Ta stolica jest najbardziej niebezpiecznym miastem świata. Gangi przejęły niemal całą kontrolę

Port-au-Prince – stolica Haiti – została uznana za najniebezpieczniejsze miasto świata według danych z 2024 roku. Wskaźnik zabójstw przekroczył tu 139 na 100 tys. mieszkańców. W praktyce oznacza to, że każdego dnia w stolicy ginie średnio niemal 4 osoby.
Dane, które szokują
Jak podaje meksykańska organizacja Conseil Citoyen pour la Sécurité Publique et la Justice Pénale, Port-au-Prince odnotowało w 2024 roku aż 139,3 zabójstw na 100 tys. mieszkańców – więcej niż jakiekolwiek inne miasto na świecie. Dla porównania:
-
W 2023 r. było to 117 zabójstw na 100 tys.
-
W 2022 r. – "zaledwie" 55 przypadków
Gangi mają kontrolę nad miastem
Według danych portalu lawouzeinfo.net, już w 2023 roku 85 proc. powierzchni miasta było kontrolowane przez brutalne gangi. W 2024 sytuacja uległa dalszemu pogorszeniu. Wiele dzielnic funkcjonuje poza zasięgiem władz państwowych.
Raport Lekarzy Bez Granic ujawnia, że:
-
40 proc. zgonów w Port-au-Prince wynikało z przemocy
-
13 proc. mieszkańców jednej z biedniejszych dzielnic było świadkami skrajnych aktów przemocy, takich jak morderstwa czy tortury
Dla porównania: inne niebezpieczne miasta
W rankingu znalazły się również inne miasta, w których przemoc stanowi codzienność:
-
Colima (Meksyk)
-
Acapulco (Meksyk)
-
Machala (Ekwador)
-
Tijuana (Meksyk)
-
Port of Spain (Trynidad i Tobago)
Znalazły się tam również miasta z USA, Jamajki, Kolumbii, Brazylii i RPA. Meksyk pozostaje najbardziej "zagęszczonym" państwem na liście — aż 20 z 50 najniebezpieczniejszych miast świata leży właśnie tam.
Haiti – nie tylko miasto, ale i kraj w kryzysie
Nie tylko stolica, ale całe Haiti znalazło się w 2024 roku na podium najniebezpieczniejszych państw świata. Państwo przeżywa poważny kryzys humanitarny, polityczny i społeczny – brakuje stabilnych władz, policji, a gospodarka jest w zapaści. W efekcie kraj jest niemal całkowicie sparaliżowany przez przemoc gangów.
Skomentuj artykuł