Awans Skry Bełchatów do finału klubowych MŚ
Siatkarze PGE Skry Bełchatów awansowali do finału klubowych mistrzostw świata, które są rozgrywane w stolicy Kataru - Dausze. W półfinale mistrzowie Polski wygrali z Zenitem Kazań 3:1 (15:25, 25:23, 25:21, 26:24).
Rosjanie w pierwszym secie nie dali szans polskim siatkarzom, ale w kolejnych partiach podopieczni Jacka Nawrockiego z każdą minutą grali coraz lepiej i zasłużenie wygrali 3:1.
Kolejny fantastyczny występ zaliczył niekwestionowany lider PGE Skry - Bartosz Kurek. Po trzech spotkaniach grupowych był najlepiej punktującym i atakującym graczem turnieju, a w sobotę poprawił jeszcze swoje statystyki. W końcówce drugiego seta, przy stanie 23:23, to on wziął na siebie odpowiedzialność i dwukrotnie skutecznie zaatakował. W innych przełomowych momentach koledzy właśnie do niego adresowali piłkę, a Kurek już wiedział, co ma z nią zrobić. Przeciwko Zenitowi Kurek zdobył 28 punktów (26 z ataków, jeden z bloku, jeden z zagrywki). Dzielnie wspierał go Francuz Stephane Antiga - 13, a w bloku sporo punktów (8) uzyskał Marcin Możdżonek. W drużynie rosyjskiej wyróżnili się Siergiej Tietiuchin - 24 i Aleksiej Czeremysin - 23 pkt. Ten ostatni zawiódł jednak w decydujących akcjach czwartego seta.
W drugim półfinale zagrają włoskie Trentino Betclic i irański Payakan.
Zwycięzca klubowych mistrzostw świata zarobi 250 tys. dolarów. Awans do finału jest już wart 170 tys. dolarów.
Skomentuj artykuł