"Gazeta Wyborcza": zaginione pół miliarda

"Gazeta Wyborcza" / PAP / drr

Pozorując zyski, Amber Gold płacił od nich podatki. Teraz fiskus musi oddać spółce w upadłości 11 mln zł - donosi "Gazeta Wyborcza".

Liczba oszukanych przez Amber Gold klientów rośnie z każdym dniem. Z grupy wierzycieli nieoczekiwanie wypada fiskus.

Syndyk wyliczył, że to skarbówka powinna zwrócić spółce około 11 mln zł za podatek od zysków, których nigdy nie było. Po odjęciu należnemu fiskusowi VAT-u, syndyk liczy na wpływ 5 mln zł.

Reprezentujący grupę klientów radca prawny Maciej Puchała uważa, że obecnie najważniejsze jest ustalenie, co się stało z kwotą ponad pół miliarda złotych, którą Amber Gold zebrał od ludzi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Gazeta Wyborcza": zaginione pół miliarda
Komentarze (2)
P
PL
25 września 2012, 10:29
"co się stało z kwotą ponad pół miliarda złotych, którą Amber Gold zebrał od ludzi" jak to co - poszly na kampanie.Przeciez wszystko kosztuje a prawybory wewnatrz partii nie odbyly sie za darmo.... w marketing mozna umoczyc kazda kwote i sie z tego spokojnie wytlumaczyc... nie po to w 2010 zmienino ustawe PO ktorej karany "wlasciciel" mogl legalnie dzialac......
RM
Rafał Mołas
25 września 2012, 10:08
a dlaczego tak szybko ucichła sprawa OBROTÓW na koncie Amber Gold? Przez konto przeszło 2 miliardy (2 000 000 000) = takie info podało ABW, potem nawet wraże media (TVN i GieWu). Jeśli poszkodowani zgłosili szkodu na 350 milionów, to gdzie pozostałe 1 miliard, 650 milionów? Pralnia pieniędzy? Czyich? Kto chronił AG? Pomyślcie sami.