French Open: Awanse "polskich" debli

inf. wł. / ŁK

Łukasz Kubot i Oliver Marach oraz Agnieszka Radwańska i Maria Kirilenko awansowali do dalszych rund turniejów deblowych otwartych mistrzostw Francji w tenisie ziemnym, rozgrywanych na kortach im. Rolanda Garrosa. Polsko-austriacki duet pokonał w I rundzie Holendrów Rogiera Wasssena i Thiemo de Bakkera 6:4, 6:3, a Polka i Rosjanka w meczu II rundy odprawiły Czeszkę Petrę Kvitovą i Szwajcarkę Stefanie Voegele 6:1, 5:7, 6:3.

Mecz deblistów zaczął się od mocnego uderzenia Kubota i Maracha, którzy już w pierwszym gemie wygrali podanie rywali. Po drugim przełamaniu było 5:2, ale Polak i Austriak zbyt szybko uznali, że set jest wygrany i w konsekwencji stracili dwa punkty z rzędu. Na więcej już rywalom nie pozwolili. W drugim secie Holendrzy prowadzili 1:0 i 2:1, ale później dominacja rozstawionych w turnieju z numerem szóstym Kubota i Maracha nie podlegała dyskusji.

W II rundzie French Open polsko-austriacki debel zagra z argentyńskim duetem Leonardo Mayer, Horacio Zeballos.

Pierwszy set pojedynku deblistek wskazywał na szybkie i łatwe zwycięstwo Polki i Rosjanki, które pozwoliły rywalkom ugrać zaledwie jednego gema. Ale w partii drugiej spotkanie się wyrównało. Wprawdzie w 10 gemie Radwańska i Kirilenko miały piłki meczowe, ale ich nie wykorzystały. To się szybko zemściło, Czeszka i Szwajcarka wygrały kolejne dwa gemy i doprowadziły do remisu w setach.

W decydującej trzeciej partii polsko-rosyjski debel zabrał się do pracy, dwukrotnie przełamał rywalki, prowadził już 5:1 i... ponownie przestał dobrze grać. Na szczęście słabość Radwańskiej i Kirilenko trwała tylko dwa gemy. Trzecie przełamanie przyniosło Polce i Rosjance wygraną w meczu.

W III rundzie deblistki spotkają się z rozstawionymi z siódemką Amerykanką Lisą Raymond i Australijką Rennae Stubbs, które w pierwszej rundzie wyeliminowały Alicje Rosolską i Jarosławę Szwedową z Kzachstanu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

French Open: Awanse "polskich" debli
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.