Plus Liga: Osłabiona Resovia ograna przez AZS

AZS przebił się przez blok Resovii (fot. PAP/Darek Delmanowicz )
inf. wł. / ŁK

W ostatnim meczu kolejki PlusLigi Asseco Resovia przegrała u siebie po tie breaku z Domexem Tytan AZS Częstochowa. Najlepszym zawodnikiem spotkania był Bartosz Janeczek.

Gospodarze do wczoraj byli faworytem tego spotkania zwłaszcza, że Resovia w tym sezonie przed własną publicznością jeszcze nie przegrała. Ale kłopoty zdrowotne, które dopadły zawodników z Rzeszowa tuż przed meczem sprawiły, że kibice miejscowych nie mogli być już tak pewni zwycięstwa swoich pupili.

W pierwszym secie podopieczni Ljubo Travicy szybko wyszli na prowadzenie i - grając dobrze blokiem - utrzymywali dystans do AZS. Coś nagle zacięło się w resoviackiej maszynce po drugiej przerwie technicznej. Gracze z Częstochowy ze stanu 16:12 dla gospodarzy zdołali dojść rywali na jeden punkt (21:20). Trener Resovii poprosił o czas, a zmotywowani podopieczni zdołali odskoczyć na 3 punkty (24:21). Gdy zebrani w hali kibice czekali na zakończenie seta, częstochowianie zdobyli 3 punkty z rzędu i doprowadzili do gry na przewagi. Przy stanie 25:24 olbrzymie emocje wśród widzów wzbudziła decyzja sędziego, który uznał punkt dla AZS mimo, że zawodnicy i sztab trenerski Resovii reklamowali aut. Po chwili goście zdobyli kolejny punkt i mieli piłkę setową. Miejscowi pięciokrotnie bronili ataki rywali, ale kolejny zły odbiór w wykonaniu Marcina Wiki zakończył seta na korzyść gości (29:31).

DEON.PL POLECA

Drugi set to wyrównana walka, po pierwszej przerwie technicznej szala zwycięstwa zdawała się jednak przechylać na stronę Resovii. Nic z tych rzeczy. Po drugiej przerwie AZS zdobył 6 punktów z rzędu, w tym jeden został podarowany akademikom przez trenera Travicę za żółtą kartkę. Ostatecznie częstochowianie wygrali 22:25, a ostatni punkt zdobył atakiem Dawid Murek. Świetne zawody rozgrywał w zespole z Częstochowy Bartosz Janeczek.

Resovia do trzeciego seta przystąpiła z nożem na gardle i nareszcie zagrała, jak na faworyta przystało, a doskonałą zmianę dał Krzysztof Gierczyński, który wszedł na boisko w miejsce słabo spisującego się Wiki. Gospodarze od początku prowadzili i rozbili AZS 25:15. Kolejny set także padł łupem gospodarzy i kibice miejscowych zaczęli ponownie wierzyć w zwycięstwo.

Tie break zaczął się od przewagi gości, jednak gospodarze doprowadzili do remisu po 12, a nawet wyszli na prowadzenie 13:12. I na tym poprzestali. Wyrównał niezawodny Murek, po chwili Wika uderzył w aut i AZS Częstochowa miał meczbola. Skuteczny blok gości zakończył ten emocjonujący mecz.

Rozgrywki PlusLigi siatkarzy czeka teraz trzytygodniowa przerwa na reprezentację.

Asseco Resovia - Domex Tytan AZS Częstochowa 2:3 (29:31, 22:25, 25:15, 25:19, 13:15)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Plus Liga: Osłabiona Resovia ograna przez AZS
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.