Nagłówki kontra liczby

(fot. DK/DEON.pl)
Wojciech Żmudziński SJ / "Być dla innych"

Od momentu, gdy świadomość mas zaczęły kształtować nagłówki prasowe liczby stały się bezduszne i mało wiarygodne. Na dodatek rozumienie danych statystycznych wymaga jako takiej inteligencji i umiejętności interpretowania wyników. Trudno zaprzeczyć, że obaj panowie przygotowali się do debaty. Jeden z nożyczkami w ręku wycinał tytuły z dzienników i tygodników, drugi przeglądał przeprowadzone w ostatnim czasie analizy. Który z nich był bardziej przekonywujący?

W moim przekonaniu mamy tu do czynienia z dwoma różnymi światami, odmiennymi sposobami uprawiania polityki, których nie da się w żaden sposób ze sobą pogodzić. Populizm i profesjonalność. Każdy ze sposobów ma swoje mocne i słabe strony.

W dzisiejszym świecie polityka stała się tak bardzo skomplikowana, że dla większości obywateli jedynie zaufanie do konkretnego polityka pozwala na oddanie głosu zgodnego z własnym sumieniem. W jaki sposób dzisiejsi populiści i profesjonaliści mogą to zaufanie zdobyć? Odłożyć nożyczki i kalkulatory. Wyjść zza biurek i być bliżej ludzi, interesować się ich losem, dbać o relacje. Nie tylko w okresie kampanii wyborczej i nie tylko w błysku fleszy. Nie chciałbym żyć w kraju, w którym wybory zależą od aktorskiej gry kandydatów ani też w kraju, w którym liczby wymieniane przez polityków zrozumiałe są tylko dla elit.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nagłówki kontra liczby
Komentarze (11)
ZF
zapobiec fałszerstwu
7 października 2011, 19:41
Nawet czerwoni dają minimalną różnicę między PO i PiS Pracownia Homo Homini, badała preferencje wyborcze dla Polskiego Radia. Z sondażu wynika, że PO wcale nie może mrozić szampanów, a różnica jest minimalna. PO zgarnie 33 proc. głosów, PiS 31, SLD 12, PSL 10, a Ruch Palikota 8 procent. http://wiadomosci.dziennik.pl/wybory/news/artykuly/360205,najnowszy-sondaz-pis-dogania-po.html Jak to możliwe, że jeszcze wczoraj PiS miał 18 procent a dziś prawie drugie tyle????? Kto kłamie???? Przecież wiadomo, że badania są obarczone błędem ale wynosi on +- 3 do 4 procent!!!! Pytam : Kto bezczelnie kłamie???? Kto próbuje kreować rzeczywistość???? Pytam, a przecież wiem kto stoi za manipulacjami. BEZPIEKA PRL!!! Cholerna UBownia, która od 1945 roku trzyma władzę w Polsce z krótkimi przerwami na rząd Olszewskiego i Kaczyńskiego! Uwolnijmy wreszcie Polskę od bezpieki PRL!!!! BOLSZEWICKA, SONDAŻOWA PROPAGANDA JAK ZA PRL: http://www.eioba.pl/a/1vyg/grupa-trzymajaca-sondaze ABY POLSKA BYŁA POLSKĄ PO MUSI PRZEGRAĆ TE WYBORY!  Jak zapobiec fałszerstwom wyborczym !!! http://niezalezna.pl/17297-jak-zapobiec-falszerstwom-wyborczym
V
veritas
7 października 2011, 19:34
Ale PiS opowiada się w swym programie za wartościami najbardziej zbliżonymi do chrześciajńskich. Nie patrz za czym się kto opowiada, tylko co robi. Czy wartości chrześcijańskie można pogodzić z brutalną agresją i okupacją Afganistanu?
B
bart
7 października 2011, 19:27
 To nie do wyobrażenia: Kościół jako instytucja powinien jawnie i otwarcie opowiedzieć się za PiS. No cóż purpuratom brakuje........ (no bo i po co).       Wiadomo, że gospodarczo, ekonomicznie politycy WSZYSWCY mają człowieka głęboko w d... Ale PiS opowiada się w swym programie za wartościami najbardziej zbliżonymi do chrześciajńskich. I ta przesłanka przesądza o tej właśnie partii. Ojcze żmudziński - a jednak logikka!?
K
klara
7 października 2011, 15:43
W jaki sposób dzisiejsi populiści i profesjonaliści mogą to zaufanie zdobyć? Odłożyć nożyczki i kalkulatory. Wyjść zza biurek i być bliżej ludzi, interesować się ich losem, dbać o relacje. Nie sądzę, zeby ludziom byli potrzebni politycy "dbający o relacje" i "zainteresowani ich losem". Plątanie się po halach fabrycznych, uściski dłoni i poklepywanie mogą zwiekszyć popularność polityka, ale nie wpłyną na poziom życia wyborców. Niech siedzą za biurkami i tam robią swoje. A już my "po owocach ich poznamy" - i obdarzymy (lub nie) zaufaniem.
M
Marta
7 października 2011, 15:11
Dane nie są utajnione ale żeby umiec czytać między cyframi, zinterpretować właściwie te dane, to trzeba miec troche fachowej wiedzy. Trzeba wiedziec co to jest PKB, jakie zdłużenie jest korzystne a jakie nie... itd
.
.
7 października 2011, 09:32
Oj, fajni by było, gdyby na Deonie pojawiło się więcej danych i rzetelnych informaji o faktach, a choć trochę mniej populistycznych haseł... To taka bardzo nieśmiała, choć gorąca prośba do twóców portalu.
A
ABM
7 października 2011, 08:49
Tu się nie zgodzę, że "wiekszość danych jest utajniona"...? Te dane są - tylko każdy czyta i prezentuje te, które są dla niego korzystne i chyba nie ma w tym nic dziwnego. Normalne, że lepiej się chwalić niż pogrążać - to już nie kwestia PiaRu a rozsądku. Pozdrawiam.
P
PL
7 października 2011, 08:43
Pewnie dla tego wiekszosc danych jest utajniona- by inni niz z propagandy nie mieli do nich dostepu. Pewnie dla tego  przez 4 lat atrudno bylo uslyszec takie dane , kotre za chwiel nie byly podwazone przez kolejne - mowione z tych samych ust.... Logiki i merytoryki to niestety nie spotkalem w PRowcach .
A
ABM
7 października 2011, 08:28
Możemy obrażać się na rzeczywistość i zżymać na społeczeństwo, ale nikt jeszcze nie wymyślił metody, żeby zmusić ludzi do myślenia. Oczywiście było by to z pożytkiem dla nich samych... ale pachnie mi to "uszczęśliwianiem kogoś na siłę"...
M
Marta
7 października 2011, 07:36
Ciekawe ilu wyborców zapoznaje się z programem partii, na która głosuje?
M
miro
6 października 2011, 16:58
Ludzie chcą słuchać haseł i obietnic i nie pamiętają jak już nie raz zostali oszukani.