Jestem gotów debatować z Balcerowiczem
Wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski zadeklarował gotowość do debaty z prof. Leszkiem Balcerowiczem na temat propozycji zmian w OFE. Przeciwstawił się też opinii Jarosława Gowina, że środki zgromadzone w OFE to prywatne pieniądze Polaków, których nie należy ruszać.
"Ja zawsze jestem gotów debatować z Leszkiem Balcerowiczem i z każdym innym; w każdym momencie, w każdej chwili" - powiedział PAP Rostowski po zakończonej w sobotę w Chorzowie konwencji Platformy Obywatelskiej. Nie odpowiedział jednak na pytanie, czy zamierza zainicjować taką debatę.
Balcerowicz, pytany w piątek o ewentualną debatę telewizyjną z ministrem Rostowskim na temat zmian w OFE, powiedział, że dyskusji w tej sprawie nie należy sprowadzać do widowiska telewizyjnego.
Balcerowicz na piątkowej konferencji prasowej krytykował rządowe propozycje i opracowany przez resorty finansów i pracy raport "Bezpieczeństwo dzięki zrównoważeniu". Według niego raport jest jednym z najbardziej nierzetelnych dokumentów oficjalnych, jakie pojawiły się po 1989 r., propagandą antykapitalistyczną, w której znalazły się "kompromitujące błędy liczbowe". Zdaniem Balcerowicza rządowe propozycje w sprawie OFE sprowadzają się do likwidacji drugiego filaru reformy emerytalnej.
Propozycje te skrytykował także podczas sobotniej konwencji PO poseł Jarosław Gowin, który zamierza ubiegać się o przywództwo w Platformie.
"Pieniądze zgromadzone w drugim filarze, na naszych kontach, na kontach 16 mln Polaków, to jest prywatna własność; to jest własność tych 16 milionów i chciałbym, żeby państwo trzymało się od tych pieniędzy z daleka" - powiedział Gowin, według którego "jeżeli mamy kłopot z deficytem budżetowym, to trzeba to uczciwie powiedzieć Polakom i zawiesić te wpłaty na drugi filar na rok czy na dwa lata, a nie dewastować całego systemu emerytalnego".
Rostowski nie zgodził się z opinią Gowina. "Myślę, że jeżeli uważa, iż to są jego prywatne pieniądze, to niech idzie do swojego OFE, wyciągnie te pieniądze i kupi sobie taką marynarkę, jaką lubi nosić - granatową" - powiedział wicepremier.
Komentując przebieg konwencji Rostowski powiedział, że jest "pod dużym wrażeniem świetnego wystąpienia" premiera oraz zbudowany tym, co powiedział Grzegorz Schetyna, który nie zamierza kandydować na szefa PO. Skrytykował też Jarosława Gowina, który będzie kandydował na szefa Platformy pod hasłem "powrotu do korzeni". "Myślę, że powrotem do korzeni powinni zajmować się botanicy raczej niż politycy" - skomentował w rozmowie z dziennikarzami.
W środę ministrowie pracy i finansów zarekomendowali przekazanie do konsultacji społecznych trzech propozycji zmian w systemie emerytalnym oraz propozycję wypłat emerytur z otwartych funduszy emerytalnych. Zdaniem autorów rekomendacji zmiany - bez względu na to, który wariant zostanie wybrany - korzystnie wpłyną na wysokość emerytur, zapewnią dopływ środków do gospodarki.
Pierwszy wariant przewiduje likwidację części obligacyjnej OFE, co oznacza, że środki, których OFE nie mogą inwestować w akcje, byłyby przenoszone do ZUS. Drugi wariant zakłada dobrowolność udziału w części kapitałowej systemu emerytalnego. Osoby rozpoczynające pracę mogłyby wybrać, do którego OFE chcą należeć. Zgodnie z trzecim, ubezpieczony mógłby zdecydować się na przekazanie całości składki do ZUS przy obecnej wysokości 19,52 proc. albo zdecydować się na przekazanie części składki do ZUS (17,52 proc.). Pozostała 2-proc. część składki trafiałaby do OFE, ale ubezpieczony musiałby wpłacać do funduszu także dodatkowe 2 proc. składki. W sumie składka emerytalna od wynagrodzenia wyniosłaby 21,52 proc.
Skomentuj artykuł