W szpitalu w Oleśnicy zabito dziecko w 9. miesiącu ciąży. Inna placówka chciała je uratować

Fot. AMIT RANJAN / unsplash.com
Fundacja Pro-Prawo do Życia / tk

Fundacja Pro-Prawo do Życia poinformowała, że szpitalu w Oleśnicy dokonano zabójstwa 9-miesięcznego Felka, wykonując mu zastrzyk w serce z chlorku potasu. Zdaniem Fundacji, było to celowe i świadome zabójstwo dziecka w sytuacji, gdy w innym szpitalu oferowano mamie Felka urodzenie chłopca przez cesarskie cięcie, a następnie specjalistyczną pomoc medyczną.

Fundacja Pro-Prawo do Życia przeanalizowała szczegóły tego wstrząsającego zdarzenia.

DEON.PL POLECA


Wedle informacji medialnych, u Felka podejrzewano wrodzoną łamliwość kości. Jego mama trafiła do szpitala w Łodzi, gdzie chciano zakończyć ciążę, ale nie chciano zabijać Felka. Planowano wykonać cesarskie cięcie (w tej sytuacji ta metoda byłaby najlepsza zarówno dla mamy jak i dla dziecka), a następnie udzielić Felkowi i jego mamie pomocy w postaci specjalistycznego leczenia pediatrycznego i terapii pourodzeniowej.

Jednak za namową aktywistów aborcyjnych mama Felka pojechała do Oleśnicy - największego w Polsce ośrodka aborcyjnego. Tam w 37-tygodniu ciąży (9 miesiąc) gotowemu już do porodu Felkowi wbito w serce igłę i zabito go zastrzykiem z chlorku potasu. Wedle relacji Gazety Wyborczej, dokonała tego osobiście wicedyrektor szpitala Gizela Jagielska, która w przeszłości publicznie chwaliła się robieniem takich zastrzyków w serca dzieci.

- W języku aborcyjnej propagandy aborcję określa się często jako "zakończenie ciąży". W tym przypadku należało faktycznie zakończyć ciążę - poprzez cesarskie cięcie, aby Felek mógł bezpiecznie urodzić się żywy i aby następnie mógł zostać objęty specjalistyczną pomocą lekarską, co proponowano jego mamie w szpitalu w Łodzi. Tymczasem w szpitalu w Oleśnicy nie dokonano "zakończenia ciąży". Dokonano intencjonalnego, świadomego i celowego zabójstwa 9-miesięcznego Felka - powiedział Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do Życia.

Fundacja zwraca uwagę, że w tej wstrząsającej sprawie oświadczenie wydał prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. Można w nim przeczytać historię pani Anity, mamy Felka, która trafiła do łódzkiego szpitala. Jak napisał prof. Sieroszewski:

DEON.PL POLECA


"W trakcie kolejnego konsylium Pani Anita wręczyła nam pismo napisane przez adwokata fundacji FEDERA z żądaniem "indukcji asystolii płodu" (czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu). Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia. Postępowaliśmy zgodnie z obowiązującym prawem, które nie zezwala na uśmiercanie płodu w trzecim trymestrze ciąży (tym bardziej, że mieliśmy do czynienia z dzieckiem zdolnym do życia). Nasza decyzja nie była podyktowana subiektywnymi przekonaniami personelu medycznego czy też uprzedzeniami do kobiet, lecz obiektywą sytuacją prawną a przede wszystkim możliwością sprawdzonej i stosowanej terapii po urodzeniowej".

W ocenie Fundacji, lekarze w Łodzi chcieli zakończyć ciążę, a następnie pomóc urodzonemu i żywemu Felkowi oraz jego mamie. W Oleśnicy Felka po prostu zabito wiedząc przy tym, że może być to groźne również dla pani Anity.

