Czy ks. Boniecki jest Żydem?

Dyskusja o nadużywaniu wolności w świecie wirtualnym toczy się od samego początku Internetu. Polacy dopiero wchodzą w odwieczny spór o granice w sieci. Jak poradzić sobie z zalewającym Internet językiem nienawiści? Przede wszystkim zacząć od siebie!

Świat kciuka

Ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Imponujący spektakl ogląda na żywo 60 tys. widzów. Jak się szacuje - ponad miliard przed telewizorami. Podczas gdy reflektory Stadionu Olimpijskiego skierowały się na trybunę honorową, by oświetlić królową Elżbietę II, blisko 60 tys. kciuków przyciska na smartfonach, tabletach i małych aparacikach przycisk play. Prawdę mówiąc stadionowe reflektory bledną na tle błysku fleszy pojawiających się na trybunach. Koniec końców, same spokojnie wystarczyłyby do oświetlenia całego obiektu. I w ten sposób zanim królowa Elżbieta zasiadła wygodnie w swoim stadionowym fotelu, setki jej zdjęć obiegły w mgnieniu oka większość popularnych portali społecznościowych.

Jesteśmy opanowani przez prędkość - to jeden z wyznaczników współczesnego świata. Opublikowanie komentarza do wydarzenia, które odbyło się godzinę temu, powoli staje się normą.

DEON.PL POLECA

Wróćmy do ceremonii otwarcia IO. Jednym z najpiękniejszych, moim zdaniem, fragmentów spektaklu było pokazanie życia współczesnej angielskiej rodziny. Atrakcyjna Brytyjka gubi telefon w autobusie, który na szczęście odnajduje jej przystojny rówieśnik. Wszystko, co dzieje się w ich życiu, przerywane jest uaktualnianiem statusu na portalu społecznościowym. Inaczej się nie da. Kieruje nami usilna potrzeba współuczestnictwa. Na ekranie mojego telewizora pojawia się wirtualna poświata sygnalizująca, że przeniosłem się do sieci. Bardziej jesteśmy wirtualni niż realni. Takimi staliśmy się ludźmi. Takim jest nasze pokolenie. Czy to koniec człowieka?

Kiedy twórcy spektaklu inaugurującego IO chcieli nam pokazać historię, wykorzystali do tego powstające wieżowce, wybitnych muzyków z przeszłości, emancypację czy protesty. Kiedy chcieli zobrazować nam czasy współczesne, wybrali sieć i rzeczywistość wirtualną.

Przewidział to już w 2005 roku wybitny krakowski filozof prof. Tadeusz Gadacz. Zapytany w "Polityce" przez Jacka Żakowskiego, mówi: "Do tego, co w tej kulturze stało się najważniejsze, nawet całej dłoni nie trzeba. Prawy kciuk wystarczy do wciskania klawiszy pilota i telefonu. Zapewne od początku ewolucji ludzie nigdy nie mieli tak sprawnych kciuków jak teraz. I również nigdy nie byli tak bezradni wobec własnego życia. Kiedy zaczynam rozmawiać ze studentami o najbardziej klasycznych dylematach, o których pisał już Platon, okazuje się, że są jak dzieci we mgle. Mając 20 lat nie potrafią zrozumieć, że w kulturze, czyli w rzeczywistości duchowej, emocjonalnej czy intelektualnej, która jest naszą prawdziwą rzeczywistością, obowiązują zupełnie inne prawa niż w świecie prawego kciuka. Materia, technologia narzuciła im sposób myślenia, który nie pasuje do ludzi."


Internet: zabawka czy rzeczywistość?

Utarło się przekonanie, że Internet czy komputer to rozrywka. Da się jeszcze usłyszeć, że ktoś "gra na komputerze" albo "siedzi na fejsie". Podczas gdy największe biznesy tworzą się w Internecie (nie mówię o stronach internetowych firm funkcjonujących w "realu", mówię o firmach, dla których "real" to "wirtual") nie możemy mówić, że to zwykła gratka. Miliony ludzi na całym świecie wstaje codziennie o godzinie 7 rano, by od godziny 9 rozpocząć pracę… w Internecie! Gigantyczne korporacje zatrudniają pracowników "tylko" po to, by ci spędzali cały dzień na największej platformie zawodowej, jaką jest Facebook. W takiej sytuacji mówienie o "grze" jest oznaką jałowego myślenia i niezrozumienia fundamentalnych zasad. Do konieczności zmiany mentalności wzywają głośne ostatnio wydarzenia choćby w polskim Internecie. Na przykładzie Grażyny Żarko Tygodnik Powszechny rozpoczął walkę o przyzwoitość w sieci. Przyznać trzeba, że stosunkowo późno, ale mimo to idea słuszna, bo Tygodnik mówi o nienawiści z nieco innej perspektywy niż dotychczas. Na problem poruszany od lat Tygodnik proponuje inne - sądzę, że lepsze - spojrzenie.

Wolność zamknięta w prawie

Grażyna Żarko stała się w ubiegłym miesiącu internetową celebrytką. Filmik o tym, jak internauci wyzywają skrajnie katolicką vlogerkę, obiegł świat kilka tygodni temu. Kiedy okazało się, że Grażyna Żarko to aktorka, większość jej dotychczasowych krytyków podkuliło ogon i przepraszało za swoje słowa. Autorzy prowokacji chcieli udowodnić, że Internet jest idealną platformą do "zabicia" drugiego człowieka.

Prawicowi publicyści wychwycili w historii Grażyny Żarko pożywkę do swojej małej wojenki: wiara kontra niewiara. Po odkryciu wszystkich kart przez autorów projektu, komentatorzy zgodnie przyznali, że użytkownicy Internetu nie są tolerancyjni, są antyklerykałami, a cały Internet głosuje na Platformę Obywatelską albo Ruch Palikota. Jak bowiem inaczej wytłumaczyć fakt, że tak wielu internautom na myśl o katolickim przesłaniu Grażyny Żarko, zagotowała się krew w żyłach i skłonni byli ją zabić?

Internet okazał się dziurawy. Autorzy prowokacji udowodnili, że sieć póki co, nie może zastąpić rzeczywistych kontaktów, przede wszystkim dlatego, że jest niczym nieograniczona. Podkreślam póki co!

Jan Paweł II w Encyklice "Veritatis Splendor" mówił o "wolności, która nie jest nieograniczona". Wolność nie oznacza możliwości chodzenia po niewłaściwej stronie ulicy. Dziś, kiedy trudno wyznaczyć ramy prawne dla Internetu, staje się on niebezpieczeństwem. Wolność jest prawdziwa wtedy, gdy ogranicza ją pewna konwencja.

