"Francuski Spider-Man" i Polak wspięli się na wieżowiec w Paryżu. Protestowali przeciw przepustkom COVID-19
Alain Robert, 60-letni wspinacz znany jako "francuski Spider-Man", wspiął się na niemal 200 metrowy wieżowiec w paryskiej dzielnicy biznesowej. Chciał w ten sposób zaprotestować przeciw przepustkom COVID-19. Wraz z Francuzem na budynek wspięły się trzy inne osoby w tym Polak, Marcin Banot.
Alain Robert wspiął na wysokość prawie 200 metrów się nie używając żadnych zabezpieczeń. Po incydencie aresztowano go w związku z "narażaniem życia innych". To była jego jedenasta próba wejścia na budynek 60-latka.
Zazwyczaj robił to samotnie, ale tym razem towarzyszyła mu trójka młodych wspinaczy w wieku 21, 28 i 33 lat, dla których dołączenie do 60-latka było "zaszczytem". Wśród towarzyszących Alainowi Robertowi wspinaczy znalazł się Polak, Marcin Banot.
To jest wspinaczka przeciwko przepustce zdrowotnej, która jest atakiem na podstawowe wolności. Ta przepustka to hańba - powiedział "francuski Spider-Man".
Wspinaczka przeciw przepustkom COVID-19
Przepustka Covid-19, która poświadcza, że dana osoba albo została zaszczepiona, albo ma negatywny wynik testu na obecność koronawirusa, albo niedawno wyzdrowiała, jest wymagana we Francji przy wchodzeniu do barów, restauracji, muzeów, uczestniczeniu w imprezach masowych oraz przy podróżach transportem publicznym na dalekie odległości.
Alain Robert dodał, że wejście na Total Coupole było też hołdem dla Jeana-Paula Belmondo, który wykonywał "własne akrobacje" i zmarł w poniedziałek w wieku 88 lat.
"Francuski Spider-Man" zasłynął wspinaniem się na ponad sto wieżowców bez użycia sprzętu wspinaczkowego, często nie był ubezpieczony i zawsze robił to nielegalnie. W marcu 2020 r. wszedł na szczyt gmachu Agbar Tower w Barcelonie w ramach protestu przeciwko "strachowi" wywołanemu przez pandemię koronawirusa.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł