Powiew zmian

(fot. Celestine Chua / flickr.com / CC BY 2.0)

W Polsce nasila się potrzeba zmian. Narasta świadomość ich konieczności. To już nie jest tylko ogarniające coraz szersze kręgi społeczeństwa zmęczenie dotychczasową stagnacją. To nabierające siły pragnienie zmiany, które skłania coraz większą liczbę ludzi do działania. Mają oni dość dotychczasowej sytuacji, odrzucają ją, buntują się, protestują przeciwko niej. Chcą czegoś nowego. Nie chodzi im o drobne, kosmetyczne poprawki, ale o radykalne przekształcenia, które dadzą im poczucie, że nie żyją w zastanej rzeczywistości, lecz aktywnie ją kształtują. Nie chcą być tylko pasywnymi odbiorcami i konsumentami, ale zamierzają być kreatorami, aspirują do tworzenia jej po swojemu, według własnych reguł i oczekiwań.

Często nie są one jasno i precyzyjnie sformułowane. Najistotniejsze okazuje się dążenie do tego, aby było inaczej niż dotychczas. Dlatego niejednokrotnie ci, którzy chcą zmiany, większość uwagi skupiają na niszczeniu zastanych systemów (także systemów wartości), form, procedur, zwyczajów, metod, hierarchii itp. Burzenie bywa ważniejsze od planowania, co stanie w miejsce dotychczasowych konstrukcji i jakie rozwiązania zastąpią odrzuconą praktykę.

Uświadomienie sobie w porę narastającej w społeczności potrzeby zmian pozwala tym, którzy poczuwają się do odpowiedzialności za jej los i kształt, tak pokierować rozwojem wypadków, aby nie doszło do wybuchu, do dewastacji tego, co istotne i niezbędne dla jej funkcjonowania, do nieopanowanych przejawów agresji i nienawiści.

Do wszechobecnego i wszechogarniającego ówczesne społeczeństwo amerykańskie pragnienia zmiany odwołał się Barack Obama w kampanii wyborczej 2007-2008. Używał trzech haseł: "Change We Need", "Change We Can Believe In" oraz "Yes We Can". Mówiły one o potrzebie zmiany, o wierze w zmianę i o zdolności do jej przeprowadzenia. Uzyskał ogromne poparcie i został prezydentem Stanów Zjednoczonych. Wygrał, bo obiecywał zmianę. Zmianę, którą niemal każdy z jego wyborców pojmował odmiennie. Zmianę, która oznaczała głównie odrzucenie tego, co dotąd przeszkadzało, denerwowało, dołowało, raniło, wykluczało, niszczyło życie i uniemożliwiało osiągnięcie poczucia szczęścia.

DEON.PL POLECA

Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Polsce pokazała, jak silna jest potrzeba zmiany w naszym społeczeństwie. Wygląda na to, że jej natężenie zaskoczyło polityków różnych opcji. Rozpoczęły się pośpieszne starania o zagospodarowanie tych, którzy pragną zmiany. Trudno w tej chwili powiedzieć, czy zostanie w nich uwzględnione to, co - moim zdaniem - jest jednym z największych oczekiwań. Myślę, że duża część tych, którzy domagają się zmian w naszym kraju spodziewa się, że zaczną być traktowani podmiotowo, a nie przedmiotowo. Nie tylko przez polityków, nie tylko przez władze różnych szczebli. Nie tylko przez państwo i jego struktury.

Zastanawiające, że w komentarzach dotyczących sytuacji społecznej w Polsce rzadko i ostrożnie mówi się o dokonującej się zmianie pokoleniowej. Wydaje się, że wejście na rynek pracy i do życia publicznego tzw. pokolenia Y, czyli ludzi urodzonych w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia, jest ważnym elementem kształtującym nastroje i oczekiwania społeczne. To oni potrzebują zmiany.

Warto mieć świadomość, że ogarniające duże części społeczności pragnienie zmian dotyczy wszystkich sfer życia, nie tylko polityki czy gospodarki. Obejmuje ono również życie religijne. Choć jeszcze nie przyjmuje form widocznych z daleka, obecne jest także w Kościele. Trzeba to dostrzegać i uwzględniać, zarówno w bieżącej aktywności, jak i planując pracę duszpasterską oraz działania ewangelizacyjne, aby w przyszłości nie robić zdziwionych min.

