W czwartek sekcja zwłok Polaka, który przebywał w stanie wegetatywnym w szpitalu w Plymouth

W czwartek sekcja zwłok Polaka, który przebywał w stanie wegetatywnym w szpitalu w Plymouth
fot. Depositphotos
KAI / pk

W czwartek odbędzie się sekcja zwłok mężczyzny, którego w styczniu angielski szpital w Plymouth odłączył od aparatury podtrzymującej życie. Informację tę przekazała na Twitterze siostra mężczyzny.

"W czwartek będzie sekcja zwłok mojego brata. UK zgodziła się na polskiego reprezentanta. Jednak Polska nie wyśle patologa, bo nie ma kto pojechać. 3 tygodnie to za mało by przygotować patologa. Czy ktoś pomoże?" - zaapelowała kobieta.

DEON.PL POLECA

Mężczyzna zmarł pod koniec stycznia w szpitalu w południowo-zachodniej Anglii. Część bliskich pana Sławomira oraz polskie władze do końca walczyli, by mężczyzna mógł być leczony w Polsce. Według szpitala w Plymouth, gdzie przebywał, doszło u niego "do poważnego i trwałego uszkodzenia mózgu". Pomoc mężczyźnie zaoferowali polscy lekarze z kliniki "Budzik", jednak Sąd Opiekuńczy orzekł, że podtrzymywanie życia mężczyzny nie jest w jego najlepszym interesie.

"Morderstwo prawne" - tak decyzję o odłączeniu od aparatury podtrzymującej życie nazwał prof. Maksymowicz. Były wiceminister nauki podkreśli, że jest to skandaliczne i bulwersujące. "Doprowadzano do śmierci, nie dając szansy pacjentowi na podjęcie próby terapii, pomimo niezaprzeczalnego komunikatu o istnieniu szansy na odratowanie" - podkreślił.

Neurolog nadmienił, że nie jest prawdą to, że u pacjenta pracował tylko pień mózgu, pracowała również część kory mózgowej, zatem istniała również szansa na powrót kontaktu z chorym.

"Nie ma tu w ogóle mowy o podejmowaniu uporczywej terapii. To oczywista eutanazja. I to wyjątkowo bestialska. Pacjentowi po prostu przestano podawać pożywienie. Wielu chorych, chociażby na covid, przebywających pod respiratorem, również nie może jeść samodzielnie, a przecież żyją. Czy w takim razie mamy powiedzieć, że nie będziemy ich utrzymywać przy życiu, zwłaszcza, że szanse mają takie, że jeden na pięciu przeżyje? Czy mamy zakładać, że w takim razie to się nie opłaca? Co prawda tu szansa była mniejsza, ale jednak była. W «Budziku» zawsze trzymamy się tej szansy i staramy się ją wykorzystać" - podsumował profesor.

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Maciej Zięba OP

Moim celem jest ukazanie aktualności przesłania Jana Pawła II, by dopomóc w rozumieniu chrześcijańskiego powołania, Kościoła i świata. Ale aby to uczynić, trzeba też zrozumieć jego pontyfikat. I o tym jest ta książka. Nie unikam...

Skomentuj artykuł

W czwartek sekcja zwłok Polaka, który przebywał w stanie wegetatywnym w szpitalu w Plymouth
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.