Szef Sztabu Generalnego: Rosyjska rakieta wtargnęła w polską przestrzeń powietrzną, a następnie ją opuściła

Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła (fot. PAP/Piotr Nowak)
PAP / tk

Wszystko wskazuje na to, że rosyjska rakieta wtargnęła w polską przestrzeń powietrzną, którą następnie opuściła. Mamy na to potwierdzenie radarowe narodowe i sojusznicze - powiedział w piątek po naradzie w BBN szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła.

W piątek przed godz. 11 Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne. Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki.

O godz. 13 w BBN odbyła się zwołana przez prezydenta Andrzeja Dudę narada z udziałem, m.in. wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, szefa Sztabu Generalnego gen. Wiesława Kukuły, Dowódcy Operacyjnego RSZ gen. Macieja Klisza, ambasadora Polski przy NATO Tomasza Szatkowskiego oraz prezydenckich ministrów - przekazała KPRP.

DEON.PL POLECA

- Wszystko wskazuje na to, że rosyjska rakieta wtargnęła w polską przestrzeń powietrzną. Była przez nas śledzona radarowo, również opuściła tą przestrzeń. Mamy na to potwierdzenie radarowe narodowe i sojusznicze - powiedział w piątek podczas briefingu prasowego po spotkaniu w BBN gen. Wiesław Kukuła.

Szef Sztabu Generalnego podkreślił, że z drugiej strony "to jest tylko technika, podchodzimy do niej z pewnym dystansem". - Dlatego postanowiliśmy to również zweryfikować na ziemi, dlatego skierowaliśmy grupy, które mają zweryfikować stwierdzony tor pocisku, czy aby nie doszło do jakiejś pomyłki od strony technicznej - zaznaczył.

Gen. Kukuła przekazał, że noc z czwartku na piątek była trudna dla Ukrainy, wobec której zastosowano "połączony atak saturacyjny, mający na celu przeciążyć ich obronę przeciwlotniczą, z wykorzystaniem dronów uderzeniowych"; po tym doszło do uderzeń rakietowych, głównie lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej i odpalanych z Morza Kaspijskiego rakiet. Dodał, że Ukraina z atakiem poradziła sobie "relatywnie dobrze"

- Śledziliśmy większość tych rakiet, tor lotu, mieliśmy informacje co do zakresu i kierunków ich przemieszczania się. W tym wypadku jedna z tych rakiet przekroczyła granicę Polski, później ją opuściła, wszystko na to wskazuje, jeszcze to potwierdzamy i weryfikujemy na ziemi - zakończył.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Szef Sztabu Generalnego: Rosyjska rakieta wtargnęła w polską przestrzeń powietrzną, a następnie ją opuściła
Komentarze (1)
OW
~ostatni w kolejce
29 grudnia 2023, 16:29
To tak ku przestrodze dla nas wszystkich ale i tych wszystkich którzy wybrali obecną władzę i mieli dość tej co była ( poniekąd czasami bardzo słusznie). Obecni już zapowiedzieli cięcia na zbrojenia które w obecnej sytuacji geopolitycznej są bezdyskusyjnie niezbędne ( plus nadrabiamy grubo ponad 30 lat zaległości w tym temacie ) bo kiedy zacznie spadać u nas wrogi ołów z nieba i trzeba będzie znowu ( przez własny grzech zaniedbania i głupotę dać daninę krwi) to obecni włodarze jako pierwsi wyjadą z kraju, a kiedy kurz opadnie znowu wrócą pierwsi by rządzić . Więc polityczne kłótnie na bok . bo skończymy jak nasi dziadkowie a przed nimi pra- pra-pra-dziadowie