Dziennikarz, publicysta, twórca portalu wiara.pl; pracował m.in. w "Gościu Niedzielnym", radiu eM, KAI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Powiew zmian
Komentarze (75)
C
c-a
17 maja 2015, 17:51
Potrzeba zmian , tak potrzeba . Nie może być tak , aby ideoologie mniejszości były narzucane większości . Ludzie potrzebują oddechu , swobodnego oddechu . A nie tańczenia tak jak im zagra p. Środa , p. Palikot i im podobni . To są nam obce trendy . My chcemy być u siebie , z własnego wyboru , pielęgnować własne tradycje , zwyczaje . My nie gęsi i nie musimy gęgać tak jak nam nakazuje Unia i jej poplecznicy . Unia , komunizm , faszyzm to wszystko to samo . To jedna i ta sama ideologia dążąca do zniewolenia człowieka . A człowiek potrzebuje wolności i Prawdy opartej w Bogu . Dostępu do źródeł utrzymania i godnego życia . Obóz rządzący tego Polakom nie zapewni . On po prostu samodzielnie nie potrafi myśleć ani działać.
I
INFO2
15 maja 2015, 10:39
Najemnik deonu ks. Stopka poucza na każdy temat - na wszystkim się zna lepiej. Nie jest tylko wiarygodnym duszpasterzem bo swoją pisaniną na deonie zaufanie już dawno stracił JEŻELI O CZYMŚ PISZE KS. STOPKA TO RACZEJ PRZEZ SWOJĄ NIEWIARYGODNOŚĆ ZNANĄ Z DEONU OD RAZU PROFANUJE TEMAT
W
wieszcz
15 maja 2015, 00:27
dawno ucichł wspólnotowy śpiew pod bramą raz na zawsze skonfiskował czas ulotki do galerii — tych handlowych — tłumy walą ruski czołg jak stał tak stoi obok stoczni nam ciebie trzeba nowa duszo, twej nadzieji przepędzisz ruskich, komoruskich wszystkich tuskich i kościołowi oddasz godność oraz siebie i Lecha wskrzesisz w Jarosławie po wsze czasy
!
!?
15 maja 2015, 01:05
przestań oszołomie niedługi bedzie po dudzie
W
wieszcz
15 maja 2015, 07:16
na razie sie na to nie zanosi
C
celnik
14 maja 2015, 19:37
Kto delegował P. Komorowskiego na strażnika  żyrandola? Czy nie był nim obecny "prezydent" UE?  Czy w związku z tym P. Bronek jest Osobą  samodzielną, niezależną, czy teżjest ........................?
14 maja 2015, 22:40
Pewnie że nie był ale teraz gdy Tusk w Brukseli Komorowski nie ma nawet komu ulegać bo PO nie ma żadnych dominujących osobowości. Poza tym dla Komorowskiego to ew.druga i ostatnia kadencja więc nie musi zabiegać o niczyje poparcie i może być naprawdę niezależny , to jeden z jego niewieliu atutów.
W
WDR
15 maja 2015, 02:41
Nie tak dawno Nałęcz powiedział, że Tusk w UE jest strażnikiem żyrandola :-)
S
senior
14 maja 2015, 18:43
Czy w polsce pod rządami  mafii Kopaczowej-Komorowskiego i Piechocińskiego, a wcześniej Tuska i Pawlaka wszystko jest w porządku? Czy wszystkim ludziom  żyje się lepiej? Czy nie ma w naszej Ojczyźnie wiele do posprzątania i przywrócenia Polski  na normalne tory? Ile polskiej własności jest jeszcze w naszych, polskich rękach? Kto w Polsce  jest benficjentem przemian w ostatnim ćwierćwieczu? Wszyscy Polacy po równo, sprawiedliwie, czy też   wyłącznie wybrańcy? Kim jest P. Komorowski? Katolikiem? Prezydentem wszystkich Polaków?  Człowiekiem wykształconym, tytanem intelektu,   osobnikiem z dobrymi manierami, czy też ..............................? Kim są  Polacy popierający takiego  tytana, takiego "katolika"? Odpowiedźcie sobie Państwo sami. Czy chamskie ataki na Autora artykułu to dzieło fanów Bronka?
