PNA: Gospodarze turnieju odpadli z Ghaną
W niedzielę rozpoczęła się faza ćwierćfinałowa Pucharu Narodów Afryki. Z turniejem jako pierwsza pożegnała się reprezentacja gospodarzy Angola, która przegrała z Ghaną 0:1.
Początkowo przycisnęli gospodarze, jednak po upływie kilku minut gra się wyrównała. W 10. minucie ładnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Asamoah Gyan, ale piłka minimalnie minęła spojenie słupka z poprzeczką. Reprezentant Ghany dał znać rywalom, że jest w dobrej formie, ale ci zlekceważyli ostrzeżenie i po upływie siedmiu minut przegrywali. Doskonałym podaniem popisał się Kwadwo Asamoah, piłka dotarła do Gyana, który przebiegł z nią kilka metrów i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza Angoli.
Po stracie bramki gospodarze ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków. Najlepszą sytuację do wyrównania mieli tuż przed końcem pierwszej połowy, gdy bramkarz Ghany Richard Kingston wybijając piłkę dostarczył ją nadbiegającemu graczowi Realu Valladolid Manucho, jednak ten nie trafił do praktycznie pustej bramki.
Po zmianie stron trwała ofensywa Angoli, jednak drużyna Ghany pozbawiona Michaela Essiena i Stephena Appiaha mądrze się broniła, w kontrach szukając okazji do podwyższenia prowadzenia. Po jednej z nich w 66. minucie Haminu Dramani z woleja trafił wprost w bramkarza gospodarzy. Między 71. i 73. gospodarze mięli dwukrotnie szansę na zdobycie bramki wyrównującej, jednak najpierw z rzutu wolnego w mur trafił Gilberto, a po chwili Manucho w idealnej sytuacji niecelnie uderzał głową. Już w doliczonym czasie gry strzał defensora Angoli Kaliego z linii bramkowej wybił obrońca Ghany.
Angola - Ghana 0:1 (0:1)
0:1 Asamoah Gyan (16')
Skomentuj artykuł