Siedział z Bogiem w celi śmierci. Niesłusznie skazany odzyskał wolność po 48 latach

Siedział z Bogiem w celi śmierci. Niesłusznie skazany odzyskał wolność po 48 latach
Iwao Hakamada odzyskał wolność po kilkudziesięciu latach (fot. FRANCE 24 English / YouTube.com)
eldebate.com / PAP / tk

Iwao Hakamada jest byłym japońskim bokserem, który niesłusznie spędził kilkadziesiąt lat w celi, gdzie oczekiwał na karę śmierci. O mężczyźnie zrobiło się głośno we wrześniu ubiegłego roku po tym, jak oczyszczono go z zarzutów. Iwao przetrwał ten trudny czas dzięki wierze w Boga i księdzu, który go odwiedzał.

  • Iwao Hakamada spędził kilkadziesiąt lat w celi śmierci, niesłusznie skazany za morderstwo, którego nie popełnił.
  • W czasie pobytu w więzieniu nawiązał głęboką więź z Bogiem, przyjął chrzest i otrzymał wsparcie od księdza.
  • Po uniewinnieniu w 2024 roku, papież Franciszek uznał go za wzór w walce o zniesienie kary śmierci na świecie.

Mężczyzna niesłusznie skazany na karę śmierci

Hakamada, obecnie 88-letni, został skazany w 1980 r. na karę śmierci za poczwórne morderstwo, które miał popełnić w 1966 r. Mężczyzna miał zabić szefa fabryki sosu sojowego, w której pracował, jego żonę oraz dwójkę dzieci.

Gdy w 2014 r. pojawiły się nowe dowody wzbudzające wątpliwości co do zasadności jego skazania, sąd zdecydował o zwolnieniu mężczyzny z aresztu i powtórzeniu procesu. Mężczyzna został ostatecznie uniewinniony we wrześniu 2024 roku. Łącznie spędził w więzieniu aż 48 lat.

Siedzieć z Bogiem w celi śmierci

Przebywając w celi śmierci Iwao zaczął rozmyślać o Bogu. Uwierzył w Niego, a w Boże Narodzenie 1984 roku przyjął chrzest, otrzymując imię Paweł.

DEON.PL POLECA


Z każdym mijającym rokiem mężczyzna popadał jednak w coraz większą rozpacz. "Jakie zbrodnie popełniłem, by zasłużyć na to, gdzie się teraz znajduję? Dlaczego i jak długo muszę być uwięziony, by umrzeć? Jeśli taka jest wola Boga, to nikt takiego Boga nie potrzebuje" – napisał Japończyk w liście w 1973 roku. "Czasami nie mogę powstrzymać się od żywienia urazy do Boga" – dodał.

Po tym, jak w 1980 roku sąd podtrzymał wyrok śmierci, Hakamada powiedział swojemu adwokatowi: "Jezus Chrystus naucza: »miłuj bliźniego swego jak siebie samego«, ale każdego dnia mam trudność w stosowaniu tej zasady, ponieważ wśród moich sąsiadów są także wielcy wrogowie". W czasie Bożego Narodzenia 1982 roku Iwao zaczął wymieniać się kartkami świątecznymi z niektórymi katolickimi wiernymi z Japonii.

Wsparcie od księdza

Hakamada przetrwał pobyt w celi także dzięki księdzu, który odwiedzał go kilka razy w miesiącu. Kapłan udzielał mu rad nie tylko dotyczących wiary.

Z czasem 88-letni Japończyk zaczął pisać coraz dziwniejsze listy. Popełniał błędy ortograficzne, a nawet pisał od tyłu. Po badaniach psychiatry okazało się, że długoletni pobyt w celi spowodował u Hakamady poważne zmiany psychiczne, jak i fizyczne. U mężczyzny rozwinęła się niepełnosprawność umysłowa, która doprowadziła do zaburzeń mowy i komunikowania się.

Podczas oczekiwania na oczyszczenie z zarzutów Iwao został zaproszony przez Franciszka na Mszę, która odbyła się w czasie jego pielgrzymki do Japonii w 2019 roku. Po powrocie do Watykanu papież uznał Japończyka za wzór w walce o zniesienie kary śmierci na całym świecie. Franciszek, chcąc dodatkowo okazać mężczyźnie wsparcie, wysłał mu różaniec, który przekazał arcybiskup Tokio.

Źródło: eldebate.com / PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
o. Michał Legan OSPPE

Poniżej możesz zobaczyć pierwszą część naszej wielkopostnej serii video Ćwiczenia Wielkopostne z rozważaniem o miłosierdziu

Cztery przypowieści i jedno pokrzepiające przesłanie

  • Co jest istotą Ewangelii?
  • Jakim określeniem można wyrazić jej myśl przewodnią?
  • Co stanowi syntezę...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Siedział z Bogiem w celi śmierci. Niesłusznie skazany odzyskał wolność po 48 latach
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.