileuszowy Rok Eucharystyczny Świętego Kielicha, czyli obchody Roku Świętego w Walencji. Pierwszy jubileusz odbywał się w latach 2015-2016. Kolejny zakończył się 28 października 2021 roku. Niestety pandemia przeszkodziła w planowanych uroczystościach. Następne odbędą się dopiero za 5 lat.

Amatorów pieszych wędrówek może zainteresować Camino Real, Szlak Królewski, który prowadzi z serca dawnego Królestwa Aragonii do Walencji. Tędy od średniowiecza szli pielgrzymi, podążający z Aragonii do Sanktuarium św. Wincentego Męczennika La Roqueta w Walencji. Tą trasą dotarł do stolicy Lewantu święty kielich. Współcześnie szlak ten przemierzają zarówno turyści, jak i pielgrzymi - piesi i rowerzyści. Trasa biegnąca wzdłuż rzeki Palancia, następnie wspinająca się ku kamienistym wyżynom oraz pasmom Gudar i Javalambre w kierunku Teruel, ma ponad 120 km długości i przebiega przez 18 miast.

Z wykształcenia archeolog, z zamiłowania antropolog kultury, etnograf i historyk. Podróżowanie to mój sposób na życie, zarówno samotne, jak i towarzysząc grupom jako pilot-przewodnik. Pandemia sprawiła, że nie mogąc w pełni realizować swojej pasji opowiadania o świecie, zaczęłam opisywać miejsca, które odwiedziłam, zabytki i ludzi, których spotkałam. Pisanie to doskonały sposób, aby dzieląc się wspomnieniami, nadal „zarażać” pozytywną pasją poznawania świata.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Święty Graal. Prawdziwa historia świętej relikwii
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.