Ustawa o działalności kosmicznej. „Trzeba wyznaczyć granicę Polski w kosmosie”
Do końca 2022 roku ma wejść w życie pierwsza polska ustawa o działalności kosmicznej. - Trzeba wyznaczyć granicę Polski w kosmosie. Uzgodnić, kto i jak może zarobić na przestrzeni kosmicznej – mówi Katarzyna Malinowska, ekspertka od prawa kosmicznego.
Pierwsze prace nad stworzeniem Ustawy o działalności kosmicznej oraz Krajowym Rejestrze Obiektów Kosmicznych rozpoczęły się w 2012 roku. Wstrzymano jednak pracę nad ustawą w 2018 roku na etapie konsultacji społecznych.
W bieżącym roku sytuacja ma ulec zmianie, a polska ustawa o działalności kosmicznej ma wejść w życie. Pracuje nad nią wraz z zespołem Katarzyna Malinowska, szefowa Centrum Studiów Kosmicznych Akademii Leona Koźmińskiego i ekspertka od prawa kosmicznego.
Granica Polski w kosmosie
- Trzeba wyznaczyć granicę Polski w kosmosie. Uzgodnić, kto ubezpieczy stłuczki, a także uregulować, kto i jak może zarobić na przestrzeni kosmicznej. […] Spójne polskie prawo kosmiczne ma zapewnić nie tylko szybszy rozwój rodzimych firm, ale też przyciągnąć zagranicznych inwestorów. Uregulowane przepisy to szansa na stabilizację i pewność inwestycji – mówi Malinowska.
Jak podaje portal komputerswiat.pl, „Ekspertka zwraca uwagę, że wiele europejskich państw nie ma tego typu przepisów, co utrudnia kontrolowanie prywatnych podmiotów z tej branży. Regulacje mają pomóc w ewentualnych rozstrzygnięciach sporów o szkody wyrządzone przez śmieci kosmiczne, ale sprawdzą się również w przypadku kosmicznego górnictwa, a co za tym idzie, podziału zysków czy ustalenia praw własności”.
- Przemysł kosmiczny w Polsce jest w dużej mierze oparty na prywatnych firmach, start-upach oraz naukowcach, którzy współpracują z agendami międzynarodowymi. Powinniśmy się skupić na ochronie ich własności intelektualnej oraz dokonań i osiągnięć – przyznaje Katarzyna Malinowska.
Źródło: komputerswiat.pl / tk
Skomentuj artykuł