Od miesiąca Tygodnik Powszechny, analizując przypadek Grażyny Żarko i ataki ze strony skrajnych ideologów na redakcję tej gazety, idzie na otwartą wojnę. Nie z Internetem! Też nie do końca z internautami. (wszyscy nimi jesteśmy). Redaktorzy Tygodnika swoje gorzkie słowa słusznie kierują pod adresem wymiaru sprawiedliwości, autorytetów i mediów.

Wolność w mentalności

Nie da się rzecz jasna rozwiązać wszystkich problemów, wprowadzając system kar i nagród. Co do tego, że należy je wprowadzić nie ma sporu. Wirtualność staje się w wielu przypadkach realnością. Jednak o tym, czy w sieci będą obowiązywały takie same prawa jak dotychczas w realności, zależy do wymiaru sprawiedliwości.

Nie można też w narzekaniu na współczesny wizerunek Internetu pominąć jego użytkowników. To my - użytkownicy - tworzymy Internet i póki co wyznaczamy jego normy i zasady. Niestety jeden z ostatnich felietonów księdza Adama Bonieckiego, nie jest głosem odosobnionym w bólu jaki gotów jest przynieść inny użytkownik Internetu. Po zacytowaniu fragmentu wypowiedzi z forum - dość niecenzuralnego i uderzającego w ks. Adama, redaktor senior pisze: " Tak sobie w myślach rozmawiam z Moim Anonimowym Internautą-Nienawistnikiem. I pytam go: dlaczego Pan mnie tak nie znosi? O co naprawdę Panu chodzi? Przecież Pan mnie nie zna, nie czyta Pan tego, co piszę. O co chodzi Panu i wszystkim Pana kolegom, tym anonimowym autorom, którzy niezawodnie, alergicznie i z wściekłością na mnie reagują? Nie wiem, kim jesteście, nie wiem, ilu was jest, bo - jak pisze Michał Kuźmiński - może to być jedna osoba podpisująca się dziesięcioma nickami."

Przed wszystkim czujemy się bezkarnie.

Jestem użytkownikiem Internetu. Spędzam w nim więcej czasu niż w Realu. Nie chcę tracić marzeń o Internecie wolnym, tylko dlatego że używa go kilku oszołomów. Razem musimy to zmienić, skupiając się przede wszystkim na swoim zachowaniu. Może zacznijmy od pisania tylko takich komentarzy pod którymi spokojnie podpiszemy się imieniem i nazwiskiem?

