"Jest to kandydatura niepartyjna i niepolityczna"

Bronisław Komorowski przedstawia kandydaturę Marka Belki na prezesa Narodowego Banku Polskiego. (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / tvn24.pl / zylka

Pełniący obowiązki prezydenta, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski poinformował w czwartek, że Marek Belka jest kandydatem na szefa Narodowego Banku Polskiego. W przyszłym tygodniu jego kandydatura będzie głosowana w Sejmie. Komorowski poinformował, że Belka zgodził się kandydować.

Komorowski powiedział na konferencji prasowej, że jeszcze w czwartek odbędą się konsultacje z klubami parlamentarnymi w sprawie kandydatury Belki. Dodał, że tą sprawą zajmie się także sejmowa komisja finansów publicznych.

- Wydaje mi się, że widać gołym okiem, że nie jest to kandydatura partyjna, nie jest to kandydatura politycznie bardzo naznaczona obecną aktywnością, człowiek spoza układu partyjnego - podkreślił Komorowski.

DEON.PL POLECA

Marszałek "jest przekonany i wydaje mu się" rzeczą niemożliwą, aby kluby parlamentarne głosowały przeciwko kandydaturze Belki. Dodał, że szczególnie dotyczy to klubu Lewicy.

- Wydaje mi się rzeczą absolutnie nieprawdopodobną, aby klub Lewicy nie oddał swoich głosów na Marka Belkę, jako prezesa NBP. Ale dla pełnej świadomości, wiedzy, oczywiście taką rozmowę odbędę ze wszystkimi klubami - zaznaczył.

Jak ocenił, Belka ma wystarczająco mocną pozycję na arenie międzynarodowej i w Polsce, aby zostać szefem NBP.

Były premier, ekonomista

Marek Belka jest profesorem ekonomii. W latach 2004-2005 pełnił funkcję premiera. Wcześniej, w 1997 roku w rządzie Włodzimierza Cimoszewicza został wicepremierem i ministrem finansów (zastąpił Grzegorza Kołodkę), te same stanowiska objął ponownie w rządzie Leszka Millera (w 2001 r.).

