Jan Krzysztof Bielecki odchodzi z Pekao SA

(fot. Piotr Brichacek)
drr/ PAP / "Dziennik Gazeta Prawna"/ "Gazeta Wyborcza"

Jan Krzysztof Bielecki zrezygnował ze stanowiska prezesa banku Pekao SA. W lakonicznym komunikacie bank nie podał powodów rezygnacji Bieleckiego.

"Dziennik Gazeta Prawna" komentując dziś rezygnację Bieleckiego ze stanowiska, pisze - powołując się na nieoficjalne informacje - że była ona spowodowana narastającym od kilku miesięcy sporem z włoską centralną UniCredit. Według gazety miało pójść o zmianę struktury zarządzania bankiem. Włosi planują wprowadzenie w całej grupie tak zwanej dywizjonalizacji, czyli raportowania poszczególnych pionów banków bezpośrednio do centrali. W Pekao SA znacznie zmarginalizowałoby to pozycję Jana Krzysztofa Bieleckiego. Ograniczone byłyby także jego kompetencje.

Jak powiedziała "Dziennikowi Gazecie Prawnej" anonimowo osoba z otoczenia rady nadzorczej banku, dymisja Bieleckiego nie była zaskoczeniem, gdyż spór między nim i UniCredit narastał od lata tego roku.

DEON.PL POLECA

Z komunikatu wynika, że Bielecki opuści Pekao SA 11 stycznia 2010 r. - cztery miesiące przed końcem kadencji zarządu banku. Wraz z fotelem prezesa odda wszystkie funkcje, które sprawował w grupie UniCredit.

Jak pisze "Gazeta Wyborcza" rezygnacja Bieleckiego to kolejna roszada na szczytach władzy polskiej bankowości. Jesienią w PKO BP rada nadzorcza odwołała prezesa Jerzego Pruskiego i powołała na to stanowisko Zbigniewa Jagiełłę. Kilka tygodni temu swój fotel opuścił także prezes ING Banku Śląskiego Brunon Bartkiewicz, który awansował na szefa bankowości internetowej ING w całej Europie.

Jan Krzysztof Bielecki stał na czele zarządu drugiego co do wielkości banku w Polsce przez sześć lat. Jako prezes banku jest pozytywnie oceniany przez analityków. Był zwolennikiem konserwatywnej szkoły bankowej. Pod jego rządami bank Pekao SA nie ścigał się z innymi bankami na oprocentowanie depozytów, nie wprowadzał ryzykownych instrumentów finansowych, co pozwoliło bankowi płynnie przejść przez kryzys finansowy.

Chwalony był także za fuzję Pekao i banku BPH, choć jak pisze "Gazeta Wyborcza", szefowie z UniCredit mogli być niezadowoleni, że Bieleckiemu nie udało się wynegocjować z rządem Kazimierza Marcinkiewicza przejęcia całego BPH. Nie udało mu się także wyprowadzić Pekao SA na pierwsze miejsce w rankingu największych banków. Palmę pierwszeństwa wciąż dzierży PKO BP.

Od końca 1980 r. Jan Krzysztof Bielecki był ekspertem ekonomicznym NSZZ "Solidarność". W stanie wojennym działał w podziemnych strukturach związku. W 1989 r. był jednym z założycieli Gdańskiego Towarzystwa Społeczno-Gospodarczego Kongres Liberałów. Od lutego 1990 r. zajmował miejsce w Prezydium Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Od kwietnia 1994 r. był członkiem Unii Wolności - po połączeniu się UD i KLD, a w latach 1989 - 1993 posłem. W grudniu 1990 r. został powołany na urząd premiera. Po wyborach w październiku 1991 r. złożył dymisję. W rządzie Hanny Suchockiej był ministrem ds. integracji europejskiej i pomocy zagranicznej. W grudniu 1993 r. został przedstawicielem Polski w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju, a w październiku 2003 r. objął funkcję prezesa w banku Pekao S.A.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Jan Krzysztof Bielecki odchodzi z Pekao SA
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.