Puchar Davisa: Sukces był tak blisko...

PAP / ŁK

Polscy tenisiści przegrali w Sopocie z Finlandią 2:3 w pierwszej rundzie Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Davisa. W decydującym piątym pojedynku Henri Kontinen pokonał 6:4, 3:6, 6:7 (4-7), 7:6 (7-4), 7:5 Michała Przysiężnego.

Po sobotnim deblu Polacy prowadzili 2:1, ale w niedzielę wyrównał stan meczu Jarkko Nieminen, wygrywając blisko czterogodzinny mecz z Łukaszem Kubotem 6:4, 7:6 (8-6), 6:7 (4-7), 7:5.

Kubot po jednym przełamaniu przegrał pierwszego seta. Kolejne dwa kończyły sie tie breakami. Za pierwszym razem lepszy był Nieminen, ale trzeciego seta wygrał Polak. Od początku czwartej partii Kubot zmagać musiał się z kontuzja nogi. Było już 5:1 dla Fina, ale najwyżej sklasyfikowany w rankingu reprezentant biało-czerwonych zdołał doprowadzić do remisu. Niestety, więcej Kubot nie mógł zdziałać, bowiem coraz bardziej doskwierał mu ból. W końcówce Polak nie był w stanie nawet biegać.

W drugim niedzielnym meczu o losach pierwszych dwóch setów zadecydowały pojedyncze przełamania serwisów, które dały Kontinenowi zwycięstwo 6:4 w pierwszym, a Przysiężnemu 6:3 w drugim. Bardzo emocjonująca i pełna dramatycznych wymian była trzecia partia, w której nie doszło do żadnych "breaków". Konieczny był tie-break, w którym obaj szli punkt za punkt, a dopiero w końcówce szala przechyliła się na korzyść Polaka.

Taki obrót wydarzeń na korcie wyraźnie zdenerwował Kontinena, który w czwartym gemie czwartego seta stracił serwis i to nie zdobywając w nim nawet punktu. Po chwili zrobiło się 4:1 dla Przysiężnego, ale wówczas Kontinen po jednej z trudniejszych wymian poprosił na kort masażystę, ponieważ naciągnął sobie jeden z bocznych mięśni brzucha. Po tej interwencji wrócił do gry i zaczął odrabiać starty, wykorzystując chwilę dekoncentracji rywala. Później zdołał doprowadzić do tie-breaka i wygrał go 7-4.

Decydująca partia toczyła się zgodnie z regułą własnego serwisu do stanu 6:5 dla Kontinena, który w kolejnym gemie wykorzystał trzeciego meczbola przy podaniu Przysiężnego.

Wygrana dała Finom awans do drugiej rundy, w której zmierzą się w dniach 7-9 maja z drużyną RPA. Jego stawką będzie prawo gry we wrześniowych barażach o miejsce w Grupie Światowej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Puchar Davisa: Sukces był tak blisko...
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.