37-latek ukradł płytę nagrobną dziecka. Chciał ją sprzedać przez internet
Kościerscy kryminalni w środę rano zatrzymali 37-latka podejrzewanego o kradzież płyty nagrobnej z cmentarza w Wąglikowicach na Kaszubach. Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Oficer prasowy kościerskiej policji asp. szt. Piotr Kwidziński powiedział, że kryminalni z Kościerzyny w środę rano zatrzymali 37-latka podejrzewanego o znieważenie miejsca pochówku. W trakcie przesłuchania przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Zgłoszenie o kradzieży płyty głównej nagrobka z cmentarza komunalnego w Wąglikowicach przekazała policji 20 września br. mieszkanka gminy Kościerzyna.
Kilka dni później urzędnicy gminy Kościerzyna na swojej stronie internetowej zamieścili apel do świadków lub osób mogących pomóc w odnalezieniu skradzionej płyty oraz zdjęcia, na których była płyta z napisami, która nie została zabrana. Widniała na niej data narodzin i śmierci pochowanego w 1972 r. dziecka.
We wtorek policjanci i urzędnicy poinformowali, że znaleziono skradzioną płytę dwa kilometry od cmentarza. Była ukryta w lesie pod warstwą mchu.
Policjanci podali również, że na internetowej stronie sprzedażowej odnaleźli ogłoszenie sprzedaży skradzionej płyty.
Postępowanie jest prowadzone w kierunku ograbienia grobu, za co grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł