Przygoński nadal liderem w Rajdzie Tunezji
Jakub Przygoński zajął drugie miejsce w czwartym etapie Rajdu Tunezji i utrzymał prowadzenie w klasyfikacji zawodników startujących na motocyklach o pojemności powyżej 450 centymetrów sześciennych. Bardzo dobrze pojechali także koledzy Przygońskiego z Orlen Teamu: Jacek Czachor był trzeci, a Marek Dąbrowski - czwarty.
Drugi z rzędu odcinek wygrał Hiszpan Marc Coma, który wyprzedził Przygońskiego o sześć i pół minuty i w klasyfikacji generalnej zmniejszył stratę do niego do zaledwie 20 sekund.
"Pojawiło się wreszcie trochę piasku i wydm. Do tej pory w zasadzie cały czas jechaliśmy po kamieniach i dołach. Wszyscy jesteśmy już tym bardzo zmęczeni, gdyż takie ukształtowanie terenu wymaga zaangażowania bardzo dużej siły. Jutro organizator zapowiada wydmy z czego się cieszę, gdyż bardzo lubię jeździć po piasku. Do piątego etapu startuję za Markiem Comą. Będzie mi trochę łatwiej jechać, gdyż da to możliwość sugerowania się jego śladem i bazowania na nawigacji Hiszpana. To będzie mój sposób, by nie pozwolić mu uciec" - powiedział na mecie Przygoński.
Skomentuj artykuł