GP Niemiec: Wygrana Alonso, Robert Kubica 7.
Robert Kubica zajął 7. miejsce w Grand Prix Niemiec, jedenastej eliminacji mistrzostw świata Formuły 1. Rywalizację na torze Hockenheim wygrał Fernando Alonso.
To, co najważniejsze w wyścigu, wydarzyło się na starcie do Grand Prix Niemiec. Ruszający z pierwszego miejsca Sebastian Vettel (Red Bull-Renault) nie wytrzymał napięcia towarzyszącego rywalizacji przed własną publicznością. Wystartował słabo, a później próbował zablokować ruszającego po prawej stronie Fernando Alonso z Ferrari. Skorzystał na tym Felipe Massa, który z pierwszego zakrętu wyszedł na czele stawki i - choć przez chwilę "zwiedzał" pobocze toru - utrzymał prowadzenie. Do Brazylijczyka dołączył po chwili Hiszpan, który znalazł sposób na Vettela i w ten sposób na czele wyścigu znalazły się dwa czerwone bolidy Ferrari. Kierowcom włoskiego teamu nie przeszkodziło nawet to, że mechanicy Red Bull-Renault szybciej zmieniali opony podczas pit-stopów.
Kubica tuż po starcie starał się przebić do przodu. Przez chwilę wydawało się, że zdoła awansować na piąte miejsce, ale Mark Webber (Red Bull-Renault) i Jenson Button (McLaren) odparli szarżę Polaka. W tej sytuacji kierowca Renault skupił się na tym, co potrafi najlepiej - równym tempem pokonywał kolejne okrążenia nie dając szans ścigającemu go Michaelowi Schumacherowi (Mercedes) na podjęcie próby wyprzedzania. Kubica na 19. okrążeniu zmienił opony i zdążył wyjechać na tor przed Niemcem.
Na czele wyścigu długo toczył się "bratobójczy" pojedynek pomiędzy kierowcami Ferrari. Do pierwszego poważniejszego starcia doszło na 23. okrążeniu, ale Massa zdołał obronić prowadzenie. Później Brazylijczyk osiągnął trzysekundową przewagę nad rywalem, a zarazem kolegą z teamu, lecz Alonso szybko odzyskał dobre tempo jazdy i zaczął zbliżać się do Massy. Dystans do kierowców Ferrari zmniejszał też Vettel, a Brazylijczyk wyraźnie spowalniał Hiszpana. W tej sytuacji w przebieg wyścigu postanowili zaingerować szefowie zespołu Ferrari. Choć "team order" - czyli wydanie zawodnikowi polecenia przepuszczania innego kierowcy - jest zakazane, Massie nakazano w zawoalowany sposób oddać prowadzenie Alonso. Brazylijczyk na 49. okrążeniu "zapomniał" przyśpieszyć po wyjściu z zakrętu i został prześcignięty przez Hiszpana.
Nie zmieniała się pozycja Kubicy, choć w pościgu za Polakiem Schumachera zluzował Nico Rosberg (Mercedes). Na chwilę Niemiec niebezpiecznie zbliżył się do kierowcy Renault, ale krakowianin przyśpieszył i pewnie dojechał do mety, zdobywając sześć punktów do klasyfikacji mistrzostw świata.
W końcówce wyścigu Massę starał się jeszcze dogonić Vettel, ale Brazylijczyk okazał się zbyt szybki. W ten sposób Ferrari, które w poprzednim wyścigu nie zdobyło nawet punktu, w Niemczech sięgnęło po dublet.
Skomentuj artykuł