"Angliki" legalnie wjeżdżają na polskie drogi

(fot. shutterstock.com)
„Dziennik Gazeta Prawna” / PAP / slo

Samochody z kierownicą po prawej stronie w maju albo w czerwcu tego roku legalnie wjadą na nasze drogi - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Rząd był od początku przeciwny wpuszczaniu "anglików" na polskie drogi z uwagi na niebezpieczeństwo spowodowania wypadku np. podczas wyprzedzania. Do zmiany przepisów zmusił nas jednak wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE.

Tym samym kierowcy będą mogli sprowadzać z W. Brytanii auta, które są tam nawet o kilkanaście tysięcy złotych tańsze niż np. ich odpowiedniki w Niemczech. Aby z nich korzystać wystarczą drobne poprawki: dostosowanie świateł i lusterek wstecznych oraz wyskalowanie prędkościomierza z mil na kilometry na godzinę.

DEON.PL POLECA

Resort liczy po cichu, że kierowców do poruszania się takimi samochodami zniechęcą ich ubezpieczyciele poprzez stosowanie wyższych stawek ubezpieczeniowych - czytamy w gazecie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Angliki" legalnie wjeżdżają na polskie drogi
Komentarze (4)
P:
Pupil :-)
11 lutego 2015, 00:44
Niech teraz te wszystkie lemingi zobaczą po co i do czego jest ta cała brukselska biurokeacja zwana Unią.  Niech przemyślą dlaczego najstarszego kraju Unii, którą zakładali Niemcy wespół z Francją i Anglią, dlaczego na nich nie wymuszą przepisów unijmnych żeby się dostosowali? Tylko zawsze demoludy muszą się dostosowyawać i robić szrot dla kolejnych panow waslai, którzy nie mają co ze swoimi złomami zrobić.  Dlaczego nie dba ten dziki nirząd o sowich obywateli i ich bezpieczeństwo na drodze? Pytam jakim prawem i dlaczego Angole mogą się nie dostosować do wymagań Unii?   DE..ILE co chcieli tego kołchozu !!! 
Janusz Brodowski
11 lutego 2015, 00:57
Niemcy czy Francja nie muszą dostosowywać się, ponieważ u nich nie ma problemu z zarejestrowaniem samochodu z kierownicą po prawej stronie. W Wielkiej Brytanii nie ma problemu z zarejestrowaniem samochodu z kierownicą po lewej stronie.  To polska biurokracja ma komunistyczne naleciałości i wie lepiej co jest dobre dla Polaków ;). @ Pupil Umieściłeś wpis nie mając podstawowej wiedzy na temat przepisów w różnych krajach Unii. Innych nazywasz lemingami. Jak można nazwać popisywanie się swoją niewiedzą?
Szymon Żminda
10 lutego 2015, 10:51
Klaszyczne traktowanie obywatela jak idioty. Że niby głupi kierowcy, na ślepo będą wyprzedzać ryzykując swoje zdrowie czy życie, a mądry urząd chce im tego zakazać. A może kierowcy anglików mają jednak rozum i może właśnie z faktu, że rzadziej (albo wcale) wyprzedzają to właśnie bezpieczeństwo wzrośnie, hę, urzędasy?
M
Michał
10 lutego 2015, 08:49
Ja już prawie nie wyrzedzam w dawny sposób. Na drodze dwupasmowej i tak się pilnuje tylko tyłu. Na szosach jadą sznurki z prekoscią 80-90 i to jest jedynie niebezpieczne a daje zerowy efekt. Jedynie jak się trafi traktor, ale w sumie dzisiaj to żadna sztuka postawic kamerkę na lewym lusterku i ekranik na desce rozdzielczej. Jakoś śpieszno nam do wrowadzania bzdur, a żeczy rozsądne muszą dopiero wymuszać trybunały.