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy ks. Boniecki jest Żydem?
Komentarze (43)
P
Paweł
4 listopada 2012, 10:16
@Benjamin Rozumiem niechęć (niejdenokrotnie jest to nienawiść nad czym ubolewam) wielu Polaków do "Gazety Wyborczej". Jest to dziennik o profilu liberalno-lewicowym i  antyklerykalnym. Jego szef nigdy nie ukrywał, jaki jest jego stosunek do Kościoła Katolickiego. W imię rzekomej intelektualnej uczciwości piszę się w GW o sprawach Kościoła, ale nigdy nie odczułem w tym pisaniu czegoś głębszego, jakiejś poważnej troski o jego losy; bardziej poszukiwanie sensacji, tropienie afer, wykazywanie słabości pojedyńczych duchownych. Artykuły traktują nauczanie papieskie wybiórczo i tendencyjnie. O Benedykcie pisano np., że straszy Antychrystem i jest zbyt konserwatywny.Nie wspominam nawet o Tradycji, która jest ważnym elementem Katoliciej Wiary. Cenię sobie zdanie Zbigniewa Herberta na temat Pana Adama Michnika. Na szczęście zostało ono uwiecznione: http://www.youtube.com/watch?v=XgsJbcXuauk Zaraz po emisji programu w środowisku GW pojawiły się głosy, że dawny przyjaciel pana Adama Michnika cierpi na demencję, utracił kontrolę nad tym, co mówi.To tlko potwierdziło słowa Herberta, używającego określenia "manipulator" Pamiętajmy o powiedzeniu: "kto z kim przestaje, takim się staje"
P
Paweł
4 listopada 2012, 09:28
Rozgorzała dyskusja, czy ksiądz Adam Boniecki szkodzi, czy też nie. Otóż moim zdaniem szkodzi głównie katolicyzmowi, środowisku którego jest częścią, z którego wyrasta.Chodzi o wypowiedzi księdza Adama min. o obecności krzyża w sali sejmowej.Na pytanie Moniki Moniki Olejnik czy znak Chrystusowej Męki powinien tam pozostać, ksiądz Adam odpowiedział : I tak i nie... Czyli co? wszystko zależy od punktu widzenia.Czyjego punktu widzenia, bo w tym przypadku mamu do czynienia z kapłanem katolickim, który chyba trochę się zagubił w swojej tożsamości i niestety tego rodzaju wypowiedziami a raczej niedopowiedzeniami powoduj wewnętrzną dezintegrację u wielu osób wierzących.Czyż nie jest to postawa relatywistyczna,przed którą przestrzega Benedykt XVI?Jak pogodzić to z cytatem Pisma Św: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie”.Drugą sprawą  przy okazji tego rodzaju dyskusji jest nadużywanie pojęcia "mowa nienawiści".Otóż jest ono powszechnie nadużywane, szczególnie wobec osób o odmiennych poglądach, podobnie jest ze słowem faszyzm, faszysta, antysemita (dla jakiejkolwiej krytyki Żydów, choćby wynikała ona z troski o ich zabawienie i pozbawiona była negatywnego ładunku emocjonalnego) Tego rodzaju manipulacji dokonano w oniesieniu do zjawiska homoseksualizmu. Pismo św. zawiera fragmenty uprawniające do nazywania czyny, których się dopuszczają sodomią, grzchem sodomskim - są więc sodomitami. Polityczna poprawność, która za pośrednictwem niektórych kapłanów,  dotarła także do Kościoła katolickiego, wymusiła zmiany leksykalne jeśli idzie o określenia tego poważnego grzechu ( w rachunku sumienia wciąż występuje on jako grzech wołający o pomstę do nieba). Z czasem zaczęsto nazywać sodomitów pederastami, by w końcu upowszechnić słowo gej, odarte z łądunku emocjonalnego (sound's good).
AP
Adrian Podsiadło
15 sierpnia 2012, 06:38
""Nie gódźmy się, by silna w gębie, ale marginalna liczebnie gromada zadymiarzy, rozrabiaków i chuliganów dyktowała nam warunki życia tak w realu jaki i w świecie wirtualnym" Bez obawy. Nigdy nie godziłem się na to, żeby środowisko Gazety Wyborczej cokolwiek mi dyktowało.
S
soros
15 sierpnia 2012, 01:14
Wystarczył jeden tekst niszowego tygodnika o śladowym nakładzie, by uruchomić prokuratorską machinę i to od razu na szczeblu centralnym. „Tygodnik Powszechny” może sobie być ledwie wegetującym pisemkiem doprowadzonym do ruiny przez kolejne zastępy „otwartych katolików”, którzy uczynili z niego wpierw religijny dodatek do „Gazety Wyborczej”, zaś obecnie listek figowy dla ITI, które z jakichś powodów potrzebowało takiego listka w swym ogródku, tak jak potrzebuje tego kanału od bezkoloratkowego księdza Sowy i Szymona Hołowni – czołowych specjalistów od „katolicyzmu bezobjawowego” - ale z jakichś tajemniczych względów, sygnał wysłany właśnie z redakcji „Tygodnika” uruchomił jakieś niewidoczne sznurki, które sprawiły, iż niezależny Prokurator Generalny zaczyna nagle gorliwie śpiewać z podsuniętej mu partytury. W ramach „ekonomiki” działania zadawane będą uderzenia punktowe – gdy ukaże się jakiś wpis wyjątkowo drażniący przedstawicieli Obozu Beneficjentów i Utrwalaczy III RP, gdy jakiś publicysta zanadto się wychyli, gdy pojawi się jakiś nowy „Antykomor”, gdy „talib” Terlikowski rozdrażni gejów i feministki przypomnieniem nauczania Kościoła w kwestiach moralnych itp. Wiadomo przecież, że nie ścigną Lisa, Cezarego Michalskiego (co to chciał byłych kolegów załatwić, jak załatwiono Aldo Moro), Wojciecha Maziarskiego, Kuczyńskich czy palikociarni, mimo, że to właśnie ich nienawistna propaganda skłoniła Ryszarda Cybę do sięgnięcia po broń i doprowadziła do łódzkiej tragedii. Przedstawiciele przemysłu pogardy i nienawiści – ci współcześni mordercy zza biurek – mogą spać spokojnie.
S
soros
15 sierpnia 2012, 01:12
A MOŻE CHODZI O PRZYGOTOWANIE (ZNEUTRALIZOWANIE) TERENU DO DALSZEJ DEMORALIZACJI POLAKÓW. Nadchodzi cenzura totalna? - "mowa nienawiści" w Sejmie. Lewicowe partie polityczne pracują nad zmianami w kodeksie karnym dotyczącymi tzw. mowy nienawiści. Nowe zapisy będą ogromnym ułatwieniem dla promocji patologii i seksualnych zboczeń w Polsce. Jednocześnie złagodzone mają zostać kary za bluźnierstwa, obrazę uczuć religijnych i zakłócanie obrzędów kościelnych. http://www.pch24.pl/nadchodzi-cenzura-totalna-,4029,i.html W skrócie - pozwól nam uprawiać propagandę i odmóżdżać innych, bo pójdziesz siedzieć!
14 sierpnia 2012, 21:11
Jest mi przykro, że dyskusja pod moim tekstem przeobraziła się w wiadro pomyj znów wylewanych na drugiego człowieka. Bo czy to jest ks. Adam, czy Prezes Kaczyński - nie ma znaczenia. Jeśli ktoś gotów jest pisać, że ks. Adam szkodzi to jest zwyczajnym kłamcą. Język nienawiści nie jest zarezerwowany jedynie dla Internetu. Nie raz podczas wizyt pod krzyżem Narodowej Pamięci w Krakowie moje siostry i moi bracia w wierze mieszali mnie z błotem. Krzycząc, że złej Polsce służę i że mój ojciec jest zły, bo wychował mnie na dziennikarza Gazety Wyborczej. Czy komuś jest lżej na duszy, gdy wypowie takie słowa? Czy musimy się walić słowami bez opamiętania? Czemu ma to służyć? Co chcemy udowadniać? Co chcemy osiągnąć? Czy ktoś naprawił kiedyś świat obrażając drugiego człowieka!? Jaki był cel krzyczenia „raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę” podczas obchodów rocznicy wybuchu powstania warszawskiego!? To jest patriotyzm!!!? To jest miłość do ojczyzny!? Uczczenie tych wybitnych ludzi buczeniem!? Jak gorzko brzmiały słowa generała Zbigniewa Ścibor-Rylskiego. Bez patosu, bez krzyku! Tak jak należy. Z szacunkiem Nie gódźmy się, by silna w gębie, ale marginalna liczebnie gromada zadymiarzy, rozrabiaków i chuliganów dyktowała nam warunki życia tak w realu jaki i w świecie wirtualnym. Niestety Panie Błażeju takie są realia sam często mam dylemat czy wogóle zabierać głos czy dać spokój(byłem tutaj już ubekiem, ruskim sługusem i opłacanym POmatołem)Jeżeli nawet abp.Michalik zauważył problem to znaczy że jest on poważny.Jedyne co jeszcze skłania mnie do zabierania czasem głosu to fakt że jest pewna grupa (niestety przy wsparciu niektórych duchownych)próbująca zawłaszczyć chrześcijaństwo przez co jest ono z zewnątrz postrzegane często w swojej wynaturzonej i karykaturalnej formie , co zresztą skrzętnie wykorzystują prawdziwi wrogowie Kościoła w swej antykościelnej propagandzie. Pozdrawiam i mimo wszystko życzę wytrwałości
G
Groszek
14 sierpnia 2012, 15:37
... Jaki był cel krzyczenia „raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę” podczas obchodów rocznicy wybuchu powstania warszawskiego!? To jest patriotyzm!!!? To jest miłość do ojczyzny!? Uczczenie tych wybitnych ludzi buczeniem!? Jak gorzko brzmiały słowa generała Zbigniewa Ścibor-Rylskiego. Bez patosu, bez krzyku! Tak jak należy. Z szacunkiem Nie gódźmy się, by silna w gębie, ale marginalna liczebnie gromada zadymiarzy, rozrabiaków i chuliganów dyktowała nam warunki życia tak w realu jaki i w świecie wirtualnym. Panie Błażeju proszę się nie dziwić krzyczącym. Krzyk jest często wyrazem bezsilności wobec arogancji władzy. Arogancji, która objawia się tym, że nie pozwala się na powstanie pomnika poświęconego ofiarom katastrofy smoleńskiej, a wydaje się lekką ręką 2 miliony zł na odnowienie pomnika żołnierzy radzieckich, albo stawia się pomnik czerwonoarmistom w Osowie. To jest patriotyzm władzy??? Gorzką dla mnie była wiadomość o tym, że pan generał Ścibor-Rylski to TW „Zdzisławski” i był wykorzystywany przez służby do 1964 r.<a href="http://niezalezna.pl/31842-gen-scibor-rylski-tw-zdzislawski">niezalezna.pl/31842-gen-scibor-rylski-tw-zdzislawski</a> A Pana ostatnie zdanie: "Nie gódźmy się, by silna w gębie, ale marginalna liczebnie gromada zadymiarzy, rozrabiaków i chuliganów dyktowała nam warunki życia tak w realu jaki i w świecie wirtualnym." przypomina mi tekst z Trybuny Ludu, w której autor "demaskował" protestujących w Radomiu w 1976 roku. Troszkę mniej demagogii panie Błażeju.
TZ
Tomek Z
14 sierpnia 2012, 15:15
@Błażej Strzelczyk Proszę się nie załamywać, nie przejmować zbytnio. Jezus posyła Swoich wiernych, by głosili Ewangelię, która nie sprowadza się do prostych zasad, ale do nauczania jak nawiązać osobisty kontakt z Bogiem. Samemu trzeba o ten kontakt dbać. Wątpię, żeby ci, którzy potrafią rzucać oskarżeniami takowy posiadali. Ale trzeba ich też przyjąć jako tych, których mamy tego kontaktu nauczyć, a więc odnosząc się zawsze z miłością i cierpliwością. Nie stawiam tutaj siebie ani po stronie księdza Adama (być może i on potrzebuje nawrócenia, tego nie wiem) ani po stronie tych, którzy go oskarżają. Razi mnie jednak, podobnie jak Pana, brak postawy miłości. Mimo to, trzeba to przyjąć jako krzyż. Tylko po to by się podobać Panu, o nic więcej nie dbać. Pozdrawiam wszystkich
14 sierpnia 2012, 14:39
No to wreszcie ktoś kompetentny odpowie na tytułowe pytanie?! Jest czy nie? I jak brzmi jego prawdziwe nazwisko?! ;-)
BS
Błażej Strzelczyk
14 sierpnia 2012, 14:31
Jest mi przykro, że dyskusja pod moim tekstem przeobraziła się w wiadro pomyj znów wylewanych na drugiego człowieka. Bo czy to jest ks. Adam, czy Prezes Kaczyński - nie ma znaczenia. Jeśli ktoś gotów jest pisać, że ks. Adam szkodzi to jest zwyczajnym kłamcą. Język nienawiści nie jest zarezerwowany jedynie dla Internetu. Nie raz podczas wizyt pod krzyżem Narodowej Pamięci w Krakowie moje siostry i moi bracia w wierze mieszali mnie z błotem. Krzycząc, że złej Polsce służę i że mój ojciec jest zły, bo wychował mnie na dziennikarza Gazety Wyborczej. Czy komuś jest lżej na duszy, gdy wypowie takie słowa? Czy musimy się walić słowami bez opamiętania? Czemu ma to służyć? Co chcemy udowadniać? Co chcemy osiągnąć? Czy ktoś naprawił kiedyś świat obrażając drugiego człowieka!? Jaki był cel krzyczenia „raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę” podczas obchodów rocznicy wybuchu powstania warszawskiego!? To jest patriotyzm!!!? To jest miłość do ojczyzny!? Uczczenie tych wybitnych ludzi buczeniem!? Jak gorzko brzmiały słowa generała Zbigniewa Ścibor-Rylskiego. Bez patosu, bez krzyku! Tak jak należy. Z szacunkiem Nie gódźmy się, by silna w gębie, ale marginalna liczebnie gromada zadymiarzy, rozrabiaków i chuliganów dyktowała nam warunki życia tak w realu jaki i w świecie wirtualnym.
TZ
Tomek Z
14 sierpnia 2012, 14:05
Czy ks. Boniecki jest Żydem? TO NIE JEST ISTOTNE. SZKODZI POSCE I SZKODZI KOSCIOLOWI. WYSTARCZY Przed "szkodzi Polsce" zapomiałeś dodać "wg. mnie". Poza tym wystarczy by co? ... Często spotykam takie suche stwierdzenia ale jakoś do tej pory nikt tego nie uzasadnił.
TZ
Tomek Z
14 sierpnia 2012, 13:03
Czy ty naprawdę nie widzisz różnicy między powództwem prywatnym a ściganiem przez organy karne państwa? Czy na prawdę nie dociera do ciebie, że TP domaga się cenzury? To napisałeś wytłuszczonym drukiem w pierwszym twoim tutaj komentarzu: Trzymajmy z daleka od internetu urzędników, policjantów, prokuratorów i sądy Wg mnie jest to domaganie się, by internet był "dzikim zachodem" gdzie dozwolone jest wszystko. Chcesz by pozostała obecna sytuacja, kiedy to prokuratura ucina większość powództw prywatnych o zniesławienie w internecie oraz doniesień w podobnych sprawach. TP przeciwko temu właśnie protestuje. Więc nie chodzi tu o przydzielenie komukolwiek (urzędnicy, policjanci, prokuratorzy i sądy) dodatkowego obowiązku przesiadywania w internecie i wyszukiwania "mowy nienawiści" i następnie karania autora owych tekstów. Chodzi o rzetelne rozpatrywanie pozwów i doniesień, które do prokuratury wpływają. Nie wiem czemu tak trudno to zrozumieć??? Zacytuje jeszcze jeden fragment z TP: "Surowe sankcje w przypadku złamania przepisów powodują, że praktycznie wszystkie komentarze publikowane we francuskim internecie są wcześniej moderowane, zarówno przez wydawców gazet, właścicieli portali, jak i osoby prywatne. Uważamy, że nadszedł czas, by również w Polsce stosowane były podobne reguły prawne." Ja się pod tym podpisuję.
T
TIM
14 sierpnia 2012, 12:43
Czy ks. Boniecki jest Żydem? TO NIE JEST ISTOTNE. SZKODZI POSCE I SZKODZI KOSCIOLOWI. WYSTARCZY
jazmig jazmig
14 sierpnia 2012, 12:36
@tomaszz...Jeżeli ktoś obraża innego, to obrażony wnosi pozew do sądu przeciwko chamowi i tak powinno pozostać. Nie powinno się robić ekstra prawa dla różnych obrażalskich z Tygodnika Powszechnego. Ehhh... Może ja zacytuję TP: "Być może stosowana przez prokuratorów praktyka umarzania postępowań w sprawach o szerzenie mowy nienawiści jest wyrazem swoiście rozumianego prawniczego „pragmatyzmu” (...)" Czy aż takim wysiłkiem jest zrozumieć, co pisze jazg? On wskazuje, że obrazę powinno się ścigać z powództwa prywatnego, a TP domaga się, aby to robili prokuratorzy pod hasłem walki z mową nienawiści. Ja natomiast dodam po raz kolejny, bo TP chce nałożyć kaganiec cenzury na internautów. Tą cenzurą mają być plicja i prokuraotrzy. Czy ty naprawdę nie widzisz różnicy między powództwem prywatnym a ściganiem przez organy karne państwa? Czy na prawdę nie dociera do ciebie, że TP domaga się cenzury?
PI
pycha intelekt a brak mądrości
14 sierpnia 2012, 11:05
za czasów Chrystusa też byli intelektualiści-faryzeusze, mądrzejsi od samego Boga i pod swe interesy kształtujący przykazania, nawet dekalog, który Pan Bóg dał Mojżeszowi pod swoje wizje urabiali... ale Jezus Chrystus wolał rozmawiać z rybakami, z prostymi ludźmi, nie gardził grzesznikami, nie kamienował, nie zrzucał ze skały, nie oskarżał,  ale prostował zniekształcony dekalog, źle interpretowany przez faryzeuszy i tłumaczył dekalog Boga Ojca, który jest Miłosierdziem ale i Sędzią Sprawiedliwym a nauczał przypowieściami.... z życia, z natury, a nie z chorego pychą intelektu faryzeuszy, co to Panu Bogu świeczka a diabłu ogarek ..... Pan Jezus złe duchy nie głaskał - lecz wyrzucał....
C1
cymes 1
13 sierpnia 2012, 19:52
Tygodnik Powszechny jak zwykle wykazał wzmożoną czujność ideologiczną w walce z wirtualnym wrogiem rasowym i wyznaniowym. Znamienne, że w redaktorskich makówkach nie zaświtał taki genialny pomysł kiedy faktyczny język oszczerstw, pomówień i wylewania wszelakich fekaliów był bez żadnych ograniczeń publicznie i oficjalnie (sic) stosowany w stosunku do śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego albo np. o. Rydzyka. „T P” znowu wykazał się rewolucyjną czujnością i gorliwością w robieniu „waadzy” dobrze. Udając „troskę” (zwróćcie uwagę – oni zawsze się „troszczą” – nie, że chcą wprowadzenia tylnymi drzwiami cenzury i knebla, gdzieżby!) dostarczył dyktaturze "waadzy" idealnej podkładki do nałożenia na internet kagańca. Kaganiec ów dyktatura "waadzy" próbowała już założyć sieci kilkukrotnie – zawsze chyłkiem, boczkiem, przemycając zapisy przy okazji jakichś nowelizacji dotyczących zasadniczo czegoś innego i wygląda na to, że tym razem może się udać.
C2
cymes 2
13 sierpnia 2012, 19:51
Ściganie w sieci tzw. „mowy nienawiści” to także kolejny młot na „pisowców”. Przedstawiciele przemysłu pogardy mogą spać spokojnie. „Tygodnikowi Powszechnemu” zrobiło się przykro, iż niecywilizowany tubylczy motłoch się brzydko wyraża. A to przecież wyrobnicy i zawiadowcy przemysłu pogardy włożyli Ryszardowi Cybie pistolet do ręki i popchnęli do zabójstwa. Treść jego „manifestu”, który przyniósł na salę sądową nie pozostawia tu cienia wątpliwości, dokument ten bowiem składał się niemal w całości z nienawistnych, antypisowskich medialnych zbitek, sączących się z przekaziorów dzień w dzień od rana do nocy – również w internecie. Na dobrą sprawę, należałoby takich „morderców zza biurek” jak Lis, Kuczyński, Kuźniar i reszta ferajny sądzić za podżeganie do zabójstwa. Przygotowywane wytyczne służyć będą wyłącznie Obozowi Beneficjentów i Utrwalaczy III RP oraz, ewentualnie, różnym postępowcom, jako kolejny młot na „pisowców”, „moherów” i wszystkich zdradzonych, a opluwanych za wierność Bogu, Honorowi i Ojczyźnie - bez prawa do werbalnej choćby obrony.
KB
katolikiem być to nie zabawa
13 sierpnia 2012, 12:55
Naucz się dobrze "Dziewięciu grzechów cudzych", abyś nie sądził, że wolno ci zło, które spotkasz, tolerować. Nie chciej być doskonalszym niż Chrystus, który biczem wypędzał łotrów ze świątyni. Do grzechu radzić. Grzech nakazywać. Na grzech drugich zezwalać. Innych do grzechu pobudzać. Grzech drugich pochwalać. Na grzech drugich milczeć. Grzechu nie karać. Do grzechu drugim pomagać. Grzechu innych bronić.
&N
"TP" nie broni krzy
13 sierpnia 2012, 12:52
Pamiętaj, że jesteś faryzeuszem, jeśli kładziesz w czasie Ewangelii na ustach znak krzyża, a słowa twoje kłamią twoim uczuciom i myślom, ludziom i Bogu. Społeczeństwu wyrządza tę samą krzywdę kłamstwo człowieka uczciwego, co kłamstwo łotra. red.Józefa Hennelowa na czele z towarzstwem z "TP" przegłosowała zdjęcie krzyża z korony godła polskiego, potem "nocna zmiana" z udziałem sympatyków "TP" i "GW" jak to delikatnie wytłumaczyć? /a Katastrofa smoleńska i krzyż harcerzy ?/ kręcąc pomiędzy prawdą a fałszem ???? kto tak mistrzowsko potrafi ?
&Z
"TP" zdjęli krzyż
13 sierpnia 2012, 12:46
Pamiętaj, że jesteś faryzeuszem, jeśli kładziesz w czasie Ewangelii na ustach znak krzyża, a słowa twoje kłamią twoim uczuciom i myślom, ludziom i Bogu. Społeczeństwu wyrządza tę samą krzywdę kłamstwo człowieka uczciwego, co kłamstwo łotra.
TZ
Tomek Z
13 sierpnia 2012, 12:45
Owszem, ma pan rację, ale od tego są sądy, a nie policja i prokuratura. Nie wierzę, na prawdę aż tak trudnym tekstem został napisany apel TP?
TZ
Tomek Z
13 sierpnia 2012, 12:42
A jazgowi chodzi o to, żeby obrażeni robili to na własny koszt, a nie za pieniądze podatników. Jeżeli ktoś obraża innego, to obrażony wnosi pozew do sądu przeciwko chamowi i tak powinno pozostać. Nie powinno się robić ekstra prawa dla różnych obrażalskich z Tygodnika Powszechnego. Ehhh... Może ja zacytuję TP: "Być może stosowana przez prokuratorów praktyka umarzania postępowań w sprawach o szerzenie mowy nienawiści jest wyrazem swoiście rozumianego prawniczego „pragmatyzmu” (...)" Proszę przyczytaj przynajmniej ten fragment ze zrozumieniem...
CT
ciapcia to nie katolik
13 sierpnia 2012, 12:41
Nie bądź tchórzem, który przez brak odwagi zawiera pakt ze złem. Nie zapominaj w chwili największego zwątpienia, że większy jest Pan Bóg niż pan redaktor "TP"
13 sierpnia 2012, 12:25
tomaszz: Chodzi o to by osoby piszące w internecie, używały takich samych środków wyrazu jakich używają w rozmowie twarzą w twarz. By nie czuli się bezkarni dzięki anonimowości. Jest to możliwe. Da się namierzyć takie osoby o postawić przed sądem. Tak jak to się dzieje w przypadku publikacji w prasie drukowanej. A jazgowi chodzi o to, żeby obrażeni robili to na własny koszt, a nie za pieniądze podatników. Jeżeli ktoś obraża innego, to obrażony wnosi pozew do sądu przeciwko chamowi i tak powinno pozostać. Nie powinno się robić ekstra prawa dla różnych obrażalskich z Tygodnika Powszechnego.
13 sierpnia 2012, 12:21
MR: Państwo, które ma obowiązek dbać o nasze bezpieczeństwo, bo bierze na to podatki, ma równiez obowiązek chronić nas od wolności chamów Owszem, ma pan rację, ale od tego są sądy, a nie policja i prokuratura.  Kiedy ktoś uważa się za obrażonego, powinien wnieść pozew do sądu, aby cham został ukarany. Niech zatem obrażony ks. Boniecki skarży obrażających go chamów do sądu, a nie żąda, aby wyręczala go policja i prokuratura.
TZ
Tomek Z
13 sierpnia 2012, 11:26
Co do ks. Bonieckiego, to aby ocenić wpis o nim, któy mu się nie podoba, musiałbym poznać treść artykułu, do którego ten wpis był komentarzem. W internecie często ostro ocenia się autora artykułu i jeżeli ktoś na takie ataki jest wrażliwy, to niech nie pisze w internecie. Zdecydowanie, najpierw zapoznaj się z tym co oceniasz, chyba że jesteś jasnowidzem. Sądząc po tym co napisałeś nie jesteś. Akcja redakcji Tygonika Powszechnego jest godna najwyższego potępienia. TP chce narzucić cenzurę w sieci, zamiast zatrudnić moderatorów swojego portalu. Policja ma z urządu ścigać ludzi, którzy brzydko napisali o autorze publikującym u nich. TP ma moderatorów, nie o to chodzi. TP jak i inne portale, które nie chcą być postrzegane na równi z np. Krytyką Polityczną, która usuwa wszystkie niewygodne wpisy, pozostawia wolnośc słowa. Ale ta wolność powinna być szanowana. Dlatego apel do służb, by osoby, które oczerniają, posługują się wyzwiskami karać, by nie czuli się oni bezkarni. Chodzi o to by osoby piszące w internecie, używały takich samych środków wyrazu jakich używają w rozmowie twarzą w twarz. By nie czuli się bezkarni dzięki anonimowości. Jest to możliwe. Da się namierzyć takie osoby o postawić przed sądem. Tak jak to się dzieje w przypadku publikacji w prasie drukowanej. Ale myślę, że te wyjaśnienia nie byłyby potrzebne gdybyś pzrzed komentowaniem zapoznał się z tym co komentujesz...
NO
niech on sam się wypowie
13 sierpnia 2012, 08:25
Czy ks. Boniecki jest Żydem? "Jestem Polakiem - to znaczy, że należę do narodu polskiego na całym jego obszarze i przez cały czas jego istnienia zarówno dziś, jak w wiekach ubiegłych i w przyszłości" (Roman Dmowski) Polacy jak  Roman Brandstatter, Antoni Słonimski, Marian Hemar, Janusz Korczak i wielu pięknych Polaków pochodzenia żydowskiego nie podpisałoby się inaczej jak "jestem Polakiem" i nigdy nie kryli się, że wywodzą się z narodu żydowskiego, nie taili nazwisk, nie byli związani z bolszewizmem, który zniszczył część narodu żydowskiego, nie wysługiwali się i nie pomagali hitlerowcom zdradzając swoich... św.Kinga z narodu węgierskiego była najwspanialszą polską księżną... ale ONI nie byli poprawni politycznie, nie chwiejni, mówili BOGU  tak tak tak  i nigdy nie łagodzili  z ł a   lecz walczyli ze złem, ks.Boniecki też walczy ze złem ale za dużo polega na ludziach wpływowych... którzy okręcają okręcają.... każdy kapłan dziś narażony jest na ataki zła.... módlmy się za ks.Adama
NO
niech on sam się wypowie
13 sierpnia 2012, 08:22
Czy ks. Boniecki jest Żydem? "Jestem Polakiem - to znaczy, że należę do narodu polskiego na całym jego obszarze i przez cały czas jego istnienia zarówno dziś, jak w wiekach ubiegłych i w przyszłości" (Roman Dmowski) Polacy jak  Roman Brandstatter, Antoni Słonimski, Marian Hemar, Janusz Korczak i wielu pięknych Polaków pochodzenia żydowskiego nie podpisałoby się inaczej jak "jestem Polakiem" i nigdy nie kryli się, że wywodzą się z narodu żydowskiego, nie taili nazwisk, nie byli związani z bolszewizmem, który zniszczył część narodu żydowskiego, nie wysługiwali się i nie pomagali hitlerowcom zdradzając swoich... św.Kinga z narodu węgierskiego była najwspanialszą polską księżną... ale ONI nie byli poprawni politycznie, nie chwiejni, mówili BOGU  tak tak tak  i nigdy nie łagodzili  z ł a   lecz walczyli ze złem