TT
tes tes
14 maja 2015, 18:09
Te potrzeby zmian o których Ksiądz pisze towarzyszą nam praktycznie od 1989(jakoś przedtem ludziom wystarczała teczka w kiosku,marchewka na działce,talon na kolorowy tv-oczywsicie większości)-zaczęło sie od kontestowania Mazowieckiego,potem przyszła gwałtowna milość do oszołoma z Peru,potem fascynacja powrotem komuny,potem rozpiepieprzajacymi wszystko Kaczyńskimi,potem fascynacja Palikotem,ostatnio Kukizem,a teraz z nowu oczekiwanie jak kania ddżu,ze  Kaczyński w osobie Dudy czegoś dokona.Mimo niedawnych doskonalych notowan Komorowskiego.No ,coż,trochę jesteśmy popieprzeni.
15 maja 2015, 04:17
Po pierwsze: ludzie sami nie wiedzą czego chcą. Żeby wiedzieć "czego chcieć" trzeba "coś" przeczytać, wyjechać na jakiś czas zagranicę, ocenić plusy dodatnie i ujemne ustroju własnego i sąsiadów. 25 lat temu wystarczało niewiele, bo i "luksusy" będące na zachodzie standardem były dostępne nielicznym. Jak można było chcieć budować społeczeństwo kapitalistyczne w kraju, gdzie ludzie nie mają (nie mieli) zielonego pojęcia o wolnym rynku i poszanowaniu własności prywatnej (swojej i cudzej – z tym ostatnim do dzisiaj mają problem). Po pierwsze ustrój nie ten, po drugie społęczeństwo niedość dojżałe. No cóż, ale głupi Polak i po szkodzie. Ratuj się kto może. Widać, że młodzi deklarujący chęc emigracji - w istocie bierny opór - mają więcej mądrości niż starsze pokolenia.
K
kanadyjczyk
15 maja 2015, 07:19
W kanadzie w tym samym roku co w Polsce zmieniono wiek emerytalny na 67 lat. Nikt nie protestuje, nikt nie wyzywa premiera od zdrajców, zaprzańców etc. dziwny kraj
TT
tes tes
15 maja 2015, 13:36
Może jest tak jak w tym rysunkowym dowcipie:Siedzi dwóch facetów i narzeka.Jeden mówi:żona ma kochanka,córka sie puszcza,syn siedzi w więzieniu za kradzieże.A drugi mu odpowiada:A Komorowski na to nie reaguje!
GN
Gość Niedzielny
14 maja 2015, 15:35
Gdyby Kościół kupił tę pokusę, miałby świecki spokój (bo przecież nie święty). Księża staliby się urzędnikami kultu, odwalającymi zamawiane ceremonie, czyli głównie pogrzeby, a wierni… No cóż, wierni byliby niewierni. Bo niby czego mieliby szukać w Kościele, który nie odpowiada na żadne ważne pytania? Aborcja? To sprawa sumienia. Gender? Nie bądźmy śmieszni. Sztuczne zapłodnienie? Trzeba zrozumieć ludzi pragnących potomstwa. Cudzołóstwo? A fe, co za słownictwo, nie rańmy ludzi. Seksedukacja? No cóż, wiedza to nie grzech. POLITYKA W KOŚCIELE - GOŚĆ NIEDZIELNY W KTÓRYM NA SZCZĘŚCIE JUŻ NIE MA KS. STOPKI
P
parafianin
14 maja 2015, 15:28
~abc 20:06:05 | 2015-05-13 Najemnik deonu ks. Stopka poucza na każdy temat - na wszystkim się zna lepiej. Nie jest tylko wiarygodnym duszpasterzem bo swoją pisaniną na deonie zaufanie już dawno stracił JEŻELI O CZYMŚ PISZE KS. STOPKA TO RACZEJ PRZEZ SWOJĄ NIEWIARYGODNOŚĆ ZNANĄ Z DEONU OD RAZU PROFANUJE TEMAT
C
celnik
14 maja 2015, 19:33
Drogi parafianinie. Czy jest  członkiem "kościoła narodkowego" , czy też innej sekty?
P
parafianin
15 maja 2015, 10:39
A POCZYTAŁES CO WYPISYWAŁ KS. sOPKA DAWNIEJ W gn A TERAZ NA DEONIE ? ZA KOGO BYŁ UWAŻANY NAWET PRZEZ WŁASNEGO BISKUPA I CZY SIE TAK PUBLICZNIE WYCHWALAŁ? TERAZ GO WYNAJĄŁ DEON
P
poeta
14 maja 2015, 01:33
Rapsodia Ku Czci Lecha Kaczyńskiego Że w bój poprowadził krzywdzonych, że trwałość zwycięstwu nadał, dla nadchodzących epok stawiając mocny fundament - grób, w którym leży ten nowego człowieczeństwa Adam, wieńczony będzie kwiatami z nieznanych dziś jeszcze planet. Aby Andrzej Duda był jeszcze większy!!
W
wieszcz
14 maja 2015, 01:42
Bije godzina niezapomniana zakręt historii - druga zmiana Trzeba zwycięstwu drogę torować, Marsz rozpoczęty, Dudo prowadź!...
W
wieszcz
14 maja 2015, 01:51
W Belwederze, w którym od laty nie widziano zwykłych, ludzkich twarzy - dziś przyjmuje Prezydent Duda łódzkich włókniarzy. Patrzy na nas, bliski jak ojciec, troska bruzdą czoło mu znaczy. "Proszę, mówcie o sobie i o swej pracy." Więc mówimy. I on mówi prostymi, serdecznymi słowy: "Obywatele, gdy my rośniemy, i Polska rośnie z nami."
A
Atreyu
14 maja 2015, 10:57
Pięknie. Dokonałeś udanej trawestacji wiersza nieświętej pamięci Wisławy S. pt. ,,Lenin''. Żal mi Cię, naprawdę. Lemingoza vulgaris zatacza coraz szersze kręgi.
14 maja 2015, 11:31
Ty żle Dudzie nie życz, szkoda by było chłopa. 
TT
tes tes
14 maja 2015, 18:11
Oszołomstwo!
A
abc
13 maja 2015, 20:06
Najemnik deonu ks. Stopka poucza na każdy temat - na wszystkim się zna lepiej. Nie jest tylko wiarygodnym duszpasterzem bo swoją pisaniną na deonie zaufanie już dawno stracił
13 maja 2015, 19:54
Teraz jest kampania są emocje , jest nienawiść do PO za lata upokorzeń po przegranych wyborach, ale jak to opadnie to może być problem i nie wiem czy PiS będzie zadowolone z wygranej bo ludzie zaczną się dopytywać o obietnice o wiek emerytalny , płaceę minimalną obniżenie podatków , służbę zdrowia , a i o.Tadeusz wystawi rachunek etc. i wtedy okaże się że czas kampanii minął i czas na fakty !Myślę że zacznie się tłuma czenie prezydenta że ja sam przecież nic nie mogę (chociaż teraz obiecuje)bo rządzi PO i ono jest dysponentem funduszy, ale jak później wygra PiS to żarty się skończą i samym ściganiem aferzystów z PO ludzi się nie zadowoli trzeba będzie tłumaczyć się z obietnic i wykopać obiecany bilion o ile do końca kampanii nie będzie to np.trylion lub sekstylion.Myślę że w gruncie rzeczy sukces Dudy najbardziej zaskoczył PiS któremu najwygodniej gdy za nic nie odpowiada tylko krytykuje i obiecuje.Zderzenie z rzeczywistością może okazać się brutalne i może w konsekwencji oznaczać całkowite wypadnięcie z gry
13 maja 2015, 21:20
Mam nadzieję, że wygrana Andrzeja Dudy w drugiej turze, na którego zagłosuję, nie jest równoznaczna z powrotem jesienią upiorów takich Ziobrów zabijających długopisem, czy gwoździem, Niesiołowskich PIS-u, czyli na razie uśpionych Brudzińskich, czy też konfliktowania się ze wszystkimi wokół w kraju i za granicą. Do jesieni sporo może się namieszać na scenie politycznej. Już za bardzo zaczyna wrzeć. Niech taki Duda będzie po ewentualnej wygranej przykładem dopiero pierwszego kroku zmian, jak można zacząć robić politykę. Może w końcu znajdzie się wystarczająca większość chcących normalności, a nie awantur politycznych, uczciwości, przejrzystości. Klasy, a nie „klasy” politycznej. Wzięcia się przez posłów i rząd porządnie do konstruktywnej, rzetelnej, w pełni oddanej narodowi pracy ku dobru wspólnemu, rozwoju drzemiącego gejzera Europy - Polski. Aż w końcu wykroją się i prawdziwe orły na scenie politycznej, na miarę siły wprowadzania pozytywnych, trwałych zmian w państwie.
13 maja 2015, 21:24
Obyś miał rację chociaż jestem sceptyczny nie ze względu na Dudę bo on wydaje mi się spoko, raczej obawiam się Macierewicza,Błaszczaka,Brudzińskiego,Lipińskiego czyli Miernych,biernych ale wiernych klakierów prezesa.
13 maja 2015, 21:37
Ja mam jakieś takie przekonanie, że Duda (jeśli wygra) będzie politykiem samodzielnym.
13 maja 2015, 21:38
Mam nadzieję, że wyłoni się w końcu jakaś wystarczająca nowa, zdrowa siła polityczna, bo ci wszyscy dotychczasowi, jakby dostali się pod moją rękę...
13 maja 2015, 22:53
Ja również mam taką nadzieję , tylko żeby tego nie wykorzystali jacyś demagodzy.Trzymajmy kciuki.Gdyby tak Duda zadeklarował(wiem że nie może)że nie będzie miał nic wspólnego z PiSowskim betonem to głosuję na niego bez wahania, ale wiem że za 5 lat znowu będzie kandydował i jeszcze raz partia będzie mu potrzebna.Niestety.
K
kkk
14 maja 2015, 17:50
Duda prezydentem, Macierewicz szefem kancelarii prezydenta. Jarosław premierem, Kukiza w nagrodę jesienią zrobimy ministrem. Obrony narodowej. Obym nie miał racji....
TT
tes tes
14 maja 2015, 18:34
Duda  jest po jednych pieniądzach z tamtymi,nie łudź sie ani na moment!!! Wsłuchaj sie w jego wypowiedzi gdy coś mu nie pasuje i wszystko jasne!
CS
Człowiek spode płota
13 maja 2015, 18:08
24  maja to będzie ważny dzień. Dzień walki z ,,bulem'' i chodzącą kompromitacją, której na imę Bredzisław, ups, przepraszam - Bronisław K. I oby był to punkt zwrotny. Należy się modlić, aby szlag jasny trafił całą Platformę Anty-Obywatelską i jej otoczenie medialne.
G
gng
13 maja 2015, 19:26
Szlag trafi platformę? A kogo to zmartwi? Połowa przesiedzi w województwach i powiatach, 1/3 przepisze się do pisu a reszta ma zaklepane diety jako oficjalna opozycja podtrzymująca atmosferę k o n i e c z n e j  walki z prezesem nad prezesami, ku chwale prezesa oczywiście.
DM
Dyzio Marzyciel
14 maja 2015, 01:08
... a także PIS, Prezesa, ojca Inkasenta i cała tą drugą stronę... Cookies, Cookies, Cookies!
TT
tes tes
14 maja 2015, 20:16
Ty mówisz "bul",ja gdybym był taki jak Ty powedział bym -człowiek "wolskiego" (z ziemi wolskiej do Polski).Zauważyłem,ze tacy "chrzescijańcy sympatycy PISU"są przesiąknięci taka "chrzescijańską nienawiścią".Aż dziw,ze takich popiera duża część polskiego duchowieństwa-czy tej pogardy i nienawiści w stosunku do drugiego człowieka nie widzi????
A
andrzej
13 maja 2015, 14:55
Póki co nie jest źle. Oby tak dalej Duch Boży prowadził Polaków, a Polacy garnęli się do Ducha Świętego. Polska choć pofragmentowana i podzielona, to jak mało który naród na Świecie potrafi się zjednoczyć. Pamiętam jak Duch Boży przemieniał Polaków w trakcie wizyt Ojca Świętego (JPII), ileż to dobra i siły się w nas budziło. Od tamtego czasu my Polacy zrobiliśmy kilka kroków na przód chyba pod każdym względem. W Bogu nasza siła, jedność i nasza przyszłość! Trzeba w to wierzyć, a czasem nawet się modlić. To co człowiek dokonuje bronią, Bóg czyni słowem.
T
trzeżwy
14 maja 2015, 01:11
Chłopie, jakeś nawalony nawet kompa nie włanczaj! Skaranie boskie..
Z
zorro
13 maja 2015, 13:58
"Wczoraj Bronisław Komorowski spacerował po Warszawie. Zaczepił go ojciec, pomówiony o pedofilie. Mimo że wszelkie zarzuty umorzono ma bardzo ograniczony dostęp do dzieci. - Ojcowie się do pana zwracają, dlaczego pan jest ślepy - pytał Roman Habraszewski. Cały czas idąc i machając do przechodniów Komorowski odpowiedział: Niech pan da jedną kartkę z nazwiskiem. Ktoś się odezwie. - Ale dlaczego pan nie odpisał na tyle pism. Ja kiedyś panu zaufałem - mówił dalej zrozpaczony ojciec. Ten sam człowiek dziś przyszedł pod biuro sztabu wyborczego Andrzeja Dudy. Kandydat PiS na prezydenta wysłuchał z jakim problemem spotkał się Habraszewski. - Ja kiedyś nie przecze głosowałem w 2010 roku na pana Komorowskiego. Teraz Komorowski nie zajmuje się problemami zwykłych ludzi. Ja się dziwie jak może być taki marionetkowy prezydent. To jest problem społeczny. Ludzi z takim problemem zgłasza się do nas kilkuset. Znam przypadek człowieka, który siedział 9 miesięcy po pomówieniu o pedofilię. Najważniejsze są te dzieci uwikłane w problemy dorosłych. Ja byłem pierwszoplanową postacią w życiu młodszego dziecka. Teraz dziecko mnie nie widzi - opowiadał ojciec Dudzie. - Teraz będę na pana prezydenta głosował - dodał wzruszony ojciec. Duda dopytywał się kiedy ojciec ostatni raz widział swoje dzieci. Na koniec rozmowy zaprosił go na jutro z dokumentami do powstałego właśnie Biura Pomocy Prawnej. - Tą sprawą zajmie się jutro Janusz Wojciechowski - powiedział Duda. "
13 maja 2015, 14:18
Prawdziwy ojciec narodu , wzruszyłem się . Jak bym czytał Trybunę Ludu :):):)
T
T
13 maja 2015, 14:27
To słusznie mi się wydawało, że tego czytałeś najwięcej ;-)
Z
zorro
13 maja 2015, 14:30
Raczej nie "ojciec narodu", ale ktoś dla kogo człowiek to nie maszynka do głosowania, ale żywa istota mająca swoje problemy, które przy odrobinie dobrej woli można rozwiązać.
T
T
13 maja 2015, 14:34
Po prostu jak polityk, który wie co robią jego koledzy... i skierował do biura BPP. Natomiast Pan Prezydent nie może wskazać punktu bezpłatnych porad prawnych, stanowiacych  sztandarowy projekt jego kolegów z Rządu...
13 maja 2015, 14:34
A ja myślałem że czasy takich tekstów mamy dawno za sobą i moje dzieci będą znały je z opowieśći!Dla mnie pamiętającego tamte czasy to wręcz ubaw bo takimi tekstami bombardowano społeczeństwo permanentnie .
L
leszek
13 maja 2015, 14:36
Bardzo budujący przykład. Miejmy nadzieję, że w następnej kolejności Andrzej Duda pochyli się z troską nad dziećmi, które padły ofiarą pedofila.
13 maja 2015, 14:36
Podaj jakiś przykład kiedy Cię obraziłem 
T
T
13 maja 2015, 14:39
Obraża Cię stwierdzenie, że mówisz jak byś czytał Trybunę Ludu? Jeśli to szczere to jest to coś co dobrze o tobie świadczy...
13 maja 2015, 14:53
Naprawdę nie zależy mi na Twoim certyfikacie prawomyślności.Chodzi mi tylko o to żebyśmy w stosunku do siebie zachowali minimum szacunku i nie pisali o sobie na kogo wyglądamy .Dobrze że się różnili , ważne także żebyśmy potrafili różnić się z klasą we wzajemnym szacunku.Przecież o to postuluje kandydat A.Duda
X
xomowiec
14 maja 2015, 01:16
Jurzenka Wolności, Nauczyciel Narodów. Duda jest inżynierem ludzkiej duszy.   (już widzę ten ogonek interesantów pod pałacem prez.)
P
poeta
14 maja 2015, 01:23
dawno ucichł wspólnotowy śpiew pod bramą raz na zawsze skonfiskował czas ulotki do galerii — tych handlowych — tłumy walą ruski czołg jak stał tak stoi obok stoczni nam ciebie trzeba nowa duszo, twej nadzieji przepędzisz ruskich, komoruskich wszystkich tuskich i kościołowi oddasz godność oraz siebie  i Lecha wskrzesisz w Jarosławie po wsze czasy
TT
tes tes
15 maja 2015, 13:40
Jak tylko się dowiesz jak pomógł mu Wojciechowski,napisz tutaj!Wielu czeka chyba na ta odpowiedź!
13 maja 2015, 13:47
Komisja Europejska postanowiła zdjąć z Polski procedurę nadmiernego deficytu!!
T
T
13 maja 2015, 13:55
To duży sukces... Biorąc pod uwagę, że wcześniej: Komisja Europejska postanowiła nie wszczynać procedury nadmiernego deficytu wobec Włoch i Belgii, mimo że kraje te mają problemy ze sprostaniem unijnym zasadom budżetowym.