- O nieludzkich, barbarzyńskich wydarzeniach, do których dochodzi w szpitalu w Oleśnicy, nasza Fundacja alarmuje od dawna. Co najmniej od 2023 roku wiadomo, że placówka ta abortuje dzieci poprzez wstrzykiwanie im trucizny w serca. Z kolei młodsze dzieci, w pierwszym trymestrze ciąży, abortowane są w Oleśnicy za pomocą tzw. metody próżniowej, polegającej na wyssaniu żywego dziecka z łona matki i rozerwaniu go na kawałki za pomocą specjalnej maszyny ssącej. To wszystko dzieje się od lat na naszych oczach. Do tego prowadzi aborcyjna mentalność, którą aktywiści aborcyjni zatruwają umysły Polaków, w tym lekarzy, ginekologów i położnych. W języku aborcyjnej propagandy dziecko w łonie matki określane jest mianem "pasożyta", którego należy usunąć z organizmu kobiety. Przewodnicząca sejmowego Klubu Lewicy Anna Maria Żukowska porównała nawet aborcję do... połknięcia "tabletki odrobaczającej". Tak właśnie został potraktowany 9-miesięczny Felek w Oleśnicy - jak pasożyt, którego intencjonalnie zabito - powiedział Mariusz Dzierżawski

Dlatego wolontariusze Fundacji Pro-Prawo do Życia od dawna toczą intensywną walkę o życie, prawdę i sumienia pod szpitalem w Oleśnicy. Regularnie dochodzi tam do bandyckich napadów na działaczy Fundacji, którzy są atakowani przez uzbrojonych w niebezpieczne przedmioty napastników, „wytresowanych” do agresji i nienawiści przez medialną propagandę.

Sądy traktują tych napastników pobłażliwie i tolerancyjnie. Z kolei miejscy urzędnicy z oleśnickiego Ratusza, działając w porozumieniu z policją i prokuraturą, usiłują uniemożliwić Fundacji działanie poprzez rozwiązywanie legalnych zgromadzeń, konfiskatę bannerów przedstawiających prawdę o aborcji i nakładanie na Fundację ogromnych kar finansowych (tylko w zeszłym roku Fundację Pro-Prawo do Życia zmuszono do zapłaty ponad 66 000 zł kar za obecność prawdy o aborcji pod szpitalem w Oleśnicy).

Pomimo tych prześladowań, represji i terroru, Fundacja będzie organizować kolejne działania, zarówno pod szpitalem w Oleśnicy jak również w innych miejscach w Polsce, gdyż w wielu innych placówkach morduje się dzieci w łonach matek, a liczba aborcji wciąż rośnie. Konieczna jest także organizacja kolejnych publicznych modlitw różańcowych w intencji powstrzymania aborcji oraz nawrócenia i przemiany serc aborcjonistów.

Źródło: Fundacja Pro-Prawo do Życia / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

