Plus Liga Kobiet: Sensacja w Dąbrowie Górniczej
Ponad dwie godziny trwał mecz MKS Dąbrowa Górnicza z zespołem IMPEL Gwardia Wrocław. Miejscowe przegrały w pięciu setach 2-3 (21, -17, 15, -22, -10).
To miał być mecz zakończony zwycięstwem MKS-u. Zaczęło się zgodnie z przewidywaniami. Po drugiej przerwie technicznej przewaga ekipy z Dąbrowy osiągnęła 7 punktów. Skończyło się na zwycięstwie czterema „oczkami” do 21.
Drugi set niespodziewanie wygrały wrocławianki, głównie za sprawą bardzo dobrych zagrywek, które sprawiały miejscowym wiele kłopotów.
Trzecia partia to pełna rehabilitacja MKS-u. Szybka wygrana do 15. I gdy wszystko zmierzało w kierunku zwycięstwa w całym spotkaniu, nagle coś się zacięło. W zespole Gwardii fantastycznie grała Katarzyna Mroczkowska, która i w ataku i w obronie była chyba najlepszą zawodniczką meczu. Wrocławianki prowadziły już 22-19, wtedy zawodniczki z Dąbrowy zaczęły odrabiać straty, po chwili do remisu ładnym atakiem doprowadziła Agata Pura. Końcówka należała do siatkarek Gwardii, które zdobyły kolejne trzy punkty.
W tie-breaku wrocławianki przy stanie 6-6 odskoczyły na trzy punkty i tej przewagi nie dały już sobie odebrać, a pod koniec seta nawet ją powiększyły. W ten sposób Gwardia sensacyjnie pokonała w Dąbrowie Górniczej MKS 3-2.
Skomentuj artykuł