Kielce: czujniki drgań w zabytkowej bazylice
Na murach bazyliki Wniebowzięcia NMP w Kielcach zamontowano czujniki drgań, tensometry. Jest to efekt apelów parafian, którzy informowali o zagrożeniu jakie mogą stanowić przejeżdżające obok świątyni 30-tonowe ciężarówki.
Chodzi o samochody wywożące gruz z remontowanej siedziby Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.
Bazylika kielecka jest jednym z najcenniejszych zabytków Kielc. W tym roku świętuje jubileusz 850 lat.
Montaż tensometrów zlecił wykonawcy przebudowy Teatru im. Stefana Żeromskiego Miejski Zarząd Dróg w Kielcach. Czujniki będą wykrywać drgania i mierzyć ewentualne odkształcenia. W ciągu najbliższych dni zostaną one zamontowane na ścianach i wieży katedry w Kielcach.
Urządzenia zmierzą wpływ drgań
Urządzenia pomogą ustalić, czy przejeżdżające obok katedry ciężarówki z gruzem wywożonym z remontowanego teatru mają wpływ na konstrukcję budynku. Do instalacji tensometrów wykonawcę robót budowlanych zobowiązał Miejski Zarząd Dróg w połowie lipca.
Były radny miasta Władysław Burzawa w piśmie skierowanym w lipcu do wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Anny Krupki, Anny Żak – świętokrzyskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, Zbigniewa Koniusza – wojewody świętokrzyskiego i Bogdana Wenty, prezydenta Kielc, poinformował m.in., iż pojazdy o masie 32 ton przejeżdżające ulicami Sienkiewicza, Kapitulną, a także ulicą Jana Pawła II obok bazyliki, „jeżdżąc po kostce brukowej, powodują rezonans, który może mieć negatywny wpływ na stan murów zabytkowej bazyliki”.
Zwrócił także uwagę na już istniejące pęknięcia murów, które wzmożony transport może pogłębić – chodzi o prezbiterium i freski na ścianach.
Jak poinformował ks. Adam Kędzierski, proboszcz bazyliki, parafia także zgłaszała obawy co do ulicznego transportu w bliskości zabytku.
Źródło: KAI / tk
Skomentuj artykuł