Gesop daje ugrupowaniu premiera Pedro Sancheza 115-120 mandatów, z kolei plasującej się na drugim miejscu centroprawicowej Partii Ludowej (PP) od 80 do 85 miejsc (obecnie ma ich 66). Jej potencjalny sojusznik, liberalna partia Ciudadanos (Cs), mająca obecnie 57 posłów, może według Gesop stracić aż 44 mandaty.
Utraty ośmiu mandatów może spodziewać się lewicowy blok Unidas Podemos (UP), który obecnie posiada 42 deputowanych. Ugrupowanie po ostatnich wyborach z 28 kwietnia br. bezskutecznie negocjowało umowę koalicyjną z PSOE.
Największą niespodzianką ostatniego przedwyborczego sondażu jest wynik opisywanej czasem jako skrajnie prawicowa partii Vox. Ugrupowanie kierowane przez Santiago Abascala może liczyć na rekordowe na tle dotychczasowych sondaży 50-55 miejsc. Obecnie w Kongresie Deputowanych ma ich 24.
Badanie z udziałem blisko 900 osób przeprowadzono przed debatą telewizyjną z udziałem liderów pięciu największych ugrupowań parlamentarnych; debata odbyła się w poniedziałek.
We wtorek dzienniki "El Mundo", "El Pais", "La Vanguardia" oraz "ABC" poinformowały, że w przeprowadzonych przez nich internetowych badaniach czytelnicy wskazali Abascala jako zwycięzcę debaty.
Pedro Sanchez od czerwca 2018 r. kieruje mniejszościowym gabinetem. W lutym br., po odrzuceniu przez Kongres rządowego projektu budżetu, ogłosił wybory parlamentarne, licząc na zdobycie większości w parlamencie w wyborach 28 kwietnia, co jednak się nie udało.
Według kierownictwa Gesop, komentującego ostatni sondaż, szanse na utworzenie stabilnego rządu w Hiszpanii po niedzielnych wyborach parlamentarnych są nikłe.
Skomentuj artykuł