Isia na szczycie

(fot. EPA/Jonathan Brady)

Proszę państwa, brawa specjalnie dla niej! - krzyknęła do publiczności zgromadzonej na korcie centralnym w Wimbledonie Serena Williams, odbierając tegoroczną nagrodę dla triumfatorki najbardziej prestiżowego turnieju na świecie.

Agnieszka Radwańska w finale przegrała, lecz nikomu nie przychodzi do głowy, żeby śpiewać "Nic się nie stało Agnieszka, nic się nie stało!." Stało się - dużo dobrego. Ma 23 lata i realną szansę na sukcesy. Talent, umiejętności, pracowitość, samodyscyplina, charakter i wola walki plus zdobywane właśnie, wielkoszlemowe doświadczenie, to kombinacja arcymistrzowska.

Naród wyposzczony po Euro 2012, wchłania ostatnie sukcesy Polaków na arenach sportowych jak gąbka szampana. Najpierw Radwańska, zaraz potem siatkarze - a olimpiada tuż tuż! Mnie też to kręci. Ciesząc się z góry na finisz kolarzy w Tour de Pologne, znowu pod moim oknem (ma się to szczęście), wspominam beztroskie dzieciństwo.

"Isia" ujęła też katolików, popierając akcję "Nie wstydzę się Jezusa". Niedługo poniesie sztandar jako chorąży polskiej ekipy na olimpiadzie w Londynie. Będzie pierwszą kobietą - chorążym w historii polskich startów w letnich igrzyskach olimpijskich.
Miejmy nadzieję, że to dobra wróżba, dobre przewodnictwo, dla wszystkich naszych sportowców, którzy będą tam walczyć o medale.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Isia na szczycie
Komentarze (9)
JP
Judast Priest
15 lipca 2012, 02:07
Przyjemnie jest przeczytać trafny komentarz. Mój ojciec także ma tego samego wirusa i jeszcze niedawno w wieku 80 lat grywał systematycznie z o wiele młodszymi od siebie. Nasuwa się nieodparcie refleksja, że pomimo podejrzanego, z punktu widzenia komunistycznej ideologii charakteru tenisa masowego, sąsiedzi Czesi mieli inne podejście do tego sportu. Zbudowali piramidę na czubku której można doszukać się nazwisk takich jak Lendl, Nawratilowa, czy Macir. Pytanie: czy to, że my mieliśmy dużo mniej, to przez nadgorliwość naszych  Towarzyszy?(...)
PZ
Piotr z Włochów
12 lipca 2012, 22:53
Agnieszka musi uniezależnić się od od tatusia i Wimbledon do zdobycia za rok!
K
Kaj
12 lipca 2012, 10:28
Pani Radwańska promuje na swojej stronie film "Mgła" i nie wstydzi się chodzić na rocznice smoleńske, jest patriotką. Podziw dla całej rodziny Radwańskich!
Bogusław Płoszajczak
12 lipca 2012, 09:19
Wiwat Agnieszka Radwańska!
MB
Małgorzata Bilska
11 lipca 2012, 06:43
@ PŻ Do "wspaniałych sportowców" dorzucę jeszcze coś. Sport daje mnóstwo radości i przełamuje medialne "normy", które preferują tzw. bad news. Na pierwsze strony zawsze trafiają złe wiadomości - wypadki, terror, katastrofy, tragiczne zgony, kradzieże, korupcja i wszelkie zło, podane jako sensacja. Ludzie kupują wtedy więcej gazet, wybierają tą stację itd. Jak sportowcy nie wygrają, to szybko o tym zapominamy, nikt tym nie epatuje (wyjątek - Euro, ale też daliśmy radę). Jak wygrywają, wszyscy o tym piszą. Sportowcy generują pozytywne emocje i media w ich przypadku lubią to nagłaśniać.  
Piotr Żyłka
10 lipca 2012, 22:20
Mamy naprawdę wspaniałych sportowców. Radwańska, Lewandowski, Błaszczykowski; również siatkarze - Winiarski i Ignaczak - robią świetną robotę dając świadectwa wiary.
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
10 lipca 2012, 19:21
Tez sie Agnieszka Radwanska zachwycam. Wspaniala postac!
A
al
10 lipca 2012, 18:26
Nie ma to jak czepić się słówka.  Gdybyś drogi joni zajrzał do słownika języka polskiego, dowiedziałbyś się tego, że wróżba to także "fakt lub zjawisko uznawane za zapowiedź czegoś". Czy zdanie "ciemne chmury wróżyły wieczorną burzę" też by cię oburzało na katolickim portalu? ehhh......
J
joni
10 lipca 2012, 18:15
"Miejmy nadzieję, że to dobra wróżba, dobre przewodnictwo, dla wszystkich naszych sportowców, którzy będą tam walczyć o medale." - jak dobra WRÓŻBA?! Nie ma DOBRYCH wróżb! Niby tylko słowo, ale razi mnie w tekście na katolickim portalu...