Plus Liga: znowu 0-3 w Radomiu
Siatkarze Jadaru Radom trafili w pierwszych dwóch kolejkach na bardzo wymagających rywali. Mimo, iż oba spotkania rozgrywali na własnym parkiecie, to zarówno Asseco Resovia jak i Jastrzębski Węgiel nie pozwolili gospodarzom zdobyć nawet seta.
W poniedziałek zanosiło się na szybkie rozstrzygnięcie w Radomiu. Jastrzębski Węgiel z Pawłem Abramowem na czele był zdecydowanym faworytem w pojedynku z Jadarem. Ale gospodarze nie sprzedali tanio skóry. W pierwszym secie prowadzili 8-7. Od przerwy technicznej inicjatywę przejęli jednak goście. I wygrali do 21.
Drugi set był niesamowicie emocjonujący. W końcówce siatkarze Jadaru nie wykorzystali setbola. Przy stanie 24-22, serwis zepsuł Marcin Kocik. Prowadzenie w końcówce zmieniało się kilkakrotnie. Wreszcie, atakując, Robert Prygiel posłał piłkę w aut i znowu górą byli goście, tym razem do 27.
Trzecia partia była również wyrównana. Rozstrzygnęła się w samej końcówce. Jadar prowadził 22-21. Wtedy zawodnicy Jastrzębskiego Węgla zdobyli trzy punkty z rzędu. Gospodarze zapunktowali jeszcze tylko raz, a po chwili spotkanie świetnym atakiem zakończył Paweł Abramow.
Jadar Radom przegrał z Jastrzębskim Węglem 0-3 (-21, -27, -23).
Skomentuj artykuł