W szpitalu w Oleśnicy zabito dziecko w 9. miesiącu ciąży. Inna placówka chciała je uratować
Komentarze (16)
BS
Beata Szewczuk
25 kwietnia 2025, 00:01
Tych Sędziów, przekupione ekspertyzy, psychologów i psychiatrów, nieuczciwych lekarzy, ich skazać na karę śmierci razem z tą lekarką, która tego barbarzyńkiego czynu dokonała. To skandal i barbarzyństwo aby osoby chore były poddawane eutanazji. Dziecko w brzuchu mamy też jest na tym świecie, tylko siedzi zagniżdzone w mamie, w jej brzuchu, ale czy pozornie chore dziecko musi umierać. Nie jestem Panem Bogiem, ale Pan Bóg to osądzi osobno, bez tych ludzkich, ziemskich podłych sądów. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie. Niech będzie przez Boga ukarany ten kto na malusieńkiego wydał taki wyrok.
E3
edoro 333
17 kwietnia 2025, 12:16
to jest ZŁE
AK
~Anna Kowalska
15 kwietnia 2025, 14:20
Gizela Jagielska powinna otrzymać karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabicie dziecka gotowego do porodu, a rodzice dziecka za współudział w morderstwie. Precz z przesłanką psychiatryczną, bo to kpina. Czy ludzie, którzy ustalają przepisy nie widzą tego, że kobiety specjalnie udają chorobę, aby zabić swoje nienarodzone ze względu nawet na podejrzenie wady. Nie każda wada jest powodem do zabicia. Tu ewidentnie wyrodni rodzice chcieli mieć idealne dziecko. Dzieci mogą nawet normalnie przy tej wadzie funkcjonować . Szok. Minister zdrowia i dyrektor oleśnickiego szpitala do dymisji!!!
BF
B F
9 kwietnia 2025, 18:44
Spotkałem dwa przypadki matek które zabiły swoje dzieci dlatego ,że mówiły ''bo urodzę potwora''Jaka miłość, kontr argument mógł uratować te dzieci?
PR
~Pro rok
9 kwietnia 2025, 15:49
Młyny Boże mielą powoli, ale za to dokładnie! Kres obecnej cywilizacji śmierci zbliża się nieuchronnie. To tylko kwestia nie czy, tylko kiedy. A stanie się to szybciej niż wielu "postępowych "mędrków" przypuszcza...
OP
~O pomstę do nieba
9 kwietnia 2025, 15:38
A co na to mieszkańcy Oleśnicy? Nie wstyd im?! Że nic nie robią dla honoru swojego miasta?!
ES
~Ewa Sta
7 kwietnia 2025, 21:18
Jestem w szoku, przecież można było pozwolić urodzić się temu dziecku. Tak przed samym rozwiązaniem zabić właściwie w pełni rozwiniętego człowieka? Chroni się żuczki, motylki żabki - wtedy rzesze tzw. ekologów stają w obronie, w trosce ośrodowisko. Kto zawalczył o tego bezbronnego człowieka? Czy matce jest lżej i jak sypia pani doktor? Niech to dzieciątko odpoczywa w spokoju wiecznym. Ten świat zwariował.
RF
~Robert Forysiak
7 kwietnia 2025, 13:47
Od dwóch tygodni Oleśnica jest i będzie symbolem upadku naszych czasów w tym kraju.
JL
Jacek Lada
7 kwietnia 2025, 12:10
Doktor Mengele w spódnicy. Mam nadzieję że w tym przypadku Pan Bóg będzie rychliwy
MP
Michał Patycki
7 kwietnia 2025, 22:17
Pan nie truje przypadkiem innych swoją propagandą? Może tylko ciut podtruwa?
MN
~Myślenie nie boli
9 kwietnia 2025, 15:43
Michale, "propaganda" w obronie tych najsłabszych i najbardziej bezbronnych jest podstawowym obowiązkiem człowieka (o ile nim jeszcze nie przestał być!)
LL
~Leon Leonidas
7 kwietnia 2025, 00:04
Barbarzyństwo ubrane w humanitaryzm. Dramat naszych czasów.
JW
~Jonasz Warszawski
6 kwietnia 2025, 00:33
To straszne!!! Wieczny odpoczynek racz dać mu Panie! Biedne dziecko. A teraz może ktoś mi odpowie gdzie jest Kościół katolicki i jego kapłani!? No gdzie?! Jacy to pasterze co nie robią swego ludu....
MA
~Maniek Anonim
7 kwietnia 2025, 10:00
No popatrz... A kto ich słucha że życie jest święte od poczęcia aż do naturalnej śmierci...ci którzy głosowali na obecną władze?? Każdy kto oddał głos na obecną koalicję odpowiada moralnie za każde zabite dziecko w łonie matki.
AW
~Adrian Wojciechowski
9 kwietnia 2025, 09:33
Kapłani też są poruszeni, ich zadaniem jest służyć Kościołowi przez posługę sakramentalną. Zadaniem władzy świeckiej jest wydać wyrok za morderstwo!
IK
~Iwona K
5 kwietnia 2025, 16:26
Dotarła do nas „nowoczesność” i likwidacja „średniowiecznych praw” używając języka niektórych kandydatów na najwyższy urząd w kraju. A to dopiero początek…