Narodowy Spis Powszechny. GUS opublikował wstępne dane
- Spis powszechny w 2021 r. pokazał że jest nas 38 mln 179 tys. 800. Mamy do czynienia z mniejszym niż spodziewaliśmy się spadkiem, o niecały 1 proc. liczby ludności. co piąta osoba ma ponad 60 lat - powiedział podczas konferencji prasowej prezes GUS Dominik Rozkrut. Dodał, że liczba mieszkań w kraju wyniosła 15,2 mln i to jest wzrost o 12,6 proc., czyli 1,7 mln mieszkań w porównaniu z rokiem 2011.
W czasie konferencji inaugurującej III Kongresu Demograficznego w pałacu prezydenckim w Warszawie zaprezentowano w czwartek pierwsze wstępne wyniki Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021.
- 38 mln 179 tys. 800 jest to liczba ludności Polski szacowana na 31 marca 2021. W porównaniu z wynikami ze spisu przeprowadzonego w roku 2011 obserwujemy spadek o niecały 1 proc. - to jest 330 tys. - powiedział prezes GUS.
Poinformował, że zgodnie z wynikami spisu w kraju jest 48,5 proc. mężczyzn i 51,5 proc. kobiet. Te proporcje są podobne jak 10 lat temu. Wyjaśnił, że lekka przewaga kobiet nad mężczyznami wynika z dłuższego życia kobiet.
Rozkrut podkreślił, że duże zmiany obserwujemy w strukturze ludności według wieku. - Zmniejszył się udział osób w wieku przedprodukcyjnym i produkcyjnym, zaś zwiększył się w wieku poprodukcyjnym. W wieku przedprodukcyjnym to jest grupa wiekowa 0-17 lat - to jest spadek z 18,7 proc. do 18,2 proc.. Natomiast w wieku poprodukcyjnym mamy istotny wzrost z 16,9 proc. do 21,8 proc. - powiedział prezes GUS.
Podał, że „w grupie osób w wieku produkcyjnym 18-59/64 lata w zależności od płci spadek ludności ogółem w grupie mobilnej był większy, niż osób niemobilnych”.
Zwrócił uwagę, że „w ciągu dekady przybyło ponad 1,8 mln osób w grupie wieku 60-65 lat i więcej". - Co piąty mieszkaniec Polski ma ponad 60 lat - dodał.
- Liczba mieszkań w Polsce w dniu 31 marca 2021 r. wyniosła 15,2 mln.; To jest wzrost o 12,6 proc., czyli 1,7 mln mieszkań - powiedział Rozkrut. Podał, że w Polsce jest 6,8 mln budynków, czyli jest to więcej o 800 tys., i o 13,3 proc. więcej niż w roku 2011.
PAP/dm
Skomentuj artykuł