&&
"TP" "GW&quot
13 sierpnia 2012, 08:10
prowokatorzy jak zwykle prowokują, kuszą  a potem oskarżają ....ale tylko tu, na ziemi....ale o tym nie myślą, a tacy najmądrzejsi.... "Tragedia, która spadła na Polskę w 1989 roku w postaci “okrągłego stołu”, wolnych wyborów i rządu Mazowieckiego nie została jeszcze przez większość Narodu zrozumiana. Wszyscy się cieszyli, że komuna upadła. Polacy nie zdawali sobie sprawy z komedii w którą zostali uwikłani w sposób z góry zaplanowany. Ta komedia może się zakończyć tragicznie dla Narodu Polskiego, tragicznie na dziesiątki, a może nawet na setki lat."   I pytam go: dlaczego Pan mnie tak nie znosi? O co naprawdę Panu chodzi? Przecież Pan mnie nie zna, nie czyta Pan tego, co piszę. nie księdza, za księdza dużo modlitw, tylko te uwikłania księdza, tę zbytnią poprawność polityczną i społeczną, bo są w niej szparki gdzie przecieka liberalizm, ta poprawność która zupełnie nie służy znękanemu narodowi polskiemu a zwłaszcza katolikom, którzy nie potępiają człowieka lecz nie mogą milczeć na fałsz i grzech, i te "dobre miny do niefajnej gry" /aby zamydlić obraz rzeczywisty, co jest taktyką "TP", aby  P R A W D Y   i  kłamstwa  nie nazwać po imieniu..../ co by dziś na to powiedział św.Maksymilian Maria Kolbe ??? ufamy takim biskupom jak bp Hozer, bp Frankowski, bp Libera i im podobnym, co to nie radzili iść PO krzyż, lecz pokornie szli pod krzyż bo to Jezus jest najważniejszy, za wszystkich umarł na krzyżu i za redaktorów "TP" też....
C1
cymes 1
13 sierpnia 2012, 04:15
Tygodnik Powszechny jak zwykle wykazał wzmożoną czujność ideologiczną w walce z wirtualnym wrogiem rasowym i wyznaniowym. Znamienne, że w redaktorskich makówkach nie zaświtał taki genialny pomysł kiedy faktyczny język oszczerstw, pomówień i wylewania wszelakich fekaliów był bez żadnych ograniczeń publicznie i oficjalnie (sic) stosowany w stosunku do śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego albo np. o. Rydzyka. „T P” znowu wykazał się rewolucyjną czujnością i gorliwością w robieniu „waadzy” dobrze. Udając „troskę” (zwróćcie uwagę – oni zawsze się „troszczą” – nie, że chcą wprowadzenia tylnymi drzwiami cenzury i knebla, gdzieżby!) dostarczył dyktaturze "waadzy" idealnej podkładki do nałożenia na internet kagańca. Kaganiec ów dyktatura "waadzy" próbowała już założyć sieci kilkukrotnie – zawsze chyłkiem, boczkiem, przemycając zapisy przy okazji jakichś nowelizacji dotyczących zasadniczo czegoś innego i wygląda na to, że tym razem może się udać. 
C2
cymes 2
13 sierpnia 2012, 04:14
Ściganie w sieci tzw. „mowy nienawiści” to także kolejny młot na „pisowców”. Przedstawiciele przemysłu pogardy mogą spać spokojnie. „Tygodnikowi Powszechnemu” zrobiło się przykro, iż niecywilizowany tubylczy motłoch się brzydko wyraża. A to przecież wyrobnicy i zawiadowcy przemysłu pogardy włożyli Ryszardowi Cybie pistolet do ręki i popchnęli do zabójstwa. Treść jego „manifestu”, który przyniósł na salę sądową nie pozostawia tu cienia wątpliwości, dokument ten bowiem składał się niemal w całości z nienawistnych, antypisowskich medialnych zbitek, sączących się z przekaziorów dzień w dzień od rana do nocy – również w internecie. Na dobrą sprawę, należałoby takich „morderców zza biurek” jak Lis, Kuczyński, Kuźniar i reszta ferajny sądzić za podżeganie do zabójstwa. Przygotowywane wytyczne służyć będą wyłącznie Obozowi Beneficjentów i Utrwalaczy III RP oraz, ewentualnie, różnym postępowcom, jako kolejny młot na „pisowców”, „moherów” i wszystkich zdradzonych, a opluwanych za wierność Bogu, Honorowi i Ojczyźnie - bez prawa do werbalnej choćby obrony.
T
tak
12 sierpnia 2012, 22:19
Beznadziejny, mający niby coś  insynuować tytuł. Rzeczywiscie w stylu GW. No cóż czym skorupka...
T
tak
12 sierpnia 2012, 22:18
Beznadziejny, mający niby coś  insynuować tytuł. Rzeczywiscie w stylu GW. No cóż czym skorupka...
12 sierpnia 2012, 21:18
jazmig - nie zrozumiałes kompletnie tego co napisał red strzelczyk i czym zajmuje sie tygodnik powszechny. Ty jestes przedstawicielem tych internautów, którzy nadużywaja wolnosci w sieci tylko po to by walic głupie teksty o "rzadzie". zyjesz w wyimaginowanym swiecie w którym Polska jest zniewolona i za wszelka cenę trzeba walczyc o jej suwerennosc. man!!! jest demokaracja!!! O jakiej Ty demokracji piszesz??? O tej która pozbawia miliony Polaków możliwości oglądania TV Trwam??? Taką "demokrację" zapewnia swoim obywatelom Łukaszenka, więc nie ma co się nią afiszować, ale jej się wstydzić. Po obeniu komuny przekonywano nas, że teraz nie będzie już cenzury, dławienia wolności słowa itp., dlatego "Nie" urbana musimy tolerować mimo kłamstw, które Urban nam wciskał. Teraz okazuje się jednak, że ojciec Rydzyk nie zasługuje na to, na co pozwolono Urbanowi. To ma być demokracja??? Otwórz człowieku oczy. Sam Groszku nie kryłeś oburzenia że w czasach rządów PiS posądzano go o tłumienie demokracji i chęć wprowadzenia dyktatury i przyznaję że całkowicie się z Tobą zgadzam. To chorzy z nienawiści ludzie oskarżają się na wzajem wynajdując najbardziej absurdalne argumenty w tym te o utracie demokracji i Polsce jako kondominium obcych mocarstw i kogo tam jeszcze..... Nie wiem czy TV Trwam należała się koncesja na tV cyfrową czy nie (ja wyrażałem pogląd że dla świętego spokoju bym dał)od tego są instytucje w tym NSA, ale twierdzenie że Urban ma większe przywileje od o.Rydzyka świadczy o zacietrzewieniu uniemożliwiającym zdrowe myślenie.Przecież Urban ma gazetę a o.Rydzyk Gazetę,Radio i TV .Jeżeli posiadanie przez kogoś zależnych tylko od niego i nie podlegających cenzurze mediów takich jak Gazeta,radio i TV świadczy o prześladowaniu to tak  . Na szczęście w Polsce czy to pod rządami PiS czy PO demokracji nic nie grozi i pozostaje nadzieja że skrajne siły nie dojdą do władzy
G
Groszek
12 sierpnia 2012, 18:47
