Polska stoi dziś na skraju bankructwa

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
Tadeusz Święchowicz / "Gazeta Polska codziennie" / PAP / slo

Rząd ogłosił, że chce zwiększyć deficyt o 16 mld zł i dokonać cięć w wydatkach na 8,6 mld zł. Premier Donald Tusk zapowiada, że w sierpniu przedstawi projekt nowelizacji tegorocznego budżetu.

To efekt błędnych prognoz rządu i wynikającej z nich monstrualnej dziury w dochodach budżetu. W tym roku - według władz - niedobór przekroczy 24 mld zł.

O tym, że tegoroczna ustawa budżetowa jest nierealistyczna, a jej zmiana nieuchronna, opozycja, eksperci i media, w tym "Codzienna", mówią od wielu miesięcy. Wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski zapewniał jednak, że budżet jest realistyczny, dobrze skonstruowany i bezpieczny. Obecnie woli przypominać, że już w październiku, podczas prezentacji budżetu, mówił, że nie wyklucza jego nowelizacji.

Gigantyczna i wciąż rosnąca dziura w dochodach sprawiła, że rząd chce zwiększyć prawie o połowę deficyt i ostro ciąć wydatki. - Zwiększenie deficytu bieżącego budżetu państwa o 16 mld zł, czyli o prawie 1 proc. PKB, to silny impuls stymulacyjny - stwierdził po posiedzeniu rządu Rostowski. Dzięki temu cięcia w wydatkach mogłyby być ograniczone do jednej trzeciej brakującej kwoty. Premier Donald Tusk zapowiedział, że w sierpniu przedstawi nowelizację budżetu. To de facto przyznanie się szefa rządu do błędu w prognozach i polityce gospodarczej.

DEON.PL POLECA

W pierwszym półroczu budżet miał rażąco niższe dochody z podatków, niż zakładał rząd.

Wiecej w "Gazeta Polska codziennie"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polska stoi dziś na skraju bankructwa
Komentarze (13)
18 lipca 2013, 09:25
@T7HRR Chyba nie mówisz o: Tá sé mhilliún duine in Éirinn. Is de bhunadh Ceilteach an chuid is mó den daonra, a tháinig i dtír ó mhór-roinn na hEorpa thar na cianta. ? Jaki był rating Lehmans Brothers przed upadkiem? Nie zmienia to jednak faktu, że dziennikarz GPC odpłynął. Długotrwale zwiększony deficyt przeżyły niedawno USA i Wlk. Brytania. Ruszyła po tą broń Japonia. Jest to jedna z metod wychodzenia ze spowolnienia gospodarczego - nie wiem czy najskuteczniejsza. Po uwiądzie neoliberalizmu zwiększony deficyt jest "cacy", a zaciskanie pasa "be". Przedtem było na odwrót. Tak naprawdę może nam tylko pomóc albo obniżka cen surowców, albo wystrzał gospodarki Niemiec. Działania każdego rządu są spóźnione. @Drabiniasty Niestety zła odpowiedź. Irlandia miała: 2009-07-02 Aa1 "Zwiększanie deficytu skutkujące niemożliwością spłacania długów..." jeśli zrobisz to prywatnie to nie od razu zbankrutujesz, po piwerwsze może coś wynegocujesz,  po drugie bank zabierze Ci zabezpieczenia (samochód, mieszkanie)
17 lipca 2013, 21:56
@Drabinisty W jakim celu przywołujesz Irlandię? W celu wskazania, że wiesz, o czym mówi T7HRR, czy że zielona wyspa to naprawdę nie zawsze zielona wyspa, a ostatnio właściwie z rzadka?
M
Max
17 lipca 2013, 21:41
Ewenement w historii współczesnej Polski. Rostowski został mianowany ministrem finansów RP, nie mając numeru PESEL ani NIP. Nie mając numeru PESEL, Rostowski nie jest zameldowany w Polsce. Zatem jak może pełnić funkcję ministra RP, nie mieszkając w kraju? Z zagranicy? Co prawda w PO wielu jest jeszcze przekonanych, że J. V. Rostowski jest jak Chuck Norris i potrafi policzyć do nieskończoności i z powrotem, ale co rozumniejsi słusznie zaczynają mieć wątpliwości. Wyliczenia MF dotyczące wzrostu PKB, deficytu budżetowego, sektora finansów publicznych, inflacji, wpływów z VAT-u czy mandatów absolutnie na to nie wskazują. Ostatnie zaś pomysły zaostrzenia zapisów Ordynacji Podatkowej z elastyczną klauzulą obejścia prawa to już nie tyle prymitywny, kompromitujący fiskalizm, co powrót do dawnych totalitarnych zwyczajów rodem z PRL-u. To nie duchy i kryzys europejski są odpowiedzialne za blisko 400 mld zł nowych długów publicznych, blisko 200 mld zł długów w formie obligacji w rękach zagranicznych, blisko 50 mld zł zaległości podatkowych wraz z odsetkami, czy za wykonanie blisko 100proc. całkowitego planu deficytu budżetowego (ok. 25mld zł ) już po 6-ciu miesiącach tego roku. To ten zaklinający rzeczywistość MF jest odpowiedzialny za politykę konsolidacji fiskalnej, która skutecznie schłodziła w ostatnich latach polską gospodarkę do 0,4 proc. w I kw. tego roku i będzie prowadzić nieuchronnie do recesji. Dziś nikt już nie wierzy w propagandowe zaklęcia J. V. Rostowskiego o zielonej wyspie, bezpiecznej Polsce wobec kryzysu, o dobrym, stabilnym, rzetelnym i rozwojowym budżecie. Boki można zrywać z szumnych deklaracji o tym „że Polska jest dziś bezpieczna i wiarygodna jak nigdy”.  Mimo kryzysu zatrudnił na Świętokrzyskiej, aż 8 v-ce ministrów. Najwyższy więc czas zaapelować – Kończ Waść wstydu oszczędź.
Janusz Brodowski
17 lipca 2013, 14:28
@T7HRR Chyba nie mówisz o: Tá sé mhilliún duine in Éirinn. Is de bhunadh Ceilteach an chuid is mó den daonra, a tháinig i dtír ó mhór-roinn na hEorpa thar na cianta. ? Jaki był rating Lehmans Brothers przed upadkiem? Nie zmienia to jednak faktu, że dziennikarz GPC odpłynął. Długotrwale zwiększony deficyt przeżyły niedawno USA i Wlk. Brytania. Ruszyła po tą broń Japonia. Jest to jedna z metod wychodzenia ze spowolnienia gospodarczego - nie wiem czy najskuteczniejsza. Po uwiądzie neoliberalizmu zwiększony deficyt jest "cacy", a zaciskanie pasa "be". Przedtem było na odwrót. Tak naprawdę może nam tylko pomóc albo obniżka cen surowców, albo wystrzał gospodarki Niemiec. Działania każdego rządu są spóźnione.
17 lipca 2013, 13:54
Moddy's rating: 2009-12-22 A2 czeka nagroda za podanie kraju dla którego Moddy's podał ten rating
L
leszek
17 lipca 2013, 13:42
[url]http://www.nasdaq.com/article/polish-rating-outlook-stable-despite-budget-financing-worries--moodys-20130705-00030[/url] --------- -Risks to Poland's rating outlook remain relatively balanced ... Moody rating dla Polski jest A2 i wygląda stabilnie. Stan polskich finansów publicznych nie jest zły w porównaniu do innych krajów o podobnym ratingu. Agencja będzie się przyglądać poziomowi zadłużenia i deficytowi w dłuższej perspektywie niezaleźnie od ostatniego obsunięcia w podatkach spowodowanego spowolnieniem gospodarczym. ------------- Więc pytanie z jakiego to kapelusza "ekonomiści" z Gazety Polskiej Codziennej wyciągnęli tego królika. Profesjonalny dziennikarz dostarcza precyzyjną i dokładną informację, a nie zabawy słowne i gry logiczne o różnicy znaczeniowej między "bankructwo" i "na progu bankructwa". Przeciez to podobno nowoczesna gazeta, a nie magazyn z szaradami i łamigłowkami.
17 lipca 2013, 12:20
@leszek stanie na "progu bankructwa" wynika z definicji: celu istnirenia progów ostrożnosciowych oraz nadmiernego zadłużenia. oczywiście można twierdzić że niemozliwośc spłacenia dlugu niejest bankructwem a jedynie szansa na redukcję długów (jak arguentował jedna ekonomistka ;-))
L
leszek
17 lipca 2013, 11:49
Przecież Polska nie stoi na "progu bankructwa", to jakaś kompletna bzdura. Bankructwo mogłoby mieć miejsce wtedy, gdyby Polska nie była zdolna obslugiwać bieżącego zadłużenia i straciła zdolność zaciągania kolejnych kredytów, a przecież nic takiego nie ma miejsca. Zdaje się, że dziennikarzom z Gazety Polskiej Codziennej wyczerpały się wątki związanie z katastrofą smoleńską i rzucili się na demaskowanie kolejnej konspiracji.
Janusz Brodowski
17 lipca 2013, 11:02
Zwiększenie deficytu Polski o 4 mld euro ma doprowadzić do bankructwa naszego kraju? Bardzo ciekawa teoria, tzn. niedorzeczna.
17 lipca 2013, 10:50
@T7HRR, od kilku lat jest o tym mowa, tymczasem źródła takich informacji nazywa się łowcami teorii spiskowych, a społeczeństwu wciska się baśnie i legendy o zielonej wyspie. Ale może to o Atlantydę chodziło, nie o Polskę.
W
WojciechD
17 lipca 2013, 10:33
"bankructwa" - co to zapseudoekonomista to napisał? Pewnie, że nie bankructwa! Po prostu mamy deficyt, większy niż planowany i te 16 mld zł trzeba będzie pożyczyć. Tak naprawdę deficyt jest większy ale nasz minister - kreatywny księgowy, zrobił pewien szfindel. Mianowicie zamiast dofinansować ZUS kwota ok. 10 mld zł , to Pan Rostowski pożyczył te pięniądze ZUSowi, a to już się inaczej zapisuje w tabelkach księgowych. Więcej na stronie rybinski.eu
17 lipca 2013, 09:22
I nawet nie chce mi się pisac: a nie mówiłem.... Ale Pani Redaktor Dominika miała dziś dobry humor od rana i opdkreślała, że to wina PiSu... a ja myślałem, że to nie oni tworzą Rząd RP...
P
piotr
17 lipca 2013, 09:16
Niech nas Pan Bóg ma w swojej opiece