Gazprom zabiega o turecki rynek gazu
Turcja dla Gazpromu jest strategicznym rynkiem zbytu, mającym perspektywę wzrostu na tle malejącego zapotrzebowania na gaz w krajach unijnych. Rosjanie dążą do zakontraktowania dodatkowych partii paliwa w tym kraju.
Według prognoz rosyjskich ekspertów odpowiednie porozumienie między Gazpromem a Turcją może być zawarte w najbliższym czasie.
W ciągu pierwszego kwartału 2013 roku eksport Gazpromu do krajów spoza Wspólnoty Niepodległych Państw wyniósł około 54,7 mld m sześć. gazu. Jest to wzrost o 7 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2012 roku. Największymi importerami w tym okresie były Niemcy, Włochy i Turcja.
Największy wzrost zakupu gazu w okresie od stycznia do marca br. pokazali Włosi (wzrost o 52,5 proc. w porównaniu do tego samego okresu 2012 roku), a także Wielka Brytania - wzrost o prawie 40 proc.
Na lepszą sprzedaż rosyjskiej spółki w pierwszym kwartale tego roku wpłynęły przedłużające się mrozy w okresie zimowym oraz przekierowanie eksportu LNG do Azji.
Ekspert rynku paliw rosyjskiej firmy inwestycyjnej IFD Kapital cytowany przez dziennik "RBK Daily" prognozuje, że w tym roku sprzedaż Gazpromu w Europie może wynieść około 140-145 mld m sześć. gazu.
Aby zapewnić sobie dalszy wzrost sprzedaży Gazprom stara się o zwiększenie udziału w Turcji.
Takiego zdania jest szef departamentu ds. kompleksu paliwowo-energetycznego Instytutu Strategii Energetycznej w Moskwie Aleksiej Biełogorjew.
W rozmowie z PAP ekspert powiedział, że w tej chwili Turcja jest dla Gazpromu jedynym dużym rynkiem zbytu, który ma realne perspektywy wzrostu na tle chronicznej stagnacji zużycia gazu przez kraje unijne.
"Dlatego Gazprom dąży do zawarcia kontraktów na dodatkowe dostawy gazu do Turcji. Aby osiągnąć ten cel rosyjska spółka może pójść na ustępstwa cenowe lub uwzględnić inne preferencje w kontraktach gazowych" - powiedział Biełogorjew.
Ekspert zaznaczył, że na rynku tureckim rosyjskiemu paliwu nie zagraża bezpośrednia konkurencja ze strony azerskiego gazu. Natomiast trzeba "uważać" na ofertę gazową z Iranu.
"Irański gaz jest potencjalnie poważną konkurencją dla Rosji zarówno w Turcji, jak i w Południowo-Wschodniej i Centralnej Europie. Jednak, najpierw Irańczycy musieliby zniwelować geopolityczne napięcie, co na razie nie jest realne" - tłumaczy Biełogorjew.
Dmitrij Aleksandrow, analityk domu inwestycyjnego Uniwer powiedział PAP, że podjęcie decyzji o rozwoju rosyjsko-tureckiej współpracy w zakresie zwiększenia eksportu gazu może nastąpić w najbliższym czasie. Ekspert zaznaczył, że na ewentualne opóźnienie i utrudnienie podjęcia konkretnych kroków może wpłynąć sytuacja polityczna w Syrii i pozycja Turcji, jaką kraj zajmuje w kwestii toczącej się tam wojnie domowej.
Jak podaje Ośrodek Studiów Wschodnich wojna domowa w Syrii stanowi jedno z głównych wyzwań dla tureckiej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa kraju. Do głównych celów Ankary należy doprowadzenie do obalenia reżimu prezydenta Baszara Asada oraz pokojowej transformacji w Syrii.
Z kolei dotychczasowy przebieg rewolucji arabskich osłabił pozycję Rosji na Bliskim Wschodzie i Damaszek pozostaje ostatnim partnerem Moskwy wśród krajów arabskich. Ewentualna zmiana władzy w Syrii pozbawiłaby Rosję wpływów w tym kraju i poważnie osłabiła jej pozycję w regionie. Syria jest istotnym klientem rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego.
"W przypadku zawarcia kontraktu z Rosjanami, Turcja poprzez prywatne spółki gazowe mogłaby otrzymać dodatkową kwotę na 4 mld m sześć. rosyjskiego gazu. Co do ceny paliwa, to rosyjski gaz konkuruje z paliwem innych dostawców. Trzeba pamiętać, że cena LNG kształtuje się bardziej płynnie. Chodzi o to, że w ciągu roku jego cena może ulegać dużym wahaniom - może być znacznie tańsza, albo przeciwnie droższa w porównaniu do gazu transportowanego gazociągiem - podsumował Dmitrij Aleksandrow.
Władze Rosji i Turcji już zadeklarowały gotowość rozwoju współpracy w sferze gazowej i wzrostu dostaw rosyjskiego gazu przez rurociąg Błękitny Potok biegnący po dnie Morza Czarnego lub gazociąg Transbałkański łączący bułgarskie wybrzeże Morza Czarnego z Morzem Egejskim.
Pod koniec kwietnia br. międzypaństwowa rosyjsko-turecka komisja rekomendowała spółkom Gazprom i BOTAS przeprowadzenie w maju 2013 roku konsultacji w sprawie możliwości poszerzenia mocy przesyłowych gazociągu Błękitny Potok oraz możliwości przesyłu 4 mld m sześć. gazu tureckim spółkom paliwowym.
Skomentuj artykuł