13 maja 2015, 13:58
Oczywiście to kolejna porażka rządu PO:) 
T
T
13 maja 2015, 14:04
To realny sukces...! Właśnie takie sukcesy ma Rząd. tylko, że niezależny jak widać od wyników ekonomicznych. Tak na oko jeśli jeszcze spadną notowania Kandydata Komorowskiego to nie tylko Donald Tusk przyjedzie ale i pozostali przywódcy ;-) Tym razem na ochody zokazji zkończenia... III WŚ? A na marginesie napisz proszę. W jakim okresie Polska była objęta procedurą? ;-)
13 maja 2015, 14:11
Były to lata 2009-2015 o czym oczywiście wiesz jak i otym że w roku 2009 zaczął się światowy kryzys(ale pewnie wywołała go sama PO). Jezeli jesteś taki skrupulatny to może podasz jaki wzrost PKB miała Polska w porównaniu z innymi krajami byłego bloku komunistycznego np.za rok 2007 i powiedzmy 2010 to dopiero będzie wlaściwy obraz bo nie sztuka jest mieć wzrost np.5% podczas gdy inni mają 7czy 8 ale sztuką jest mieć 4 kiedy inni mają 0 czy 1
T
T
13 maja 2015, 14:26
Mamy efekty porównywale jedynie do Chin... ! (Prawie we wszystkich obszarach - mamy mniej transplantacji) Teraz podaj koszty tego sukcesu: tzn. wzrost zadłużenia, poziom rozwarstwienia pod względem dochodów.
13 maja 2015, 14:41
Czyli nie podasz no można i tak , dla mnie rzetelnie jest wtedy kiedy podaje się dane wygodne ale też te które do z góry założonej teorii nie pasują.Nigdy nie twierdziłem że czas rządów PiS to czarna dziura podobnie jak nie uważam że czasy rządów PO to ciągłe klęski i upadek Polski.Co oczywiście nie znaczy że wiele można było i można teraz zrobić lepiej.Wiem także że prezes z Panem Dudą nie znajdą gdzieś u Tuska w ogródku mitycznego biliona o ktorym wspominał prezes.
T
T
13 maja 2015, 14:49
Beniaminie o co Ci chodzi. Prównanie PKB Chin i Polski to z wczorajszej prasy. :-) Rozwarstwienie dochodów (najwyższe w Europie) to dane UE... Dane od zadłużenieu to do Balcerowicza :-) Zagraj w Chińczyka - albo zrób jak brzmi inna nazwa tej gry.
M
Mawak
13 maja 2015, 19:41
Tak przy okazji - to czy przypadkiem Komisja nie zaangażowała się w ratowanie jedynie właściwej władzy w Polsce?
P
poldek
13 maja 2015, 13:41
Generalnie samo zjawisko potrzeby zmiany jest bardzo pozytywne i  mnie osobiście bardzo cieszy to, że nasze społeczeństwo budzi sie WRESZCIE z letargu w jaki go wprowadził Donald TUSK i jego przyjaciele z partii oraz masowych mediów. Szkoda, że aż tyle zła musiało się po drodze wydarzyć aby świadomość społeczna się zaczęła zmieniać.  Życzmy również sobie aby Polacy nie pozwalali usypiać swojej obywatelskiej uwadze. Aby krytyczne patrzenie na to, co realnie się dzieje było wyznacznikiem wyborów politycznych a nie sączący się z ekranów "święty spokój".
L
leszek
13 maja 2015, 13:21
Zgadza się. Czasami trzeba dużo pozmieniać, aby wszystko pozostało po staremu.
S
stary
13 maja 2015, 11:38
Przypominam, że zmiany dość często bywają zmianami na gorsze.
13 maja 2015, 11:39
A tego zazwyczaj nikt na początku nie bierze pod uwagę.
P
poldek
13 maja 2015, 12:22
Właśnie dlatego, że obiecane zmiany były zmianami na gorsze przez dwie kadencje rządów PO. Im dłużej tym gorzej więc nalezy ratować to, co pozostało. 
Z
zorro
13 maja 2015, 13:02
Już sama zmiana prezydenta będzie korzystna, bo nie będziemy się wstydzić jak ma to miejsce obecnie. Na pozostałe zmiany musimy poczekać do jesieni.
