Vistal nie zagra w finale Challenge Cup

PAP/PR

Piłkarki ręczne Vistalu Łączpol nie awansowały do finału Challenge Cup. W rewanżowym spotkaniu półfinałowym gdynianki przegrały we własnej hali z Frish Aut Goeppingen 22:28 (13:13). W pierwszym meczu także triumfowały Niemki 29:24.

Gospodynie, które miały do odrobienia pięć bramek, ostro zabrały się do pracy. W 15. minucie piłkarki Vistalu Łączpol po rzucie Karoliny Szwed prowadziły 9:4 i tym samym zniwelowały straty z pierwszego meczu. Na początku spotkania świetnie spisywała się obrotowa Patrycja Kulwińska, która zdobyła cztery gole.

Chwila dekoncentracji gdynianek sprawiła, że w ciągu niespełna minuty Niemki uzyskała trzy bramki z rzędu. Trener Jerzy Ciepliński poprosił o czas, jednak po powrocie na parkiet obraz gry nie zmienił się. W 18. minucie, po trafieniach najskuteczniejszych zawodniczek Frish Auf w pierwszym meczu, rozgrywających Aleny Vojtiskovej i Birute Stellbrink był już remis 9:9. Po raz pierwszy na prowadzenie przyjezdne wyszły po rzucie z drugiej linii leworęcznej Vojtiskovej - po bramce Czeszki szósty zespół ligi niemieckiej wygrywał 11:10.

Gdynianki nie wykorzystały trzech znakomitych sytuacji na zdobycie goli. Kiedy rywalki występowały w osłabieniu, ich trener wycofywał bramkarkę, dzięki czemu jego zawodniczki w szóstkę mogły rozgrywać akcje w ataku. Gospodynie trzy razy zdołały przechwycić piłkę, ale rzuty na pustą bramkę rezerwowej bramkarki Pauliny Góreckiej (próbowała dwukrotnie) oraz Szwed były niecelne. Dopiero za czwartym razem ta sztuka udała się Kulwińskiej, dzięki czemu tuż przed przerwą Vistal doprowadził do remisu 13:13.

Cały wysiłek gospodynie zniweczyły w katastrofalnej w ich wykonaniu drugiej połowie. Co prawda ta część gry rozpoczęła się od skutecznie egzekwowanego karnego przez Monikę Stachowską, jednak w rewanżu celnym rzutem popisała się Vojtiskova, a kolejne dwie bramki dołożyła obrotowa Katrin Schroeder. Na tym nie zakończyła się dominacja piłkarek z Goeppingen. Dwa trafienia zaliczyła ponownie Vojtiskova, a kiedy w 40. minucie Patrycję Mikszto pokonała także Schroeder, przyjezdne wygrywały już 20:15. W tym momencie Niemki miały już w zapasie 10 bramek.

Nieporadnie grające w ataku Polki zdołały przerwać świetną serię rywalek dopiero w 43. minucie, kiedy z prawego skrzydła piłkę w siatce umieściła Katarzyna Koniuszaniec. Później spod własnej bramki znowu trafiła Koniuszaniec (zespół gości po raz kolejny zastosował wariant z wycofaniem bramkarki), jednak grając takimi zrywami gdynianki nie były w stanie odwrócić losów konfrontacji. Udało im się jeszcze zmniejszyć stratę do dwóch goli (19:21), lecz pięć minut przed końcem, po udanej akcji bardzo dobrze grającej Schroeder, Niemki ponownie prowadziły różnicą pięciu goli - 25:20.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Vistal nie zagra w finale Challenge Cup
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.