Po dymisji w 2005 roku został mianowany na stanowisko sekretarza wykonawczego Komisji Gospodarczej ONZ ds. Europy. Na początku 2009 roku został dyrektorem Departamentu Europejskiego Międzynarodowego Funduszyu Walutowego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Jest to kandydatura niepartyjna i niepolityczna"
Komentarze (15)
RK
Robert Kożuchowski
27 maja 2010, 14:22
Dodatkowe info o Heisenbergu, zapewne to wiesz: "Został przez Otto Hahna ściągnięty do jego zespołu opracowującego na specjalne zlecenie Hitlera bombę atomową. Po roku zastąpił Hahna w kierowaniu tym zespołem.
RK
Robert Kożuchowski
27 maja 2010, 14:16
Obserwator sorki, jak w Toruniu, no zmienia postać rzeczy. Liberalizm to ideologia, nawet w wilkipedii to jezt zapisane. Ja PRL też nieco pamiętam. Co do Heisenberaga to na końcu życia zaczął "filozofować." To już kwestia postrzegania czy chaos spowodować może porządek, czy chaos jest rozchwianiem porządku. Realistycznie, coś co nie ma informacji o porządku nie przekaże tego, bo niby skąd? Filozofia nie jest nauką, tylko typem poznania, co już Arystoteles zapisał. Nauka nie może zanegować filozofii realistycznej, gdyż ogranicza się do wąskiego spektrum badanej rzczywistości. Ale to dłuższy temat. Polcam matafizykę o. Krąpca. Jeżelli chodzi zaś Onet nie jest dla mnie autorytetem.
D
Dawid
27 maja 2010, 14:11
W Toruniu mieszkam, No i co z tego? Czy rozum zależy od miejsca zamieszkania?
T
TAX_BEAM
27 maja 2010, 14:02
Uwaga! BĘDZIE PODATEK OD WEJŚCIA DO BANKU!
O
Obserwator
27 maja 2010, 13:54
Obserwator zmień orbitę. Tu ziemia, właśnie wszedłeś w pole grawitacyjne czerowne planety. Oj, chyba już dawno wszedł. Haha, dobre! W Toruniu mieszkam, ale widzę, że wam chyba bliżej do mediów, które są tylko polskie i stąd nadają jedynie słuszną prawdę.
D
Dawid
27 maja 2010, 13:42
Obserwator zmień orbitę. Tu ziemia, właśnie wszedłeś w pole grawitacyjne czerowne planety. Oj, chyba już dawno wszedł. Haha, dobre!
O
Obserwator
27 maja 2010, 13:42
Wiesz zbyt dobrze pamiętam czasy PRL-u, by nie odróżniać tych pojęć. Tobie pojęcia filozoficzne mieszają się niestety z ekonomicznymi. A ogólnie rzecz biorąc filozofia twoja kiepskiej jakości, skoro teorie indeterministyczne, np. nieoznaczoności Heisenberga, wrzucasz do worka z napisem nienaukowe, tylko dlatego, że deterministyczne według ciebie są naukowe. Podawnay zaś przez ciebie Onet jest takiej jakości źródłem informacji jak mniej więcej Super Expres.
RK
Robert Kożuchowski
27 maja 2010, 13:27
Obserwator kompletnie nie znasz istoty znaczenia słowa "liberał." Za duzo mój drogi TVN 24 i gazieti Wibiorczoj. O "bogach" z Bilberga np. Gates , Turnet pisał NT. Obserwator zmień orbitę. Tu ziemia, właśnie wszedłeś w pole grawitacyjne czerowne planety.
O
Obserwator
27 maja 2010, 13:19
Marek Belka z Partii Demokratycznej - liberał. Co rozumiesz pod pojęciem liberał? Bo jeśli zwolennika gospodarki rynkowej, a tak powinno się ten termin rozumieć, to jedynie alternatywą dla niej jest gospodarka socjalistyczna, a tego tej chyba nie chcesz?
O
Obserwator
27 maja 2010, 13:16
Marek Belka to gość z klubu Bilderberga. Tak i kosmici przygotowaują nasze przejście na 2012 r. Chyba pasjonuje cię twórczość Dona Browna oraz Daniela Estulina? Jednak dziś tego typu płytka twórczość jest na topie - pewnie do czasu aż moda przeminie.
RK
Robert Kożuchowski
27 maja 2010, 12:58
Nawet na onecie napisali o tym Klubie. http://wiadomosci.onet.pl/2175766,12,item.html
RK
Robert Kożuchowski
27 maja 2010, 12:51
Marek Belka to gość z klubu Bilderberga. Zwolennik nienarodzenia 1 miliarda dzieci na świecie.
P
patio
27 maja 2010, 12:46
Marek Belka z Partii Demokratycznej - liberał. A więc PO boi się porażki w wyborach prezydenckich. Widać, że sądaże nie wiele mają wspólnego z rzeczywistością, przewaga  Komorowskiego i jedynej właściwej partii zjednoczonej - PO. Widać to po ruchach PO, mediów liberalno-lewicowych, ataku na film Solidarni 2010. Czas po wyborach pomysleć o ograniczeniu kompetencji osoby pełniącej obowiązki prezydenta. Bo Komorowski pokazuje jak można je przegąć. Po Komorowskim widać już  że zachorował na władzę. Strach pomysleć co będzie dalej. Czas rozpocząć zmianę Konstytucji.
S
szary
27 maja 2010, 12:32
  Więc jednak ukłon w lewo.  Że też wszystkich ściąga na lewo- tu Belka, tam Kluzik-Rostkowska.
SA
Stanisław Andrzej Gumny
27 maja 2010, 12:18
Panie "pełniący obowiązki" proponuję zapytać Łukaszenki, może przyjmie tekę ministra rolnictwa RP - jest wszak znanym kołchożnikiem.