Holandia. Były szef banku centralnego radzi, aby przygotować się "na lata" na wysoką inflację
Były prezes De Nederlandsche Bank (DNB) Nout Wellink przestrzegł, że prognozy przewidujące spadek inflacji w Holandii są nierealistyczne. "Zapomnijmy o tym" - stwierdził b. szef banku centralnego Holandii i dodał, że wysoka inflacja w kraju utrzyma się przez wiele lat.
Holandia przez wiele lat będzie musiała zmagać się z wysoką inflacją i wysokimi stopami procentowymi - twierdzi były prezes De Nederlandsche Bank (DNB) Nout Wellink w wywiadzie opublikowanym w poniedziałkowym wydaniu "De Telegraaf", kwestionując prognozy spadku inflacji w 2023 r. poniżej 3 proc.
Według Nouta Wellinka, szefa holenderskiego banku centralnego w latach 2002-2006, rządowe prognozy zakładające spadek inflacji już w nadchodzącym roku są chybione. Przypomniał przy tym przypadek wysokiej inflacji po kryzysach naftowych lat 70. ubiegłego stulecia.
"Rządowe Centralne Biuro Planowania twierdzi, że w przyszłym roku inflacja spadnie poniżej 3 proc. Zapomnijmy o tym" – ocenił były prezes De Nederlandsche Bank w rozmowie z gazetą "De Telegraaf". Jak podkreślił, konsekwencje trwającego kryzysu energetycznego, w tym wysoka inflacja, utrzymają się przez wiele lat.
Wellink krytycznie ocenił także wcześniejszą politykę Europejskiego Banku Centralnego (ECB). "Niskie stopy procentowe przesłoniły fakt, że rządy, firmy i osoby prywatne zaciągnęły zdecydowanie zbyt duże zadłużenie" – powiedział amsterdamskiemu dziennikowi ekonomista.
Były szef DNB wskazał również, że wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych doprowadzi do spadku cen na rynku mieszkaniowym.
W ubiegłym tygodniu holenderski państwowy bank ABN Amro prognozował, iż w przyszłym roku spadek cen na krajowym rynku mieszkaniowym wyniesie około 2,5 proc. Zdaniem Wellinka spadek ten będzie znacznie większy.
We wrześniu inflacja w Holandii, liczona w skali rok do roku, wyniosła 17,1 proc. - takie dane za ostatni miesiąc przekazał Holenderski Urząd Statystyczny (CBS)
Skomentuj artykuł