13 maja 2015, 13:13
Nie oznacza to zgody na to, że ze strachu (może wygodnictwa albo stetryczenia) przed jakimikolwiek zmianami, nowościami, będziemy już na wieki akceptować wszystko, każdy szajs, który nam się będzie zapodawać z lewa, czy prawa. Nie oznacza to też wywrotu. Nie lubię (nie cierpię) wichrzycielstwa, pieniactwa, jakichś niemalże krwawych porachunków w ramach wściekłego odwetu, wieszania tych innych na słupach... Nie tędy droga. A też na ten przykład pomysł na JOW-y, jaki by nie był, nie jest jeszcze pomysłem na państwo. Do tego jest gigantyczna przepaść orientowania się w złożoności problematyki. Dalej, w przypływie naszej ułańskiej fantazji załóżmy, że jakiejś nowej, ciekawej, sensownej partii udało się zdobyć jesienią 51% głosów w Sejmie, to wciąż pozostaje olbrzym, czyli cały teren partyjny obsadzający setki tysięcy etatów w przeróżnych jednostkach budżetowych... Tu potrzeba lat, na szybko to się pchły łapie. Na całkowitą, zdrową, solidną zmianę daję Polsce około 15-25 lat. Jestem w miarę cierpliwy. Byle krok po kroczku, ale do przodu, ku lepszemu, dla całego narodu. A w ogóle to patologii jest pełno wokół. Doświadczyłem paru na własnej skórze, a tej całkiem niedawno - filmik chodził wcześniej z innym tekstem, teraz taki. Choć trochę uśmiechu na rozluźnienie:-) [url]https://www.facebook.com/4Clubberspl/videos/vb.411915920701/10155430000635702/?type=1&theater[/url]
A
andrzej
13 maja 2015, 14:41
Dobreeeee!!!
W
Wioletka_blondynka
13 maja 2015, 11:22
Mnie się bardzo podoba tytułowe zdjęcie i zacytowana myśl "Be the change you want to see in the world." Mohandas Gandhi To takie w sumie proste i oczywiste.
Z
zgodny
13 maja 2015, 13:34
SO -  BE!
W
Wioletka_blondynka
13 maja 2015, 19:35
Zgodny, ja Cię bardzo proszę nie zaprzestawaj wspierania mnie na każdym kroku:)
13 maja 2015, 09:22
Polski naród to mieszanka wybuchowa. Która w połączeniu z równoległym prawdziwym rozkwitem na całego żywej wiary da zdrowe, optymistyczne, bardzo silne państwo w przyszłości. Przyjdzie czas, gdy na świecie będzie działo się z roku na rok coraz gorzej. Oczy innych będą zwracać się wówczas coraz częściej na niedoszacowaną Polskę, która będzie szła systematycznie do przodu wbrew wszystkiemu naokół. Wiele państw będzie chciało wzorować się wtedy na naszych nowych rozwiązaniach politycznych, umiejętnościach prowadzenia nowoczesnej, dynamicznej, innowacyjnej gospodarki. Daję na to czas maksymalnie do jednego pokolenia (może trochę szybciej się uda). Ale już buzuje, buzuje, lecz nie oznacza to, że wystarczy zwykła zmiana warty. Oj nie, ludzie są już coraz mniej naiwni. Są bardziej doinformowani, uświadomieni. Media społecznościowe, fora internetowe, które wyrwały się spod dominującej kontroli jakiegokolwiek wielkiego brata stają się największą areną kształtowania opinii społeczeństwa. Coraz trudniej okłamywać, mamić masy hurtowo, jedynym słusznym głosem. A w razie czego błyskawicznie wyprowadzić miliony na ulice i obalić dowolną władzę. To nie będzie jednak potrzebne, wystarczy aksamitna, cywilizowana, acz uzbrojona diamentami (precyzja cięcia), rewolucja. Natomiast jeszcze wciąż nie widzę  tego właściwego, zdrowego modelu politycznego i gospodarczego. Cały czas zalatuje stęchlizną od prawa do lewa, od góry po najniższe szczeble terenu. Jeszcze musi się trochę potrzeć. Ale już jaskółki latają. Wyczekuję na nieboskłonie… orłów.
S
Stanley
13 maja 2015, 08:57
Mnie by najbardziej ucieszyła taka niespodzianka: Ks, Stopka zaprzestał produkować swoje wypociny na Deonie !!!!!!!
jazmig jazmig
13 maja 2015, 09:38
a mnie by ucieszyło, gdybyś przestał być chamem.
13 maja 2015, 08:51
Zmian? - Oczywiście. Ty7lko jakich zmian?