jazmig - nie zrozumiałes kompletnie tego co napisał red strzelczyk i czym zajmuje sie tygodnik powszechny. Ty jestes przedstawicielem tych internautów, którzy nadużywaja wolnosci w sieci tylko po to by walic głupie teksty o "rzadzie". zyjesz w wyimaginowanym swiecie w którym Polska jest zniewolona i za wszelka cenę trzeba walczyc o jej suwerennosc. man!!! jest demokaracja!!! O jakiej Ty demokracji piszesz??? O tej która pozbawia miliony Polaków możliwości oglądania TV Trwam??? Taką "demokrację" zapewnia swoim obywatelom Łukaszenka, więc nie ma co się nią afiszować, ale jej się wstydzić. Po obeniu komuny przekonywano nas, że teraz nie będzie już cenzury, dławienia wolności słowa itp., dlatego "Nie" urbana musimy tolerować mimo kłamstw, które Urban nam wciskał. Teraz okazuje się jednak, że ojciec Rydzyk nie zasługuje na to, na co pozwolono Urbanowi. To ma być demokracja??? Otwórz człowieku oczy.
MR
Maciej Roszkowski
12 sierpnia 2012, 18:45
 Miałem na myśli tzw. przestrzeń publiczną w której mam takie samo prawo być jak inni, i która nie może być zawłaszczana przez chamstwo.  Państwo, które ma obowiązek dbać o nasze bezpieczeństwo, bo bierze na to podatki, ma równiez obowiązek chronić nas od wolności chamów, tak jak stosowne służby mają sprzątać ulice, wywozić nieczystości, zapalać i gasić światła etc. Wolność chamów ma się kończyć tam gdzie zaczyna się moja, bo nikogo nie obrażam, nie robię krzywdy.  To nie filozoficzne kwestie lewica, prawica. To wywiązywanie się z kontraktu.  I nie dzielmy włosa na czworo, bo wiemy o czym mowa. Czy oczekuję zbyt wiele?
jazmig jazmig
12 sierpnia 2012, 14:29
@gryfjazmig -  zyjesz w wyimaginowanym swiecie w którym Polska jest zniewolona i za wszelka cenę trzeba walczyc o jej suwerennosc. man!!! jest demokaracja!!!Gwoli uzupełnienie mojego poprzedniego wpisu: jak już napisałem problem zniewolenia Polski nie jest rzeczą zaprzątającą moją uwagę, ale ja chcę, żeby inni mogli o tym pisać i zeby im tego nie cezurowano. Godzę się na lansowanie zboczeń, morderstw (aborcja, eutanazja, in vitro) itp. rzeczy i domagam się, aby ludzie o odmiennych, niż moje lub twoje, poglądach, mogli te poglady głosić.
jazmig jazmig
12 sierpnia 2012, 14:06
@gryfjazmig - nie zrozumiałes kompletnie tego co napisał red strzelczyk  a ty gryfie nie zrozumiałeś tego, co ja napisałem. Ty jestes przedstawicielem tych internautów, którzy nadużywaja wolnosci w sieci tylko po to by walic głupie teksty o "rzadzie".Nie, bo ja o rządzie piszę bardzo rzadko, bo nie mo o kim. Natomiast ja pamiętam cenzurę z PRL i przed nią przestrzegam. Jeżeli ktoś czuje się obrażony wpisem, to niech skarży chama, a nie domaga się cenzury, bo niedługo ta cenzura obejmie jego kulturalne, ale merytoryczne i krytyczne teksty. zyjesz w wyimaginowanym swiecie w którym Polska jest zniewolona i za wszelka cenę trzeba walczyc o jej suwerennosc.n!!! jest demokaracja!!!Ja żyję w świecie realnym i zniewolenie jej nie jest rzeczą, która zaprząta moją uwagę, ty natomiast uważasz siebie za proroka i jasnowidza, bo wiesz o innym to, czego on  nie napisał. Natomiast nie poto walczyliśmy o demokrację, żeby na żądanie zarozumiałych ludzi takich jak ty i cie mądrale z TP wprowadzono nam ponownie cenzurę. Po to są sądy, żeby tam ścigać ludzi obrażających innych, do tego cenzura jest zbędna.
jazmig jazmig
12 sierpnia 2012, 14:00
@MR Nasza wolność OD chamstwa jest ważniejsza niż wolność DLA chamaAleż jesteście wolni, nie ma przymusu czytania. W czym jest lepsza TVP, TVN i inne stacje ze swoim nachalnym propagowaniem homoseksualizmu, aborcji i in vitro, luzactwa, braku odpowiedzialności itp?  Ja nie oglądam TV bo jestem człowiekiem wolnym i nie muszę jej oglądać i nie czytam chamskich wpisów, bo mnie brzydzą. Natomiast lewica jak zwykle ona, chce cenzurować.
G
gryf
12 sierpnia 2012, 11:13
jazmig - nie zrozumiałes kompletnie tego co napisał red strzelczyk i czym zajmuje sie tygodnik powszechny. Ty jestes przedstawicielem tych internautów, którzy nadużywaja wolnosci w sieci tylko po to by walic głupie teksty o "rzadzie". zyjesz w wyimaginowanym swiecie w którym Polska jest zniewolona i za wszelka cenę trzeba walczyc o jej suwerennosc. man!!! jest demokaracja!!!
MR
Maciej Roszkowski
12 sierpnia 2012, 11:03
 Nasza wolność OD chamstwa jest ważniejsza niż wolność DLA chama
jazmig jazmig
12 sierpnia 2012, 10:11
 Widać wyraźie, że zarówno p. Strzelczyk, jak i ks. Boniecki nie znają internetu. Opisana przez autora prowokacja uruchomiła serię wpisów antykatolików, dyżurnych na każdym portalu. Cokolwiek by nie zawierał komentowany artykuł, zawsze pojawią się dziesiątki wpisów atakujących KK i księży. Ostatnio wielu ludzi wyciera sobie gęby Agnieszką Radwańśką rzekomo za słaby występ w Londynie, ale tak naprawdę dlatego, że jest katoliczką i nie ukrywa tego faktu. Co do ks. Bonieckiego, to aby ocenić wpis o nim, któy mu się nie podoba, musiałbym poznać treść artykułu, do którego ten wpis był komentarzem. W internecie często ostro ocenia się autora artykułu i jeżeli ktoś na takie ataki jest wrażliwy, to niech nie pisze w internecie. Akcja redakcji Tygonika Powszechnego jest godna najwyższego potępienia. TP chce narzucić cenzurę w sieci, zamiast zatrudnić moderatorów swojego portalu. Policja ma z urządu ścigać ludzi, którzy brzydko napisali o autorze publikującym u nich. Jak już napisałem, jeżeli komuś przykro jest czytać obelgi pod swoim adresem, niech nie publikuje w interku. Ja zwykle dziękuę ludziom, którzy rzucają we mnie obelgami za przyznanie mi racji. Bo obelgi z ich strony świadczą o tym, że nie mają racjonalnych argumentów przeciwko moim poglądom, a jak ktoś nie ma racji, to wrzeszczy, podobnie jak ma to w zwyczaju Adam Michnik. Trzymajmy z daleka od internetu urzędników, policjantów, prokuratorów i sądy, bo prędzej lub później, zamiast nas bronić, zabronią nam publikowania prawdy o rządzie i o sobie.
TZ
Tomek Z
11 sierpnia 2012, 16:25
Problem w tym, że najwyraźniej Seremet nie widzi zaniedbań prokuratury. <a href="http://tygodnik.onet.pl/30,0,77453,nasza_sprawa,artykul.html">http://tygodnik.onet.pl/30,0,77453,nasza_sprawa,artykul.html</a>