"Polski obóz śmierci"

Dariusz Piórkowski SJ

Na ironię zakrawa fakt, że przy uhonorowaniu legendarnego kuriera AK Jana Karskiego prezydent Barack Obama popełnił fatalny błąd. Wyróżnił Polaka za bohaterstwo i działanie antyhitlerowskie, a zarazem "niechcący" Polakom przykleił łatkę organizatorów obozów koncentracyjnych. I tak radość wymieszała się z zażenowaniem.

Nazwanie nazistowskiego obozu przejściowego w Izbicy (bo tam właśnie przemycono w przebraniu strażnika Jana Karskiego) "polskim obozem śmierci" jest dla nas głęboko upokarzające. Dotyka bowiem naszych bolesnych ran.

Rzecznik Narodowej Rady Bezpieczeństwa, Tommy Vieter, pośpieszył z wytłumaczeniem się za prezydenta Obamę, twierdząc, że zaszło tylko "przejęzyczenie i nieścisłość". Intencja jak zwykle była bowiem inna.

Ten błąd nie wziął się jednak znikąd. Na przekór naszej stereotypowej wiedzy, wielu Amerykanów - z osobami na najwyższych urzędach włącznie - ma niezwykle zamazaną świadomość historii i geografii Europy. Jest to więc sprawa kulturowa, owoce istniejącego wciąż dystansu wobec Starego Kontynentu. Nieraz doświadczyłem tego także wśród ludzi wykształconych podczas swojego dwuletniego pobytu w Bostonie.

DEON.PL POLECA

Przejrzałem szybko strony startowe wiodących dzienników amerykańskich i nie znalazłem najmniejszej wzmianki na temat wpadki Obamy, chociaż pojawiły się relacje o wręczeniu Medali Wolności w Białym Domu. Wniosek? Nikt tego zrazu nie zauważył, co tylko potwierdza przypuszczenie, iż dla tamtego społeczeństwa jest to sprawa błaha. Dopiero po pewnym czasie (być może pod wpływem szumu medialnego w Polsce) pojawiły się informacje o feralnej wypowiedzi Obamy chociażby w "Washington Post" czy "Fox News".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Polski obóz śmierci"
Komentarze (54)
PN
Polski nie obronią a Polacy
1 czerwca 2012, 12:06
"Gdy po stanie wojennym część najwartościowszych synów Polski musiała wyemigrować z kraju, gdy ich zabrakło, wtedy ekspartyjni, rzekomo "nawróceni", przyszli z pomocą byłej "komunie". Nazwali się liberałami, europejczykami, ekspertami od przekształceń ustrojowych. Jako tacy wcisnęli się na czoło rzekomej prawicy"- ks. bp. Frankowski Setki postkoszernych „opozycjonistów" wywodziły się z twardego jądra stalinizmu, beriowszczyzny w Związku Sowieckim i bermanowszczyzny w Polsce: synale prominentów komunistycznych. Oni nie ginęli w podejrzanych okolicznościach, jak setki naiwnych gojów. Oni pisali prace magisterskie w „więzieniach" (jak Michnik), oni spotykali się potajemnie z Bezpieką jak Kuroń. modły i serca do Lenina i Stalina duchowość Marksa ?
A
a
1 czerwca 2012, 10:03
Dziekuje za to przypomnienie! Prezydent L. Kaczynski, inaczej wygladaly poranne zorze w tamtym okresie. Pozdrawiam
TK
to klasa, z serca i głowy
1 czerwca 2012, 09:35
Wrzesień 2006 roku. Śp. prezydent Lech Kaczyński rozpoczyna 4-dn wizytę w Izraelu  Ceremonia powitania w  Tel Aviwie. Prezydent Izraela Mosze Kacaw wygłasza powitalne przemówienie, stawiając Polaków i „nazistów” na jednej szali: Pamiętamy z bólem, że na ziemi polskiej wydarzyła się najstraszniejsza tragedia narodu żydowskiego. Na ziemi polskiej działali naziści i ich kolaboranci, dążąc do zagłady narodu żydowskiego. Chwilę później głos zabiera Lech Kaczyński. Reaguje, choć przecież wielu by zmilczało, bo przecież temat „trudny”. Odkłada na bok przygotowane wystąpienie, mówi z głowy. Grzecznie, ale bardzo stanowczo przypomina: to niemiecki – tak, używa przymiotnika „niemiecki”, a nie „nazistowski” – najeźdźca zbudował obozy koncentracyjne i obozy zagłady, w których najpierw mordował Polaków, a później Żydów. Przypomina, że Polacy stawiali opór najdzielniej w Europie, płacąc za to ogromną cenę. Że kolaborowały jednostki, a ówczesne polskie państwo – pod- ziemne i na wygnaniu – kolaborantów zwalczało.  Jest gościem, sprawa dotyczy arcydelikatnych kwestii – ale broni prawdy, nie patrząc na protokół. I dodaje: mam nadzieję, iż wszelkie wątpliwości między obu krajami zostaną wyjaśnione z korzyścią dla obu stron. Możecie na nas liczyć. Polsce bardzo zależy na dobrych stosunkach z państwem Izrael i narodem żydowskim.  Śp. prezydent Lech Kaczyński połączył słuszną troskę o przyjaźń z Izraelem z bezkompromisowymi zabiegami o prawdę historyczną, o dobre imię Polski.
NO
Niemcy odpokutują kłamstwem?
31 maja 2012, 16:35
Z dokumentów tych wynika, że Anneliese Michel jasno i wyraźnie uświadamiała sobie to, że jej straszliwe zmaganie się z mocami zła oraz wszelkie wynikające stąd cierpienia i upokorzenia pomagają innym ludziom osiągnąć zbawienie. Owszem, wydaje się to dziwne i niezrozumiale dla dzisiejszego człowieka, wychowanego w duchu indywidualizmu. Czy można wszak toczyć walkę duchową z szatanem zamiast i dla dobra drugiego człowieka? Od samego początku – od walki i zwycięstwa Chrystusa na Krzyżu – chrześcijaństwo odpowiada, że tak. Wraz z jedynym Zbawicielem i dzięki Jego jedynemu zwycięstwu nad szatanem prowadzimy duchową walkę z niewidzialnym światem upadłych aniołów: bytów osobowych, inteligentnych, całkowicie złych oraz wrogich Bogu i człowiekowi. Niezależnie od protestów ze strony rzekomo „światłych umysłów” prawda ta integralnie przynależy do nauki wiary i przepowiadania Kościoła katolickiego od czasów pierwszych apostołów. Niestety, faktem jest, że za życia Anneliese Michel nawet niektórzy teologowie katoliccy otwarcie prezentowali poglądy odmienne w stosunku do nauki Kościoła. Zdaniem ks. Alta, skazanego przez światopoglądowo uprzedzony sąd, zredukowanie przez niektórych teologów rzeczywistości opętania demonicznego do czysto naturalistycznych zaburzeń o charakterze psychicznym przyczyniło się w znacznym stopniu do porzucenia praktyki egzorcyzmowania. W Niemczech nie ma do dziś oficjalnie ustanowionych księży egzorcystów. Natomiast zainteresowanie okultyzmem w różnych postaciach – nie wykluczając satanizmu – staje się tam prawie powszechne.
KP
kłamstwo Polityczne
31 maja 2012, 12:28
Trudno było Rotfeldowi czy ambasadorowi Polski w USA zwrócić od razu uwagę , że nie było czegos takiego jak "polskie obozy śmierci"? Niech Obama uszczegółowi o czym mówi. od wielu lat to kłamstwo o "obozach polskich": narasta i obrosło grubo słoniną, bo któż może upomnieć się o prawdę??? premier PrOniemiecki POzwala na plucie na Polske minister Radek też z tej POlityki cztery osoby /jedna tylko przeżyła do dziś, jedna zmarła z wykrwawienia płuc w 1957/ z mej najbliższej rodziny były ofiarami obozów niemieckich, temat i problem znam więc z praktyki i teorii co to za władza, która swe gniazdo kala? W Polsce dzieci rodziców z SB i NKWD będą bronić /z małymi wyjątkami/ politykę ojców swoich i najbardziej garnęli sie do władzy - zatrzęsienie ich... dzieci miłośników Hitlera również i też garnęli się gorączkowo do władzy... Dzieci ofiar obozów hitlerowskich i bolszewickich nie miały tych możliwosci... wręcz przeciwnie... dlatego w Polsce grę  k ł a m s t w o   wzięło  ... bo się musi bronić, bronić wiec sie POwiela, przefarbiając sie w różne partie wtykając wtyczki w partie patriotyczne agentura agenturę pogania.... od wojny do dziś ale Bóg zna prawdę i tylko to się liczy...  
31 maja 2012, 12:24
Wszyscy są mocni w gębie u siebie w domu. Poza domem niziutko na nózkach, przepraszają, że żyją. Trudno było Rotfeldowi czy ambasadorowi Polski w USA zwrócić od razu uwagę , że nie było czegos takiego jak "polskie obozy śmierci"? Niech Obama uszczegółowi o czym mówi. Ci dwaj Panowie zostali wytypowani przez nasz rząd do reprezentowania nas za granicą... to może rzą powinien za to...  
KN
kłamstwo nie uratuje Niemcy
31 maja 2012, 12:13
ANNELIESE JAKO OFIARA ZADOŚĆUCZYNIENIA ZA NIEMCY Także ja Anneliese Michel byłam niemiecką dziewczyną wystawioną na wpływ swego otoczenia. Byłam licealistką i studentką. Pan dał mi nie tylko światową lecz i Boską wiedzę. Poznałam dokąd prowadzi droga po której idzie naród niemiecki... który odwraca się coraz więcej od Boga. Z tego względu aby go ratować oddałam się Trójjedynemu Bogu jako ofiara wynagrodzenia za mój lud (naród) jak to uczyniła Edith Stein za swój Żydowski lud, kiedy widziała, że Hitler chce go zniszczyć. Lud żydowski został w części zniszczony przez ludzki gwałt i terror. Lud niemiecki wyniszcza się jednak sam przez grzech, przez pogardę dla Boskich przykazań. Jeszcze jest czas usłuchać wezwania Bożego, które On kieruje przeze mnie. Biada jednak tym, którzy w swej zatwardziałości odrzucają przykazania Boże i w dalszym ciągu kroczą drogą grzechu i niesprawiedliwości. Oddałam moje życie dla ratowania mej niemieckiej ojczyzny. Modliłam się za mój lud, wynagradzałam, cierpiałam i oddałam moje młode życie w ofierze Bogu, w walce przeciwko złym duchom. Powtarzam jeszcze raz: Moja śmierć była śmiercią wynagrodzenia o ratunek i nawrócenie mego niemieckiego narodu.
G
gwiazdka
31 maja 2012, 12:01
Wszyscy są mocni w gębie u siebie w domu. Poza domem niziutko na nózkach, przepraszają, że żyją. Trudno było Rotfeldowi czy ambasadorowi Polski w USA zwrócić od razu uwagę , że nie było czegos takiego jak "polskie obozy śmierci"? Niech Obama uszczegółowi o czym mówi.
PP
prawdy prawdy jak kania wody
31 maja 2012, 11:36
Obama dla PRAWDY POLSKIEJ nie narazi się przede wszystkim Putinowia tym bardziej Angeli Obama to uczeń "stalinowców" po swym ojcu, walczy o aborcję popiera antydekalog taki nigdy nie będzie dążył do prawdy... będzie się motał dla polityki celów... śp. Ojciec Adam Wiktor SJ  proboszcz w Gliwicach genialnie znał prawdziwą historię Polski i nigdy nie był poprawnym politycznie ...
IW
i wycinają lekcje historii
31 maja 2012, 11:28
Podczas tegorocznych obchodów tylko nieliczni (na ogół właśnie Polacy) przypominali fakty, że Auschwitz został założony dla Polaków i przez długie miesiące to oni byli jedynymi więźniami, że żydowski Holokaust był straszny, ale przyszedł później. W jednej z gazet można było nawet przeczytać, że obóz w Auschwitz stworzono dla... jeńców radzieckich. Z kolei prezydent Putin podczas uroczystości 60. rocznicy uwolnienia więźniów Auschwitz występujący w roli wyzwoliciela, przeprosił za istniejący dziś w Rosji antysemityzm, ale o zbrodniach komunizmu (które pochłonęły przecież dużo więcej ofiar niż zbrodnie hitleryzmu) już się nie zająknął.
CO
czemu o Pileckim sza ?
31 maja 2012, 11:24
Twierdzenia o "polskich obozach koncentracyjnych" nie tylko przeczą faktom. Obrażają również życiorysy Polaków, szczególnie więźniów i naszą pamięć, w tym pamięć o dobrowolnym więźniu Auschwitz - Witoldzie Pileckim. Z okazji 60. rocznicy wyzwolenia obozu nie można pominąć szczególnej i niebezpiecznej misji bohaterskiego rotmistrza. W KL Auschwitz Pilecki znalazł się 21 września 1940 r.: "Około 10 wieczór (godzina 22.00) pociąg się zatrzymał w jakimś miejscu (...) Słychać było krzyki, wrzask, otwieranie wagonów, ujadanie psów. To miejsce we wspomnieniach moich nazwałbym momentem, w którym kończyłem ze wszystkim, co było dotychczas na ziemi i zacząłem coś, co było chyba gdzieś poza nią. (...) Zbliżaliśmy się do bramy, umieszczonej w ogrodzeniu drutów, na której widniał napis »Arbeit macht frei«. Później dopiero nauczyliśmy się go dobrze rozumieć" - zanotował Pilecki w swoim raporcie po ucieczce z Auschwitz. W tej niemieckiej fabryce śmierci przeżył 2,5 roku. Tysiące jego rodaków - Polaków, w tym wielu kolegów - zginęło. Heroiczny rozdział życia Pileckiego, związany z Auschwitz, zaczął się na początku 1940 r. Wtedy Tajną Armię Polską, której był żołnierzem, dotknęły aresztowania i część członków przewieziono do obozu. Na jednej z narad TAP ustalono, że ktoś z kierownictwa organizacji dostanie się do Auschwitz. Wtedy (i jeszcze przez następne wojenne lata) nikt nie zdawał sobie sprawy, co to za miejsce, że to nie jeden z wielu obozów pracy, ale wielki kombinat zagłady. Wyprzedzając trochę fakty, podkreślić należy, że kiedy w październiku 1940 r. generał Stefan "Grot" Rowecki, przez zwolnionego więźnia, otrzymał pierwszy raport Witolda o sytuacji w obozie i wysłał go do Londynu, zarówno w Anglii jak i Ameryce informacje te zdawały się być grubo przesadzone.
31 maja 2012, 11:24
Najbardziej znane są Niemieckie obozy koncetracyjne w Namibii - na długo przed dojściem Hitlera do władzy... Kwestia obozów koncentracyjnych w NRD jest bardziej złożona...
AP
anonim pyta
31 maja 2012, 11:11
 do anonima pytanie: jakiez to byly niemieckie obozy smierci, ale nie nazistowskie i nie nazistowsko niemieckie. Czyli Niemcy jednak specjalizuja sie w obozach.
AP
anonim pyta
31 maja 2012, 11:10
 do anonima pytanie: jakiez to byly niemieckie obozy smierci, ale nie nazistowskie i nie nazistowsko niemieckie.
HF
hitlerowskie fabryki
31 maja 2012, 10:55
KONZENTRATIONSLAGER AUSCHWITZ Nie wierzę, że istnieje gdzieś radość i słońce... Tutaj tak szaro i zimno. I druty ciągnące Się w nieskończoność. Nic, tylko te druty... Na twardej glinie słychać, jak drewniane buty Wybijają takt ranny. To ciągnie komando. Czy istniał świat inny gdzie gościła radość? Gdzie w beztrosce i szczęściu pławiła się młodość? Dom był jasny i pełen oddechów serdecznych? Nie znano wojny, bomb, nalotów zimna ani głodu, Brudu, twardych koi, szczurów, braku wody? Gdzie głowę miałam w lokach, a nie jak kolano I mama z szklanką mleka budziła co rano? Gdzie lasy nam szumiały i wabiła rzeka? I wróżyło się z listków, że ktoś na nas czeka? Czy naprawdę tak było? Powiedz, czy to było? Czy może to złudzenie, w nocy mi się śniło? Słońce świeci a zimno. Promienie nie grzeją. I my na nic nie czekamy. Straciłam nadzieję. Wiem tylko, że się zbliża to nieuniknione, Kiedy zamkną się oczy. Westchnę i... skończone. Piach jest tu brudny, nagi i nasiąkły znojem, Zbity jak glina, od ludzkiej krwi rdzawy, Piach przybaraczny, piach nazwany „polem” Lub „wizą” – ironio – bez ździebka nawet trawy. A po apelu – po kubek ziół każda staje, Kubek ziół zimnych, gorzkich i czarnych, jak kawa, Skurczów głodowych nie koi i siły żadnej nie daje. Potem – w tańcu obłędnym z cegłami znojna „zabawa”. Chropawe brzemię wciąż zwiotczałe ręce Przenoszą z pryzmy ogromnej na pryzmę Dzień cały, w pocie i w śmiertelnej męce, Bagien wdychając zgniliznę. Choć nad światami wieścią cichą niesie, Że trzeszczy wielki już Vaterland „wodza”, Nam wyzwolenie to już nie przyniesie. Lecz koniec męki gdzieś na „śmierci drodze”. Moloch pożera ostatnie ofiary i krwi hekatombą Poi wiecznie niesyte swe żeru jelita. Pragnie, sam ginąc, jakąś nową „bombą” Los przeinaczyć, gdy zorza wolności nam świta.  Zofia Maria Orliczowa  Auschwitz IX 1944    W tej hitlerowskiej fabryce śmierci też żyli w stałym oczekiwaniu na śmierć. 
31 maja 2012, 10:49
Dlaczego niemieckie nazistowskie obozy koncetracyjne? Dlatego, że nazistami byli Niemcy. Dlatego że nie wszystkie niemieckie obozy koncentracyjne stworzyli naziści - ternim ten precyzuje o które obozy chodzi
P
Paweł
31 maja 2012, 10:02
niemieckie nazistowskie obozy śmierci albo niemieckie hitlerowskie obozy śmierci
A
a
31 maja 2012, 09:44
kazuistyka jest taka metoda dyskursu, wykorzystywana czesto przez zarotwnisow, metoda rozumowania tylez pokretna co stwarzajaca pozory rozwiazan.
WZ
wyłazi z wora szydło
31 maja 2012, 09:32
gdzie ten "wytrzaskany w gębie" nasz minister zagranicznych spraw ??? nie skarży sie na forum europejskim woli walczyć z o.Rydzykiem do czego sprowadziła PO Polskę wszyscy plują na nią bezkarnie...
GR
gdzie Radek dyplomata ?
31 maja 2012, 09:29
Marszałek Józef Piłsudski mawiał: „Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani nie ma prawa do przyszłości. Zapiszmy więc tę „białą plamę”.
Jadwiga Krywult
31 maja 2012, 09:22
Dlaczego niemieckie nazistowskie obozy koncetracyjne? Dlatego, że nazistami byli Niemcy.
31 maja 2012, 09:14
Dlaczego niemieckie nazistowskie obozy koncetracyjne? Bo istaniały również niemieckie obozy koncentracyjne poza okresem nazizmu. Gdyby chcieć być dokładnym należałoby powiedziec czy chodzi o przedwojenne terytorium Polski, powojenne terytorium Polski... a może terytorium wolnego Miasta Gdanska, Niemiec czy III Rzeszy...
Jadwiga Krywult
31 maja 2012, 08:17
Wtedy nie byłoby sporu, choć też mogłoby być opacznie rozumiane. Wtedy też powinien być spór.
Jadwiga Krywult
31 maja 2012, 08:14
Obóż nazywa się niemiecki nazistowski, a nie albo-albo.
WC
Wojciech Chajec
31 maja 2012, 08:13
O. Dariusz napisał: "No nie do końca, bo tutaj też jest mały niuans. Niemiecki obóz może sugerować (podobnie jak polski), że był on na terenie Niemiec. A Niemcy okupowali Polskę. Trzeba by zawsze dodawać niemiecki obóz na terenie Polski. " Czy chińska koszulka kupiona w Polsce, jest koszulką polską? Czy tak trudno byłoby Obamie powiedzieć "obóz w Polsce?" zamiast "polski obóz"? O ile znam angielski, to mają tam taką formę (choć większości przypadków nie mają). Wtedy nie byłoby sporu, choć też mogłoby być opacznie rozumiane.
WC
Wojciech Chajec
31 maja 2012, 08:07
Dlaczego "nazistowskie" a nie hitlerowskie lub "niemieckie"? Tu jest przyczyna pomyłek nierozgarniętych umysłowo Amerykanów (i  nie tylko - pewna młoda Kanadyjka, z pochodzenia Polka za jedyne warte obejrzenia w Polsce uznała kopalnię soli w Wieliczce, obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau i butiki - bo tego nie ma w Kanadzie, a wszystko inne jest!). Teraz tworzy się przekonanie, że nazizm, to cecha ponadnarodowa (?!). Niemiecka "antifa" walczy z polskimi narodowcami! A stąd już łatwo dojść do wniosku, że nazistami w Polsce byli Polacy, więc nazistowskie obozy w Polsce, to polskie obozy... Poprawność polityczna prowadzi do takiego odracania kota ogonem!Tymczasem Hitler zwyciężył w demokratycznych wyborach. "Naziści" nie przylecieli z kosmosu i nie opanowali Niemiec siłą. Co prawda zdobyli pewne poparcie głosząc odpór bolszewizmowi, ale Polska tego poparcia im nie dała (w odróżnieniu od niektórych innych krajów). I poniosła największe straty, mimo, że formalnie zwyciężyła.
Dariusz Piórkowski SJ
31 maja 2012, 07:53
Gdyby cały czas mówiono tylko o obozach niemieckich nich by ich nie nazywał polskimi. W naszym miasteczku nie mówiło się o jakichś nazistach, ale o właśnie o NIEMCACH. Mówi się o POLSKICH OBOZACH SMIERCI, ale broń Boże o NIEMCACH, bo NIEMCOM byłoby przykro. No nie do końca, bo tutaj też jest mały niuans. Niemiecki obóz może sugerować (podobnie jak polski), że był on na terenie Niemiec. A Niemcy okupowali Polskę. Trzeba by zawsze dodawać niemiecki obóz na terenie Polski.
P
Pp
31 maja 2012, 04:50
Gdyby cały czas mówiono tylko o obozach niemieckich nich by ich nie nazywał polskimi.  W naszym miasteczku nie mówiło się o jakichś nazistach, ale o właśnie o NIEMCACH. Mówi się o POLSKICH OBOZACH SMIERCI, ale broń Boże o NIEMCACH, bo NIEMCOM byłoby przykro.
M
Mak
30 maja 2012, 21:47
"Nazwanie nazistowskiego obozu przejściowego w Izbicy (bo tam właśnie przemycono w przebraniu strażnika Jana Karskiego) "polskim obozem śmierci" jest dla nas głęboko upokarzające." Właśnie z tego rodzaju wypowiedzi biorą się później takie błędy i dezorientacja. TO NIE BYŁ ŻADEN NAZISTOWSKI OBÓZ, TO BYŁ OBÓZ NIEMIECKI. POLSKI W 1939 R. NIE ZAATAKOWALI ŻADNI NAZIŚCI TYLKO NIEMCY. TO PAŃSTWO NIEMIECKIE KORZYSTAŁO NA ISTNIENIU OBOZÓW. Pisanie o jakiś nazistach to tylko mydlenie oczu i propagandowe teksty, które tylko zaciemniają rzeczywistość. Szkoda, że autor artykułu też nie rozumie przyczyn błędu. Gdyby cały czas mówiono tylko o obozach niemieckich nich by ich nie nazywał polskimi.
M
Mmm
30 maja 2012, 21:32
 Naziści przybyli z ciemnej strony Księżyca ;-) Kto ma zrozumieć, ten zrozumie...
A
a
30 maja 2012, 21:21
Jezeli Wielce Szanowny Autor Dariusz Piórkowski SJ, polski intelektualista, rozpowszechnia informacje o nazistowskich obozach koncentracyjnych, to coz dziwic sie p. Obamie, laureatowi Nagrody Nobla. Wiadomo bowiem nie od dzis, ze nazisci przybyli z okolic Syriusza pomiedzy ramieniem Oriona i Preseusza. Wiecej wyrzadzili nam wiele dobra, bez nich bowiem wyrżnelibysmy sie nawzajem i nie pozostalby kamien na kamieniu.
L
leszek
30 maja 2012, 20:17
 http://www.latimes.com/news/politics/la-pn-obama-poland-remarks-20120530,0,895746.story?track=rss Ciekawy komentarz o sprawie jest pod tym linkiem. Ale autorzy - tym razem na pewno to nie jest przejęzyczenie - dodają: -------------------- The Nazis also killed and persecuted millions of Poles. At the same time, as in many other countries in Europe, the Nazi atrocities were possible only with the help of some local collaborators. -------------------- Nazi także zabili i prześladowali miliony Polaków. Ale jednocześnie, podobnie jak w wielu innych krajach, nazistowskie okrucieństwa były możliwe tylko dzięki pomocy miejscowych kolaborantów. ------------------ I tak przy okazji się sączy jakieś pół i ćwierć prawdy.
L
leszek
30 maja 2012, 19:31
 Ma pecha ten Obama. Chciał dobrze (honorując Jana Karskiego), a wyszło jak zwykłe.
AP
Adrian Podsiadło
30 maja 2012, 16:37
Oczywiście potrzebny był protest w Polsce, żeby sprawa została zauważona, ale później się posypało (w czym pomaga trwająca kampania wyborcza). Paradoksalnie, dzięki ignorancji prezydenta Obamy mamy swoje 5 minut w sprawie fałszującego historię zwrotu i trzeba z tej chwili wycisnąć ile się da.
WK
wersja klikana
30 maja 2012, 15:31
Washington Post jednak zauważył. http://www.washingtonpost.com/politics/obama-reference-to-polish-death-camp-while-honoring-polish-war-hero-faulted-by-polish-group/2012/05/29/gJQAbt12zU_story.html <a href="http://www.washingtonpost.com/politics/obama-reference-to-polish-death-camp-while-honoring-polish-war-hero-faulted-by-polish-group/2012/05/29/gJQAbt12zU_story.html">www.washingtonpost.com/politics/obama-reference-to-polish-death-camp-while-honoring-polish-war-hero-faulted-by-polish-group/2012/05/29/gJQAbt12zU_story.html</a>
30 maja 2012, 14:52
1. Zgoda, nasza wiedza na temat historii tez pozostawia wiele do życzenia. Ale chyba nie powiedzielibyśmy, że Powstanie Warszawskie wybuchło w 1989 roku? o przepraszam to zły przykład.. 2. Przemówienia Prezydentowi piszą nie przeciętni Amerykanie a specjalisci od spraw danego regionu. Jeśli Ci dyplomaci nie wiedzą jak wyglądała i na co zwracamy szczegolną uwagę, to w jakiejś częsci jest to wina naszej dyplomacji....
L
leszek
30 maja 2012, 14:38
Kiedyś ktoś mi przysłał wynik badań OBOP na temat rzezi wołyńskiej, gdzie się okazuje, że poglądy Polaków na temat to istny groch z kapustą, ale gdy się chciałem ta wiedzą podzielić z moim kolega, to po chwili konternacji się zorientowałem, że pojęcia nie ma, co to takiego "Wołyń". A mądry chłopak, miał zamiar dokończyć - mimo pracy zawodowej - doktorat z fizyki, chociaż nie wiem, czy to ziścił. To jak w Polsce jest taka wiedza na ten temat, to na jakiej podstawie się oburzamy na innych, że plota trzy po trzy ?
L
leszek
30 maja 2012, 14:30
Szczerze zazdroszczę Ojcu tego optymizmu. Mi się tez kiedyś wydawało, że wszyscy wiedzą w którym roku wybuchła 2 Wojna Światowa, ale z rozmów z moimi kolegami z pracy, wszystko osoby z wyższym wykształceniem, dodatkowo dwa albo więcej razy młodsze więc wydawać by się mogło, że wiedza szkolna jeszcze w miarę świeza i się okazało, że się mylę. Na szczęscie w pracy którą wykonuję nie jest ta wiedza do niczego potrzebna i nie za to płacą.
Dariusz Piórkowski SJ
30 maja 2012, 14:07
A zgadza się, ale czy w Polsce jest dużo większa wiedza ? Wie się tylko to, co się chce wiedzieć. Zgoda, nasza wiedza na temat historii tez pozostawia wiele do życzenia. Ale chyba nie powiedzielibyśmy, że to Chińczycy zaatakowali Pearl Harbor, tylko Japończycy, a Amerykanie walczyli o wolność z Anglikami. To są pewne podstawowe fakty.
W
wanda
30 maja 2012, 14:01
Karski dostarczył informacje.Jak Amerykanie stanęli w obronie Żydów?O tym cisza.
L
leszek
30 maja 2012, 13:48
 Jeszcze pamietam, że gdy oglądałem podręcznik szkolny do historii mojego dziecka, a było to w roku bodaj 1995 czy 1996 to tam nawet nie było hasła Holocaust i nawet nie było nic na temat zagłady Zydów. To się dopiero zmieniło w następnych latach, opisy już były kompetentne. A Ameryce przynajmniej coś wiedzieli, chociaż tylko tyle, co chcieli wiedzieć, a w Polsce to był dopiero temat odkrywany. Sugeruję jednak większą ostrożność w wypatrywaniu tych ździebeł w oku bliźniego. 
L
leszek
30 maja 2012, 13:43
 A zgadza się, ale czy w Polsce jest dużo większa wiedza ? Wie się tylko to, co się chce wiedzieć.
Dariusz Piórkowski SJ
30 maja 2012, 13:38
W pewnym sensie to tutaj nawet nie chodzi o Polskę, ale ważne wydarzenie w historii świata - Druga Wojna plus eksterminacja Żydów. Tyle się trąbi w Stanach o Holokauście, a jednak jakoś ta wiedza jest niepełna. Co się dziwić, kiedy Roosevelt dowiedział się o zbrodni w Katyniu, wysłał agenta, który dostarczył zdjęcia na jakąś wyspę - zrobił go gubernatorem.
30 maja 2012, 13:26
Fajny tekst, dzięki. To prawda, że nie jesteśmy światowym mocarstwem ani pępkiem świata. Nie zmienia to jednak faktu, że zupełnie inaczej wygląda troska o polskie samopoczucie, kiedy potrzebni są żołnierze do wysłania na tzw. misje pokojowe (czyt. regularne wojny, grabieże itd.). Wówczas okazuje się, że - o dziwo - łatwo o Polsce mówić ciepło i bez błędów.
P
Paweł
30 maja 2012, 13:21
Właśnie czytam jak włoska prasa o tym pisze. Musze powiedzieć, że może sie to zakończyć z korzyścią dla Polski bo bez tej gafy nikt we Włoszech nie napisałby o Karskim ani nie zastanawiał się na tematem niemieckich obozów na terenie Polski czyżby okazała tu się "Błogosławiona wina"?
D
defabbro
30 maja 2012, 13:18
Właśnie czytam jak włoska prasa o tym pisze. Musze powiedzieć, że może sie to zakończyć z korzyścią dla Polski bo bez tej gafy nikt we Włoszech nie napisałby o Karskim ani nie zastanawiał się na tematem niemieckich obozów na terenie Polski http://www.corriere.it/esteri/12_maggio_30/scuse-gaffe-obama-campi-sterminio_eab3fada-aa35-11e1-8196-b3ccb09a7f99.shtml
T
Tomasz
30 maja 2012, 13:13
1. Każdy kraj intersuje się przede wszystkim sobą, własną historią. Szukanie akceptacji u innych to oddawanie się pod mentalną niewolę. O jejku, co sobie o nas pomyślą, o, przyznali nam order, o, zganili nas - bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. 2. Innych lepiej traktują niż nas...  Czyżby? Obama przyjął u siebie Dalajlamę mimo furii reżimu chińskiego. 3. Jest okazja, świetna okazja do ostatecznego odcięcia przymiotnika polish od death camps. Na wysokim szczeblu. I na niższym, np. w popularnej Wikipedii (rozbudowane hasła nt. polskiej historii!) to się dzieje: <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/%22Polish_death_camp%22_controversy">http://en.wikipedia.org/wiki/%22Polish_death_camp%22_controversy</a> 4. Żydzi amerykańscy mają okazję do okazania Polakom sympatii, czyli ocieplenia własnego wizerunku. Gdyby przy okazji podkreślili, że nazistowski antyslawizm pochłonął więcej ofiar niż antysemityzm, zrzuciliby z siebie ciężar wyjątkowości.
L
leszek
30 maja 2012, 12:56
To że dla Amerykanów świat zamyka się w granicach USA, a cała reszta to jakas mętna mgławica jest faktem ogólnie znanym. Co jest o tyle dziwnym, że przecież wystarczy kliknąć w wikipedię aby sprawdzić jak wygląda to czy tamto. Ale gorszym problemem jest kompletna ignorancja samych Polaków na tematy związane z historią Polski, bardziej nawet niż wtopa prezydenta Obamy. Może coś tam piąte przez dziesiąte wiedzą do okresu II Wojny Swiatowej, że jakiś Wałęsa, Gierek, Kuroń i Gomułka ale wiedza faktograficzna o reszcie się sprowadza, że pod Grunwaldem Kościuszko przeszedł Wartę i wypędził Szwedów z Częstochowy i niewiele więcej. I to nie dotyczy nie tylko uczniów ze szkoły czy po zawodówce, ale ludzi po uniwersytetach i politechnikach.
M
marcin
30 maja 2012, 12:50
 Trzeba Amerykanom jasno powiedzieć, że Naziści zakładali swoje obozy śmierci na terytorium Polski. Amerykanie po prostu tego nie wiedzą, myślą, że jak obozy były w Polsce to były polskie... -koszmarek!
M
mm
30 maja 2012, 12:10
za takie przejezyczenie powinien przeprosic ten ktory wypowiedzial te slowa a nie rzecznik Bialego Domu.Tak wysoko postawonego urzednika powinnona to stać i to bez odkładania na pozniej.
SM
szary miś
30 maja 2012, 12:02
 Prezydent USA Obama się przejęzyczył, a UEFA  przy okazji EURO2012 rozpowszechnia kalkę ukraińskiej mitologii nt. Lwowa.   Dobre sobie.     A Polacy - wiadomo, histeryzują.
30 maja 2012, 11:40
Dobry komentarz oddający realną sytuację .To tylko nam czasami się wydaje że jesteśmy niemalże pępkiem świata.Dla wielu jednak w świecie jesteśmy niemalże egzotycznym państwem gdzieś ze wschodu koło Rosji.Dla Rosji z kolei nie jesteśmy partnerem którym oni muszą się przejmować gdyż jako Wielika Rossija oni grają z największymi tego świata. Co oczywiście nie znaczy jak słusznie zauważył ojciec że nie mamy w takich sytuacjach interweniować.Oczywiście nie ma co rozpętywać histerii.O ironio fakt że takiego przekłamania dopuścił się prezydent USA może nam ,,sprzyjać"nagłaśniając sprawę. 
Dariusz Piórkowski SJ
30 maja 2012, 11:22
Tak, po czasie w Washington Post umieścili informację. Ale z samego rana nic tam nie było o tej wpadce.
I
Ignacy
30 maja 2012, 11:13
Washington Post jednak zauważył. http://www.washingtonpost.com/politics/obama-reference-to-polish-death-camp-while-honoring-polish-war-hero-faulted-by-polish-group/2012/05/29/gJQAbt12zU_story.html